MAPY PAPIEROWE MAJĄ SIĘ DOBRZE
z dnia: 2022-09-08


Powróćmy na chwilę do dyskusji o rzekomej wyższości map

cyfrowych nad tradycyjnymi. Od razu moje dementi: nie jestem

przeciwnikiem map na ekranie. Ba, zawsze byłem fanem

nowoczesności – już na jachcie „MILAGRO IV” był zainstalowany

odbiornik nawigacyjny „Decca” oraz „Navtex”. Ba – wcześniej

okrzyknięto mnie szamanem, kiedy wyznaczałem namiary na

radiolatarnie przy pomocy radioodbiornika turystycznego „Szarotka”.

Bardzo lubię gadżety, ale nie oddam za nie głowy. Roztropność

nakazuje mieć na jachcie także mapy papierowe. W plastikowej

kopercie pod materacem w hundekoi.

O nowoczesnej nawigacji jeden z moich przyjaciół (j.kpt.ż.w.)

jeszcze żeglujący ma bardziej radykalną opinię:  jako "ułatwienie"

- obniża morskie kwalifikacje żeglarskie, do poziomu niekiedy kretyńskiego.

Na dowód, że żeglarskie  mapy papierowe mają się dobrze –

zamieszczam korespondencję kpt. Andrzeja Jamiołkowskiego


Oskarżeń o rozpowszechnianie kryptoreklamy się nie obawiam.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

==================================================

Szanowny Jerzy , Czcigodny Don Jorge !

Nie mając interesujących propozycji żeglarskich (koleżka, którego jacht w ostatnich latach prowadziłem - jacht sprzedał). Będąc mniej sprawnym fizycznie niż kiedyś - a kochając się od 1976 r. w niemieckich rozlewiskach Greifswalder Boden (byłem tam wiele razy, we wszystkich możliwych tam dziurach) postanowiłem opłynąć ostatni, najbardziej zachodni jego akwen - Saaler Boden - na tym akwenie dotąd nie byłem.

Wynająłem zdalnie, z Olsztyna w rostockiej firmie jacht motorowy - na tyle niewielki - aby móc go obsłużyć tylko z jednym marynarzem - z moją żoną nr 1 - moją rówieśnicą (75). Odbyliśmy to pływanie w dniach 27.8 - 3.9 z sukcesem, od wtorku była ładna pogoda, choć, wietrznie, ale 6 portów tego zalewu opłynęliśmy, ładnie tam. I wszędzie Zeesbote (z dyskretnie ukrytymi silnikami), wożące za pieniądze turystów, pisałeś o tym kiedyś, wespół z p. Timmem Stuzem.

Ale nie tym (pływanie motorówką !) chcę Cię zainteresować. Przygotowując to pływanie na wszelkie możliwe sposoby, aby było w miarę bezpieczne - szukałem mapy tego akwenu Saaler Boden. Nie są na ten akwen wydawane już mapy państwowe - niemieckiego biura hydrograficznego (kiedyś były), bo tam pływają tylko żeglarze, jachty motorowe i stateczki przejażdżkowe, przede wszystkim obsługujące rowerzystów, wożą i cyklistów i ich rowery.


Znalazłem w internecie sklep, a w nim mapę - w załącznikach jako mapa nr 1  i mapa nr 2 wydaną przez nieznaną mi dotąd firmę "Kartenwerft" (po niemiecku - stocznia mapowa). Tę mapę, której obie strony - jako skan załączam do tego listu kupiłem z domu w Olsztynie, nie wstając od biurka, kosztowała 10 euro + wysyłka do mnie. Mapa jest ładnie zalaminowana, pisałem po niej pisakiem do folii. Mapę przysłano mi w ciągu kilku dni do domu, bezpiecznie zapakowaną.


.

  

.

     


Po objęciu w Ribnitz - Damgarten owego jachtu motorowego okazało się, że mapa ta wchodzi w zakres większego zestawu map, który był na wyposażeniu tego jachtu , tego samego wydawcy i współpracuje z grubą broszurą pokazującą zdjęcia lotnicze i plany ponad setki portów - aż do Świnoujścia. Obfotografowałem tę grubą broszurę i jako przykład - załączam do tego listu kilka tych zdjęć. Na mapie są stosowne numerki i wg tych numerków można odszukać te widoczki wjazdów do portów - w tej broszurze. Była mi ona wielce pomocna - wszak wchodziłem do nieznanych mi, małych porcików i tylko ze zdjęć z tej broszury mogłem sobie manewry zaplanować i z jedynym marynarzem wcześniej omówić. Na jachcie był ploter elektroniczny z mapami Navionic, ale mapa którą Ci załączam - była o niebo dokładniejsza, nadto podawała rzecz bezcenną - tj. kierunek oznakowania - a bez tego można było objechać liche i małe pławki ze złej strony - a tam - w niektórych miejscach - bardzo płytko. Oba wydawnictwa były aktualne, z datą wydania 2022.


List ten - traktuj proszę - jako informację o nowym wydawcy pomocy nawigacyjnych na wody niemieckie - wydawcy mi wcześniej nieznanym. Nie wiem jak taką informację podać - aby nie narazić się na zarzut kryptoreklamy, ale Ty - na pewno będziesz wiedział.

Żyj wiecznie w zdrowiu !
Andrzej

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3943