JESLI KLADKA, TO KANAŁ NA STĘPCE
z dnia: 2007-05-18
Przepraszam za "udupić" w podtytule. Jeżeli władze miasta Gdańska, konserwator zabytków i profesor Andrzej Januszajtis (w nim moja nadzieja) wyrażą zgodę na budowę "nastojaszczego mostu" - dla zamydlenia oczu zwanego "kładką" (długość ponad 100 m, szerokość 10 m, otwieranego "od czasu do czasu"), czyli czegoś co zeszpeci Motławę i definitywnie zamknie wodne dojscie do Głównego Miasta - warto przypomnieć alternatywę.
![](/k_admin/userfiles/Image/NAstepceSATELITAR.jpg)
Chodzi o to, aby przenieśc Marinę Gdańsk "przed kładkę". Dwa lata temu sugerowałem te przenosiny do marnujacego się (jak nie przymierzając Wyspa Śpichrzów, czy tereny po Rzeźni) KANAŁU NA STĘPCE. I to wtedy, kiedy jeszcze p. Perucki nie wpadł na niewydarzony pomysł "kładki".
![](/k_admin/userfiles/Image/KNSwejscieDOkanalu.jpg)
Wejście do Kanału Na Stępce. Po środku w oddali rura i most-zawalidroga, po prawej ugorowaty cypel wyspy Ołowianka
![](/k_admin/userfiles/Image/KNSmostDOwyburzenia.jpg)
Rura, a w głębi to, co zostało z rzeźni i ... straszy Mostek - zawalidroga (żadnego ruchu !)
Kanał na Stępce jest w środku miasta, otulony zielenią, zaniedbany, opuszczony i zamknięty niepotrzebnym już mostem, po którym kiedyś wtaczano wagony z węglem do Elektrociepłowni Ołowianka. Elektrociepłowni już nie ma - urządziła się tam Filharmonia. Konceruje przeciętnie raz na 3 dni.
![](/k_admin/userfiles/Image/KNSkanalZkamieniarskiego.jpg)
Kanał widziany z mostu-zawalidrogi (w Krk. S) Kanał widziany z Mostu Kamieniarskiego (w krk. N)
Marina z prawdziwego zdarzenia powinna styarać się zarabiać, nawet jak jest municypalna. A zarabiać będzie, kiedy będzie miała sporo rezydentów, których jachty będą w niej zimować. Oczywiście na lądzie. A więc potrzebne jest zaplecze lądowe. Na wschodnim brzegu Kanału na Stepce opuszczinego terenu jest dużo. Po palonej systematycznie, na raty i niechybnie na zamówienie - Rzeźni, po Zakładzie Remontowym Energetyki... i po kims tam jeszcze.
Tu nie miejsce na studium, referat, czy analizę. A wogóle, to ja to piszę z doskoku, podczas przerwy w pracy. Tak dla odpręzenia, jak listonosz wychodzący na niedzielny spacer.
![](/k_admin/userfiles/Image/KNSosKLADKIprzezMOTLAWE.jpg)
Fotka w osi absurdalnego mostu
Obejrzycie sobie spokojnie tych kilka kilka moich obrazków.
Żyjcie wiecznie !
Wasz Don Jorge
|