BORTAHUSEN - SZWEDZKI PORT W SUNDZIE
z dnia: 2021-11-21


11.  BORSTAHUSEN (SE)

(55o53,7’N  i  012o48,3’E)

.

Borstahusen jest średniej wielkości portem jachtowym Sundu, położonym

tylko 2 mile na północ od Landskrony. Cumuje tu jeszcze kilka kuterków

i łodzi rybackich, których właściciele są już świadomi nadejścia nowych

czasów.  A przecież jeszcze podczas zbierania danych do pierwszego

wydania tej locyjki – to był port stricte rybacki. Od Medarda, skippera

rezydującego tu jachtu, hobbysty etnografa i równocześnie niemiarkującego

smakosza piw dowożonych do Borstahusen łodziami dowiedziałem się jak

i kiedy doszło do powstania tej osady.

.

.

.

.

.


..

.

.


.

.


 

Skansen - wioska Borstahusen.

.

.

Otóż Borstahusen  powstało w drugiej połowie XVIII wieku za sprawą dwóch zamożnych wizjonerów - braci Rasmusa i Jönsa Andersonów Borste od nazwiska których pochodzi nazwa osady (w tłumaczeniu – czyste domy). Bracia bezdyskusyjnie położyli podwaliny pod szwedzką włościańsko-rybacką deweloperkę. Nabyli wielką nadbrzeżną łąkę, wytyczyli linię przyszłej mainstreet i wybudowali wzdłuż niej  kilkanaście domków szeregowców. Początkowo pod wynajem. Pózniej przyszedł czas uwłaszczeń. I w ten sposób powstał dzisiejszy skansen, świadectwo epoki i  atrakcja nie tylko wioski, ale i całego rejonu.


Kaplica i dzwonnica – dowód protestanckiej skromności.

.

.

Ta mała osada doskonale poddała się procesowi transformacji w podmiejskie letnisko rozrastającej się dynamicznie Landskrony. Łącznikiem między miastem i wioską staje się rozległa dzielnica skromnych, przeważnie parterowych  i skrywanych przez żywopłoty – rezydencji. Słowo rezydencja  nie jest tu najwłaściwsze, bo jak na polskie warunki, to tylko domki jednorodzinne. Tyle, że nie brązowe, drewniane, ale murowane. Zakupy żywności dokonać możecie w  pobliskim supermarkecie znanej wam już doskonale sieci ICA. Informacja dla cyklistów – do Landskrony prowadzi wygodna, gładka ścieżka rowerowa bikevia.

.

PORT. Rozległe akwatorium portowe osłonięte jest dwoma narzutowymi falochronami, uzbrojonymi w dwie ostrogi boczne hamujące biegnące wzdłuż brzegu prądy wody wlewającej lub wylewającej się z Sundu na Kattegat.


Wejście do portu – widok z Sundu.

.

.


Wejście do portu – widok „od kuchni”.

.

.

Jest to dogodny port schronienia przed sztormem Podczas sztormu wchodzić można jednak tylko, kiedy wieje od NE do E. Wnętrze portu podzielone  jest na część zewnętrzną oraz wewnętrzną (pozostałość po przebudowie w latach 80-tych XX wieku). Część wewnętrzna jest podczas zawieruch dużo spokojniejsza. Do Borstahusen zawijać mogą  jachty o zanurzeniu do 2 metrów i długości kadłuba do 20 metrów.  



.



Bosman deklaruje możliwość cumowania nawet 280 jachtów, ale ja to traktuję jako przechwałkę. W porcie znajdziecie wszystkie podstawowe urządzenia i instalacje: woda, prąd, sanitariat z gorącymi natryskami, żurawik nabrzeżowy o nośności 1000 kG, dystrybutor oleju napędowego, pochylnia, WiFi, rowery, informacja turystyczna. Obok przystani znajduje się morskie kąpielisko. Gospodarzem portu jest pan z miejscowego jachtklubu. Dobowa opłata postojowa jachtu do 10 m długości wynosi 220 SEK. Za postój dłuższego należy się 260 SEK. Opłaty uiszcza się w automacie. Telefon do bosmana - +46 761 95 71 70. Uwaga porządkowa: podczas zawijania i manewrów portowych nie przekraczajcie prędkości 3 węzłów. Na tym tle bosman jest nie tyle czuły, co bezkompromisowy.


Być może niebawem port Bortstahusen będzie wyglądał tak.

.

Niedawno, za sprawą sędziwego już Medarda otrzymałem mailową informację, że rozważana

jest koncepcja rozbudowy portu Borstahusen. Znaczy, że powodzenie portu rośnie.

.

PODEJŚCIE. Zlokalizowanie portu Borstahusen w panoramie brzegu jest dziecinnie łatwe dzięki takim punktom orientacyjnym jak biały wieżowiec w północnej części Landskrony jak i charakterystycznej wieży ciśnień w (1,7 m na NNW). Port Borstahusen leży niemal dokładnie na E od południowego cypla wyspy Ven, a konkretnie od latarni morskiej Vens S. Udde (Oc.3)WRG.30s 16M).

   Izobaty przebiegają równolegle do linii brzegu – tak więc do portu  zbliżać się możecie kursami od NE do SE.  Odpowiada to białemu sektorowi światła wejściowego Borstahusen (LFl.WRG.7,5s 10M). Dopiero w odległości  około 6 kabli od linii brzegu, kiedy już echosonda  zacznie pokazywać głębokości mniejsze od 10 m – powinniście odłożyć się na krk. 086o – tak aby przed dziobem mieć białą latarenkę głowicy falochronu północnego. Głowicę tego falochronu wymurowano z ciosanego granitu i także pomalowano na biało.  Przed wejściem wypatrujcie bramki  z żerdziowych pław nieświecących. 

   Uwagi dodatkowe. Przed portem w bezpośredniej odległości od głowic dość często prowadzone bywają prace pogłębiarskie, ponieważ spłycenia posztormowe dają się tu mocno we znaki. Szczególnie jachty o większym zanurzeniu powinny dokładnie trzymać się oznakowanego toru podejściowego. Obniżenia często obserwowanych poziomów wody nawet o 1 metr poniżej średniego - następują podczas długotrwałych wiatrów E do SE. Przy wiatrach południowych pojawia się prąd północny (tzn. zdążający na N) o prędkości 1,5węzła. Ostroga falochronu południowego  ma za zadanie bronić wasz jacht przed jego destrukcyjnym działaniem podczas zbliżania się do wejścia.

Myślę, że najskuteczniejsze będzie rozpoczęcie poszukiwanie stanowisk cumowniczych oznaczonych zielonymi tabliczkami od nabrzeża falochronu południowego.q

Żyjcie wiecznie !

Jerzy Kuliński

 

 

 

 

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3835