UTKLIPPAN
z dnia: 2007-09-02
W telewizji w prasie przewala się zakłamana akcja zwalania winy za mazurska tragedię na "liberatorów". Że to niby wszystko przez nas, a nikt oczywiscie nie przypomina, że dotknęła ona patentowanych przez PZŻ sterników oraz "przebadanych" przez nich ichnych "inspektorów" jachtów. Oczywiscie nic sie nie dzieje bez przyczyny, bo jak wiadomo za rygorami czaja się OGROMNE pieniadze. Tak lubiłem "Lodówkę", czyli Anitę Werner, ale po jej występie w interesie Chocimskiej - zupełnie mi przeszło. Młodzi - nie dajcie sie robic w konia i to tak bezczelnie !
A w międzyczasie na morzu odbywają się piękne rejsy. Tylko zazdroscić ! I to bez kapiszonów ! Sławek Brzezowski przedstawia uroki szwedzkiej wysepki Utklippan. Kto tam jeszcze nie był, to w przyszłym sezonie - MUSI !
Proszę nie narzekac na rozdzielczość - albo jedna fotka, albo sześć (i tak musiałem zrobić selekcję)
Zakładajcie kamizelki i żyjcie wiecznie !
Don Jorge
kliczek dla Sławeczka: 
_______________________

Załoga (Sławek po turecku) i jej Anioł Stróż Jacht

Latarnia Sławojka


Tam jest PIĘKNIE !
W tym roku, wspomagani smsami meteo od mojej żony (niedosypiała), popłynęliśmy "Damarem" na Olandię i po drodze weszliśmy na Utklippan - wyślizgany przez lodowiec okruch granitu wystający z wody u brzegów Szwecji (mapka - 55 stopni 57,3' N, 015 stopni 42,2' E). Dookoła pełno kamieni, więc wchodzimy z mapą w ręce (i z Kulińskim pod rękę). Jerzy mi pisał, że był tam dawno, i nic nie wie o aktualnym stanie sanitariatów. No więc donoszę: żadnych zmian, zero przysznica (bo niby skąd miałaby być słodka woda na skale?), kibelek, owszem, higieniczny - taka nowoczesna sławojka z kubłem wspomaganym chemicznie (fotka). Na Utklippan warto popłynąć dla jej przyrody. Widoki skał, ptaków, kwiatów i morza zwalają z nóg. Ścisły rezerwat. Do zdjęć dołączcie sobie ogłuszający wrzask mew i szum morza. Pozdrawiam Sławek
|