ZMODERNIZOWANY AKM W GÓRKACH ZACHODNICH
z dnia: 2024-06-26
Jak sięgnę pamięcią daleko wstecz - AKM jawi mi się jako skromna przystań studenckiego jachtklubu działająca w oparciu o opiekę Politechniki Gdańskiej. Dziś, gdy zaglądam na ich stronę internetową, na zamieszczanych tam fotografiach z rożnych imprez żeglarskich – dominują siwe głowy. Tak się zastanawiam jaki to teraz akademicki jachtklub. Przystań była skromna, później pożar, katastrofa i wymagające wysiłku czasy kapitalizmu. Ale przeżyli, teraz wyraźnie odżywają. Brawo !
O nowych inwestycjach donosi Krzysztof Woźniak.
/
Tak przez wiele lat wyglądała przystań.
.
A teraz porównujcie.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
======================================
Don Jorge,
Mój klub, Akademicki Klub Morski w Gdańsku około 7 lat temu zdecydował się wystąpić w poprzedniej perspektywie finansowej o dofinansowanie na rozbudowę nasze przystani na Górkach Zachodnich.
Sam proces aplikacyjny i kwalifikacyjny przeszliśmy pozytywnie, i pozostało "tylko" uzgodnić wszystkie pozwolenia. O Święci Pańscy !!! Jeśli ktoś robi to pierwszy raz, to chwil zwątpienia i rezygnacji jest więcej, niż radości z tego co się robi.
/
.
Ale dzięki ogromnej determinacji dwóch poprzednich Zarządów Klubu z naszym niezmordowanym Komandorem, Wacławem Liskiewiczem, oraz przy wsparciu społeczności klubowej, dosłownie "rzutem na taśmę" MAMY TO !!!
Nie powiem, łatwo i z górki nie było, a czasami i mocno pod górkę, i to z najmniej oczekiwanych stron. COVID, bandycka napaść Rosji na Ukrainę, wzrosty cen dosłownie wszystkiego znacznie zweryfikowały nasze plany.
Ale przetrzymaliśmy to, i dziś możemy cieszyć się wysokiej jakości nowymi pomostami pływającymi szwedzkiej firmy SF Marina, dzięki którym znacząco zwiększyliśmy liczbę miejsc postojowych dla rezydentów i gości. A także całkowicie zrewitalizowaną nową betonową płytą odstawczą, obok której powstał też nowy budynek toaletowy na naprawdę europejskim poziomie.
/
Nowy sanitariat
.
Dużo jeszcze przed nami, ale nabyliśmy doświadczenia które na 100% pomoże nam w dalszym zmienianiu infrastruktury przystani.
Lecz "nie samym chlebem człowiek żyje", więc nieustająco dbamy o dobrą atmosferę w tym magicznym miejscu. Jest świetny plac zabaw dla dzieci - naszych następców, jest klimatyczne miejsce na ognisko gdzie spotykamy się aby wspólnie pośpiewać, pogadać, dobrze zjeść i conieco spożyć.
Ale nade wszystko są LUDZIE, do których nasz Klub i nasza przystań chyba mają szczęście.
/
.
KADR
.
Tak jak nasz Bosman, Tomek Jura - człowiek wielu talentów bardzo lubiany przez klubowiczów, rezydentów czy gości. Są przystaniowe koty z "szefem wszystkich szefów" czyli kotem Gadułą, po drugiej stronie kanaliku na Jeziorko vis a vis bosmanki mieszka zaprzyjaźniona rodzina dzików do spółki ze stadkiem saren. No dobra, są też komary które również należą do kolorytu tego miejsca.
Ot, i tak wygląda teraz ten nasz AKM.
Bądź zdrów Jerzy.
=====================================================
Ilustracje do Komentarza Józefa Sacharuka
|