Przepisy, aby były przestrzegane muszą być zrozumiałe.
To prawda oczywista, nie podlegająca dyskusjom.
Żeglarzom dokucza gąszcz splątanych, często
niezrozumiałych nakazów, zakazów, poleceń,
napisanych urzędniczym slangiem. Mrówczej,
żmudnej pracy porządkowej podjął się stały
współpracownik SSI - Wojtek Bartoszyński.
Czapkę znowu przed Nim zdejmuję.
Ujednolicony tekst jest tak obszerny, że program
redakcyjny SSI go nie przełknie. Czyli aby doń dotrzeć
musicie kliknąć tu: https://forum.zegluj.net/download/file.php?id=65521
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
===========================================================
Przepisy Portowe Urzędu Morskiego w Gdyni
TEKST UJEDNOLICONY
przez Wojciecha Bartoszyńskiego
stan prawny na: 25 września 2022 roku dotyczą: portów i przystani województwa pomorskiego (analogiczne przepisy portowe dla woj. zachodnio-pomorskiego)
.
Uwagi ujednolicającego:
Tekst Przepisów Portowych postanowiłem ujednolicić na własne potrzeby, wobec braku dostępności takowego. Przy ujednoliceniu posługiwałem się Zarządzeniami Dyrektora Urzędu Morskiego, opublikowanymi w Dziennikach Urzędowych województwa pomorskiego:
- 2018/09 – Dz.U. Woj. Pom. z 2018 r. poz. 2832;
- 2019/04 – Dz.U. Woj. Pom. z 2019 r. poz. 3329;
- 2020/06 – Dz.U. Woj. Pom. z 2020 r. poz. 2802; 2020/09 – Dz.U. Woj. Pom. z 2020 r. poz. 3500;
- 2020/13 – Dz.U. Woj. Pom. z 2020 r. poz. 3893;
- 2021/07 – Dz.U. Woj. Pom. z 2021 r. poz. 2237;
- 2022/02 – Dz.U. Woj. Pom. z 2022 r. poz. 1067;
- 2022/06 – Dz.U. Woj. Pom. z 2022 r. poz. 2769;
- 2022/11 – Dz.U. Woj. Pom. z 2022 r. poz. 2769.
Z przepisów usunąłem preambułę, zawierającą podstawę prawną zarządzenia 2018/09, oraz „CZĘŚĆ III. Przepisy końcowe” (§ 155 i § 156), które także nie dotyczą „Przepisów portowych”, a Zarządzenia je wprowadzającego (utrata mocy poprzedniego Zarządzenia i data wejścia Zarządzenia w życie). Przepisy portowe nie są lekturą łatwą, wystarczy zauważyć, że zawierają obecnie ponad 200 paragrafów.
Napisane zostały niespójnie, w sposób łamiący wiele zasad techniki prawodawczej: zawierają redefinicje pojęć kodeksowych i ustawowych, definiują pojęcia w przepisach nieużywane, wielokrotnie regulują te same zagadnienia w różnych miejscach, powtarzają przepisy ustawowe, powtarzają swoje zapisy, odmiennie regulują te same sprawy w różnych paragrafach, posługują się pojęciami niezdefiniowanymi, stosowanymi niekonsekwentnie itd. itp.).
Jako żeglarz nie mogę nie zauważyć, że przepisy generalnie ignorują istnienie jachtów (czy to rekreacyjnych czy komercyjnych). Przy obowiązującej kodeksowej definicji „statku” (obejmującej także jachty), niektóre regulacje nabierają więc charakteru absurdalnego, czasem wręcz komicznego, inne są niemożliwe do spełnienia. Zapisy te są więc (z uwagi na „zdrowy rozsądek”) powszechnie ignorowane – zarówno przez żeglarzy jak i przez funkcjonariuszy administracji.
Jednak wciąż nad żeglarzami (i nie tylko) wiszą, niczym miecz Demoklesa, przepisy grożące karami (w wysokości do 20 płac miesięcznych) ze nieprzestrze-ganie „Przepisów portowych”. Postanowiłem udostępnić opracowany tekst jednolity przepisów portowych wszystkim zainteresowanym, z nadzieją na ułatwienie korzystania z nich. W razie zauważenia błędów, proszę o zgłoszenie ich mailem na w.bartoszynski@post.pl – postaram się je uwzględnić w następnej edycji.
Wojtek Bartoszyński
Przepisy portowe Urząd Morski w Gdyni
Spis treści:
CZĘŚĆ I.
Przepisy ogólne.......................................................................................................................... 5
Rozdział 1. Przepisy wstępne..................................................................................................... 5
Rozdział 2. Światła, znaki dzienne, sygnały dźwiękowe i zasady ruchu statków..... 8
Rozdział 3. Pilotaż........................................................................................................................ 11
Rozdział 4. Holowanie ................................................................................................................ 12
Rozdział 5. Cumowanie ............................................................................................................. 14
Rozdział 6. Porządek postoju statków. Zgłoszenie przybycia i wyjścia statków...... 15
Rozdział 7. Ratownictwo statków........................................................................................... 21
Rozdział 8. Przeładunek i składowanie ................................................................................ 22
Rozdział 9. Utrzymanie porządku i ochrona środowiska................................................ 23
CZĘŚĆ II.
Przepisy dodatkowe................................................................................................................ 27
Rozdział 1. Przepisy dodatkowe dla portu Gdańsk .......................................................... 27
Rozdział 2. Przepisy dodatkowe dla portu Gdynia............................................................ 33
Rozdział 3. Przepisy dodatkowe dla portu Elbląg i portów Zalewu Wiślanego ........ 36
Rozdział 4. Przepisy dodatkowe dla portu Władysławowo ............................................. 38
Rozdział 5. Przepisy dodatkowe dla portu Hel i portu Jastarnia................................. 39
Rozdział 6. Przepisy dodatkowe dla portu Ustka.............................................................. 39
Rozdział 7. Przepisy dodatkowe dla portu Rowy ............................................................... 41
Rozdział 8. Przepisy dodatkowe dla portu Łeba................................................................ 41
Rozdział 9. Przepisy dodatkowe dla Portu i śluzy Nowy Świat.................................... 41
Załącznik nr 1 Regulacja żeglugi sygnalizacją przeprawy przez operatorów kładek ................. 49
Załącznik nr 2 Harmonogramy zwodzenia kładek...................................................................... 53
Załącznik nr 3 Regulacja żeglugi przez śluzę Portu Nowy Świat i znaczenie sygnałów .............. 55
Drogi Don Jorge,
Jak zapewne zauważyłeś stale kombinuję jak tu zaistnieć w elitarnym polskim środowisku żeglarskim. Nawet ostatnio pomyślałem co by zaokrętować się na pokład mojego Dufoura 31 i pożeglować do Ojczyzny dla przykładu do portu w Górkach /sic !/. Dlatego na tekst Przepisy Portowe... rzuciłem się jak przysłowiowy pies na kość. Przebrnąłem przez 64 paragrafy i nagle trafiam na
§ 65. 1. Zabrania się wyjścia z portu:
2. Zabrania się poruszania po wodach morskich: 1) jachtom używanym do sportu lub rekreacji, w tym jachtom komercyjnym i jednostkom rybackim, które nie posiadają na burcie ważnych dokumentów bezpieczeństwa statku oraz nie czynią zadość odnośnie wyposażenia, ilości i kwalifikacji załogi wymaganych odrębnymi przepisami,
I zimny pot mnie oblał. Co SAJ na to? Otóz mało, że nie posiadam ani na burcie ani nawet na stole nawigacyjnym żadnego certyfikatu dokumentującego bezpieczeństwo mojego Dufoura 31 to jeszcze w dodatku od lat nie mam nic odnosnie kwalifikacji moich ani załogi. Po prostu we Francji nikt takich dokumentów ani nie wydaje ani nie wymaga. Masz jacht to żeglujesz i jest to jedyny Przepis i jedyny w nim paragraf.
Trudno, jeżeli Wojtek Bartoszyński zabrania mi poruszania się po wodach morskich to mój powrót do Polski uważam za nieaktualny.
Pozdrawiam ze smutkiem.
Andrzej Kowalczyk - już na stałe skazany na południową Francję.
Przeczytałem uważnie i wydrukowałem. Z pozycji jednostki sportowej/rekreacyjnej - smutek.
Trend odwrotny niż w otaczającej nas bliskiej morskiej Europie. Gdy 25 lat temu kapitanat Warnemunde, w odpowiedzi na zgłoszenie, dał mi do zrozumienia, że nie powinienem im zawracać głowy, pomyślałem kiedy tak u nas? Potem przez lata utarła się praktyka bardziej naturalnego traktowania jachtów, ale jak widzę było to tylko nieformalne. teraz znów śruba się dokręca.
Czy wiatr historii to przewieje?
ZR
Przyjaciele,
Nic się nie dzieje bez przyczyny. Kto lobbuje, kto jest zainteresowany powrotem np. „Orzeczeń o zdolności żeglugowej”, obowiązkowymi Patentami czyli uprawnieniami, a nie „Certyfikatami kompetencji”? Kto tak rwał się do rejestracji jachtów ?
Kasa, Misiu, kasa to ponadczasowe credo Związunia.
Z „liberatorów” niestety zeszło powietrze. No bo ileż można się szarpać „za friko”?
Czas ruszyć się!
--
Adam
A bardziej konkretnie do frazy: " No bo ileż można się szarpać „za friko”?"
Jako czynny od dawna uczestnik tego szarpania się powiem tak: To, że za friko to mniejsza rzecz. Większą jest to, że szarpią się jednostki - jak Wojtek z przepisami portowymi. Całej reszty nie bardzo to interesuje, no, może poza narzekaniami ma małą skuteczność owego "szarpania się"...
--
pozdrawiam
AIKI