JAK SAMOTNY ZAJĄC ADAPTUJE SIĘ NA OCEANIE

Zacznę od tego, że tu i ówdzie pojawiły się pogłoski, że Edward "Gale" Zając wyruszył na ocean na jachcie niedoklarowanym, na którym tuż przed startem pojawiły się groźne przecieki. W domyśle - katastrofa. Przesłanie tego newsa brzmi - spoko. W podobnej sytuacji Mark Twain napisał : The report of my death was an exaggeration.
Mówią, że nie ma dymu bez ognia. Tak jest - ogień był, ale we właściwym czasie, fachowo został ugaszany, a szkody naprawione. Każda z tych trzech, kolejnych, losowych katastrof w zasadzie przekreslała udział Edwarda w Challenge. A jednak udało się ! Niewiarygodne. Wielka to zasługa Prezesa Komiteru Opieki nad SZnO oraz jego znakomitego zespołu antykryzysowego (lista w porządku alfabetycznym). Większość z nich pracowało w cyklu całodobowym podczas kilku tygodni poprzedzających wypłynięcie.

.

Oto oni: 
-  Lech Karpowski – ekspert/praktyk od laminatów. Rzadkie połączenie rozległej, uporządkowanej wiedzy ze zręcznością w rękach.
- Romek Kwiat Kwiatkowski – przyjaciel od serca i autor pięknych szafek wewnętrznych. Utalentowany wszechstronnie malarz i rzeźbiarz – co widać po rumplu Holly.
- Józef Majewski – skipper pięknego, regatowego jachtu atlantyckiego, który hojnie dostarczył materiały do wykończenia "Holly". Dzięki jego radom praktyka bezpieczeństwo Holly znacznie wrosło.
- Monika „Moniia” Matis – Jej interwencja i wiedza pozwoliły błyskawicznie umieścić Edka w angielskim szpitalu (nie było dobrze…)
- Jerzy Plewa - doskonały przewoźnik jachtów oraz absolutnie człowiek do wszystkiego w kraju i za granicą. Jego asystentka Madzia troszczyła się o Edwarda niczym wnuczka.

- Krzysiek Puton – obdarzony wyobraźnią elektroniczną z pogranicza czarnej magii, utalentowany diagnosta i naprawiacz wszystkiego, w czym porusza się choć pojedynczy elektron. Chodząca encyklopedia elektroniki jachtowej.
- Marek Wąsik – dwie złote rączki, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych (lub jeszcze żadnej w życiu nie spotkał).
- Marian Zabłocki – zajął się logistyką żywieniowo-noclegową ekip wolontariuszy przyjeżdżającej do pracy przy łódce. Jego warsztat w garażu był stale otwarty dla potrzeb "Holly" i gdy wszystko już zawodziło zawsze znajdował rozwiązanie.
 
- oraz kilkanaście innych osób, które pragną pozostać anonimowe.

Przedsięwzięcie doszło do skutku dzięki ofiarności kilku firm i wielu indywidualnych darczyńców z szanownego grona PT Czytaczy i Skrytoczytaczy. O firmach będzie w SSI niebawem.

superkamizelka

A teraz komunikat Komitetu Opieki nad SZnO - informacja uzyskana przez telefon satelitarny

Dzisiaj o godzinie 1448 czasu warszawskiego udało się nawiązać łączność z jachtem "Holly". Słyszalność nie była najlepsza. Jacht był wtedy na pozycji 49,18,007  7,01,180  i płynął kursem 215 z prędkością 5-7 węzłów pod zarefowanym grotem i genuą. Kapitan czuje się świetnie i pozdrawia wszystkich sympatyków SSI. Wszystkie instalacje działają bez zarzutu – opłaciła się staranna, przedwyjazdowa praca i tysięczne sprawdzanie drobiazgów. Zużycie paliwa w silniku pracującym na regeneracje akumulatorów jest niższe niż zakładano (nie wolno jest go używać do celów napędowych).

Dzisiaj pierwsza porcja świnki (EWA, JUSTYSIA – satelitarne mniam, mniam dla Was!) wyszła na spotkanie ze słoika w porze obiadowej wchodząc w bliską relację z Edkiem – co znaczy, że objawy ciężkiego zatrucia ustępują.

Edek zwolna wchodzi w rutynę atlantycką – jutro płukanie zęzy. Świetnie sprawdza się ręczna pompa membranowa podarowana przez szczecińską Aurę – coś, co było utrapieniem wcześniejszych, bałtyckich rejsów. Chociaż nie należy do najtańszych (około 500 zł) to jednak model Gusher Titan 2  (model wg katalogu "Aury" 220178)  oferują niewiarygodną, faktyczną wydajność 100 l/min (przy wypoczętym pompiarzu J)

Dalszy kontakt (jutro) zależy głównie od warunków pogodowych.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

_____________________

Komentarze
na "HOLLY" wszystko gra ! Jerzy Kuliński z dnia: 2012-05-30 12:17:00
raport 30 maja, godz. 1700 Tadeusz Lis z dnia: 2012-05-30 17:45:00
flauta na pozycji Tadeusz Lis z dnia: 2012-05-31 21:43:00
a teraz sztorm Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-01 14:01:00
sztorm zgasł, Edward niepocieszony Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-02 20:41:00
pozycje są niespójne Marek Zwierz z dnia: 2012-06-03 22:55:00
Absolutnie wszystko pod kontrola Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-03 23:03:00
prognozy dla Edwarda Tomasz Piasecki z dnia: 2012-06-03 23:08:00
"Gale" sypia jak zając w bruździe Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-04 21:53:00
potrzebna konsultacja medyczna Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-05 22:00:00
odstawić sól Marek Kaczorowski z dnia: 2012-06-07 19:10:00
powinien bilansować płyny Marcin Kulka z dnia: 2012-06-07 19:20:00
dziwne, że spuchł dopiero teraz Marek Zwierz z dnia: 2012-06-07 19:30:00
"Gale" nie odchodzi od steru Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-07 19:50:00
mocowanie rolera - prowizorycznie naprawione Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-08 14:20:00
uszkodzenia naprawione, "Holly" płynie dalej Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-12 00:06:00
dziób wskazuje Azory Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-12 13:05:00
znowu oceaniczna flauta Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-13 19:05:00
nie jest łatwo Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-15 21:10:00
uparcie ku Azorom Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-16 21:50:00
gdyby tak płynął jak dziś - ach, marzenia, marzenia Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-17 14:10:00
4,5 węzła w dobrym kierunku Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-18 22:50:00
flauta dzień warsztatowy Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-19 20:22:00
nasilający się sztorm Tadeusz Lis z dnia: 2012-06-21 05:11:00
szukając okularów znalazł sok Tadeusz Lis i Jerzy Kuliński z dnia: 2012-06-21 16:10:00