Andrzej Colonel Remiszewski kolędując pocovidowo po polskich portach morskich (na razie) nie ukrywa ukontentowania jeśli
chodzi o komfort postoju w helskim porcie. Oby podobne meldunki nadchodziły do SSI coraz częściej. Pierwszym sygnałem, że
zawinęliście do europejskiego portu jest porządek w sanitariacie. Sanitariaty luksus owieją, czas aby uch użytkownicy za tymi
zmianami zaczęli nadążać.
Teraz ponownie przypominam – SSI nadal jest w stanie AWARII. Chwilowo nie mogę zamieszczać ilustracji oraz komentarzy.
Informatycy opiekujący się serwerem-matką dokładają starań aby kurację zakończyć niebawem.
Proszę o cierpliwość !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
__________________________________
Don Jorge
Po pokonaniu wielu trudności (covidowych i finansowych) doczekaliśmy się porządnych łazienek w marinie helskiej !
Urządzono je w miejsce niewydarzonej gastronomii na parterze "jaja".
Są estetyczne, wygodne, w miarę nowoczesne (oświetlenie uruchamiane czujnikiem ruchu).
Po zakończeniu wszystkich prac i zamknięciu dostępu na piętro, drzwi będzie na kod, który otrzymamy podczas opłacania postoju
Przy wejściu stoi automat wydający żetony na prysznic (aż 10 zł ale przy inflacji już trwającej i spodziewanej, nie ma wyjścia). Automat przyjmuje monety, banknoty 10 i 20 zł. Uwaga: nie wydaje reszty. Można też płacić kartą wsuwaną lub na dotyk.
Prysznice są łatwe w obsłudze: wybór kabiny, żeton, zatwierdzenie. Czas lania wody 5 minut, można przerywać przyciskiem Start-Stop ale łącznie w ciągu 10 minut. Ostatnia minuta jest sygnalizowana.
Niestety, zaobserwowałem sporo nerwów. Koledzy żeglarze nie czytają instrukcji. A w każdym razie nie rozumieją prostych sformułowań. Wyraźnie napisano: wybierz przycisk kabiny, wrzuć żeton, naciśnij ponownie. Seryjnie wrzucają żeton najpierw, a potem naciskają co się da i żeton przepada. Albo płacąc kartą naciskają po wielokroć różne przyciski, nie dając czasu maszynce „pomyśleć”. Albo też wrzucają banknot dwudziestozłotowy i dziwą się, że otrzymali dwa żetony. No i oczywiście lecą joby… na pracowników portu!
Jest sporo haczyków, wnęka na odzież z półeczkami. Łyżeczka dziegdziu: zgodnie z Ogólną i szczególną teorią pryszniców Remiszewskiego coś musi być źle. W tym przypadku nie da się uniknąć zachlapania odzieży powieszonej we wnęce, strumień wody rozbijany o kąpiącego się zamoczy niemal wszystko. Może rozwiązaniem byłaby folia (nie sięgająca podłogi, żeby nie gniła) oddzielająca przedsionek od strumienia wody? Albo dodatkowy haczyk na zewnątrz drzwi, kurtka w zimny dzień mogłaby tam pozostać, pozwalając resztę ukryć we wnęce.
Starszemu panu przydałby się jakiś taboret do wkładania spodni
Jak rzadko w Polsce prysznice wyposażono w gumę do ściągania wody z podłogi. To daje szansę na zrobienie przez nas porządku po sobie. Szkoda, że guma haczy o nierówności fugowania płytek.
Sumując:: wygoda postoju w Helu znakomicie się poprawiła. Pani Prezes i Kierownikowi portu serdecznie dziękuję i gratuluję
Andrzej Colonel Remiszewski