CO ROBIĆ GDY PODSUFITKA NA GŁOWĘ SPADA
z dnia: 2021-10-03


Po raz pierwszy zrobił bym inaczej niż radzi Tadeusz Lis. Co więcej – już ten sposób kiedyś przetestowałem.

Nie lubię klejenia, nie mam do takich operacji zaufania. Na przykład na gresowym stopniu zewnętrznych

schodów do mojej chatki kilkakrotnie naklejałem antypoślizgowe „latki”. Używałem kilku renomowanych klejów,

np. słynnej firmy „Sika”. Na tubie stało napisane, że to niezawodny klej do wszystkiego, odporny na słońce,

deszcz i mróz.  I co ? Absolutny klops.

A więc do rzeczy. Ja bym Bogdanowi poradził przylaminowanie do sufitu plastikowych korytek – takich jak

do prowadzenia kabli po ścianach. Przylaminowałbym je poprzecznie, czyli od burty do burty. Odległość między

tymi sufitowym „wręgami” zależy od krzywizn sufitu. A do tych korytek przykręciłbym pasy cienkiej sklejki, którą

po zakończeniu operacji i zakryciu łączeń – pomalowałbym na biało. Izolacja termiczna i akustyczna z pewnością

nie gorsza niż przy użyciu pianek.

Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

Tadeusz mi wybaczy.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

===========================================

Perfekcyjna podsufitka rękami amatora

Panie Tadeuszu,

Po tegorocznych upałach lipcowych odpadła  podsufitka w jachcie. Kolega poradził mi, aby zrobił zastrzyki z kleju, żeby ją podkleić. Teraz nie dość że klej przeszedł na durch, to jeszcze śmierdzi jak cholera, trochę -  zapach starego butaprenu. Problem jest w tym, że sufit kabiny jest wygięty w łuk. Zerwałem to co było, bo nie szło wytrzymać w kabinie, ale:

Nie wiem jakiego materiału użyć – myślałem o taniej wykładzinie dywanowej. Czym to kleić? Jak to zrobić aby nie było dołków i górek bo po zerwaniu starej okazało się, że laminat pod spodem kabiny jest bardzo nierówny. Nie wiem jak to szpachlować, żeby to było gładkie.

Proszę Panów o radę, najlepiej z jakimiś zdjęciami. Mam tu tapicera w Sosnowcu, który chce około dwóch tysiaków za naprawę z materiałem co jak na mnie jest trochę drogo. Idzie to zrobić jakoś samemu?

Pozdrawiam

Bogdan Chyra, „Anita”

------------------------------------------------------------------------

Panie Bogdanie,

Mieliśmy kilka pytań o to. Naprawa nie jest trudna, ale warto jest się trzymać ściśle opisanej poniżej dobrej praktyki. Oto potrzebne materiały:

·       Tektura o wielkości sufitu do wycięcia szablonu

·       Sklejka 2 – 2,5 mm, ale nie grubsza (na sufit)

·       Sklejka 3-3,5 mm jako docisk lub paski z listew drewnianych o szerokości około 8-10 cm i długości równej krzywiźnie sufitu od burty do burty

·       Folia malarska podobnej wielkości do oklejenia docisku

·       Żywica epoksydowa z utwardzaczem

Tkanina na podsufitkę samochodową (z gąbką) – najlepiej w jasnym kolorze dopasowanym do koloru wybudowy kabiny (najbardziej neutralne są beże, biel nie sprawdza się w ogóle, do rozważenia jest jasno szary – ciemno szary wygląda bardzo ponuro). Przykład tutaj: https://hurtowniatapicerska.pl/0-5-mb-sam189-01-tkanina-samochodowa-na-podsufitke-tapicerka-bez.html Ważne jest, aby połączenie tkaniny z pianką było wykonane metodą laminacji płomieniowej, co gwarantuje, że nawet jak dach kabiny będzie pracował od obciążenia masztem lub pod ciężarem załogi, to nie dojdzie do rozwarstwienia materiału. Laminacja płomieniowa polega na tym, że tkanina sufitowa jest stapiana z gąbką podkładową (zazwyczaj zbrojoną poliestrową siatką) na gorąco. Wykładziny dywanowe nie nadają się na podsufitkę ponieważ bardzo trudno jest uzyskać gładkość bez idealnie wyprowadzonej powierzchni – co w laminatach jest trudne i kosztowne, gdyż zazwyczaj gładka jest tylko powierzchnia pokładu (od strony formy)

·       Klej do podsufitki – najlepiej w sprayu. Polecam TrimStay ze względu na bardzo dużą odporność na wysokie temperatury https://csttechnika.com/pl/o/sovereign-trim-stay-adhesive-klej-odporny-na-temperature

·       Kawałek twardej gąbki oklejony w kostkę izolacją albo srebrną taśmą, która posłuży nam od usunięcia pęcherzy powietrza spod przyklejanej tkaniny

·       Listwy jako podpórki

·       Kawałki drewna do wykonania klinów

·       Ostry nóż tapicerski (z łamanymi ostrzami)

·       Opcjonalnie ćwierćwałki do wykończenia krawędzi.

Sposób postępowania

Z tektury docinamy precyzyjnie szablon sufitu. Trick polega na tym, że jeżeli nie mamy pomocnika to przyklejmy tekturę taśmą dwustronną w kilku miejscach i nożem docinamy krawędzie.

Docinamy tekturę przy ścianach tak, aby zostawić po 2,5 mm z każdej strony

Składamy teraz obie sklejki razem i wycinamy kształt sufitu wyrzynarką lub ręczną piłką według tekturowego szablonu. Wymiar musi być dokładny – uwzględniamy grubość cięcia.

Obciągamy grubszą sklejkę docisku folią i podklejamy ją po zawinięciu od spodu taśmą instalacyjną lub mocujemy ją zszywaczem

Teraz najważniejsza część od której zależy jakość pracy.

Kładziemy cieńszą sklejkę na kobyłkach lub taboretach i odtłuszczamy ją acetonem lub benzyną ekstrakcyjną. Czekamy jak wyschnie. Pomieszczenie powinno być bezpyłowe. Jeżeli to jest warsztat rozlejcie na podłogę wodę. Jeżeli sypie się coś z drewnianego sufitu – rozwieście folie – czystość pracy ma tu kluczowe znaczenie, bo nawet małe wtrącenia spowodują w wysokiej temperaturze lata powstawanie powiększających się pęcherzy (praktyka)

Docinamy tkaninę z niewielkim naddatkiem (około 1 cm na każdą stronę)

Nakładamy tkaninę na sklejkę i składamy na pół. W ŻADNYM WYPADKU NIE PRÓBUJCIE KLEIĆ NA RAZ CAŁEJ POWIERZCHNI!

Spryskujemy klejem połowę sklejki oraz połowę odwiniętej tkaniny. Pamiętamy aby kleju nie było za dużo, ale półkoliste wywinięcie musi być też pokryte klejem – patrz zdjęcie.

Czekamy minutę do półtorej aby z kleju odparował rozpuszczalnik, odwijamy tkaninę i lekko ją dociskamy.

W podobny sposób kleimy drugą połowę (dość szybko)

Kostką tapicerską usuwamy powietrze głaszcząc tkaninę od środka ku krawędziom. NIE PRÓBUJEMY NACIĄGAĆ TKANINY Z BRZEGÓW. Efekt po wyschnięciu będzie szpetny jak sumienie lewaka! Powinniście osiągną idealną gładkość. Nacisk nie musi być bardzo duży – ale nie może zostać żadna wypukłość – nawet mała.

Czekamy kilkanaście minut po czym smarujemy klejem 2,5 milimetrowe krawędzie sklejki. Podwijamy brzegi. W przeciwieństwie do podsufitek samochodowych NIE WOLNO WYWIJAĆ JEST MATERIAŁU NA WEWNĘTRZNĄ STRONĘ.

Po wyschnięciu klejenia obcinacie nadmiar ostrym nożem od strony sklejki, podpierając tkaninę z drugiej strony kawałkiem drewna, który przesuwacie wraz z nożem. To stary trick szewców precyzyjnie tnących wykrój skóry na buty.

Teraz zostawcie gotową podsufitkę na 3-4 godziny pozwalając aby klej całkowicie wysechł. Obwąchana tkanina nie powinna już śmierdzieć rozpuszczalnikiem z kleju. Jeżeli śmierdzi – to znaczy że daliście trochę za dużo kleju i musicie poczekać trochę dłużej. Ale to nie jest zmarnowany czas.

Przygotujcie kliny podpórek tak jak to pokazałem na rysunku.

Używając oklejonego folią docisku dotnijcie na długość stemple (minimum 5 – cztery rogi i środek) i sprawdźcie czy dobrze blokują sklejkę na krzywiźnie sufitu.

Teraz posmarujcie podsufitkę rozrobioną żywicą (raczej cienko niż grubo) pilnując aby jej nadmiar po dociśnięciu nie wypłynął poza krawędzie sklejki

Zakładacie podsufitkę i podpieracie ją dociskiem podpartym stemplami. Zaczynacie od środkowego stempla, potem przechodzicie na boczne – zapewne oparte o boczne koje.

Podbijacie samohamowne kliny i zostawiacie na kilka, kilkanaście godzin. Kluczem do szczęścia jest tutaj czystość pracy. Stąd ta folia na docisku.

Rozbieracie docisk i cieszycie się imponującym efektem. To jednak nie koniec. Jeżeli krawędzie mają być wykończone ćwierćwałkami, to ich przyklejenie może być pewnym wyzwaniem – bo nie ma jak ich prosto docisnąć. Oto trick.

Utnijcie cienkim gwoździom miedzianym łebki. Trzymając je za ostrze w płaskoszczypach rozgrzejcie do wiśniowego żaru miniaturowym palnikiem i wciśnijcie je w linii przyszłej listwy w laminat kabiny – ostrzami do wnętrza kabiny.

Posmarujcie listwę żywicą i przez miękkie drewno nabijcie ją na te ślepe gwoździe – zagłębienie 3-4 mm wystarczy. Listwa pięknie ułoży się do krzywizny obła. Powinna być od razu pomalowana, żeby potem nie poplamić świeżo założonej podsufitki.

Tak wykonana podsufitka nie tylko rozjaśni wnętrze nadając mu świeżości, ale też pozwoli Wam uniknąć skraplania się pary wodnej. W czasie płynięcia na silniku zauważycie, że wyraźnie zrobiło się ciszej. Jeżeli wyklejacie burty sklejka jest niepotrzebna. Klejcie tkaninę podsufitkową bezpośrednio na kadłub dociskając ją kostką.

 


Rysunek 1 - aplikacja kleju. Nie przesadzamy z ilością

 


Rysunek 2 - klejenie krawędzi sklejki


Rysunek 3 - odcinanie naddatków na krawędziach


Rysunek 4 - sposób dociśnięcia podsufitki

.

Pozdrawiam cały klan. Proponuje abyście obejrzeli przed pracą ten filmik z którego wziąłem zdjęcia https://www.youtube.com/watch?v=OejoyrtrDKk

Mam nadzieje Panie Bogdanie, że pomogłem. Komentujcie, dopytujcie. Na pytania o inwertery odpowiem następnym razem.

Pozdrawiam raz jeszcze.

T.L.

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3816