ROMAN PIECHOWIAK POZNAJE MARTYNIKĘ
z dnia: 2021-05-29


 Uważni Czytelnicy SSI pamiętają, że Roman Piechowiak po samotnym przetrawersowaniu

Atlantyku w połowie marca dotarł do Martyniki. Był o tym wydarzeniu w SSI obszerny i ilustrowany

reportaż http://kulinski.navsim.pl/art.php?id=3754&page=0

Teraz zbiera siły do dalszej podróży, ale w międzyczasie przysyła nam garstkę swoich obserwacji.

Dziękujemy !

Życzymy Dobrego, Dużo i Długo.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

_______________________________________

 

Witam Don Jorge,

Tym razem nie o oceanie ale z pobytu na Martynice. Bedzie pare sprawozdan powoli pisanych, subiektywnie. 

Dawna nazwa Madinina w jezyku Indian Karaibow. Dzis Martynika nazywana jest tez Wyspa Kwiatow co nie jest przesada. 

Martynika jest mala wyspa. 60 km na 30km. Wyspa na 107 wulkanach z najwyzszym Montagne Pelée (1397m). Wulkan jest aktywny. W 1902 wybuch zniszczyl miasto St.Pierre, owczesna stolice wyspy o intensywnym zyciu kulturalnym i ekonomicznym. Zginielo okolo 30 000 osob. Dwom osobom udalo sie przezyc. Jednym byl Louis Cyparis, miejscowy pijaczek i rzezimieszek (z zawodu marynarz) zamkniety w wiezienej izolatce za probe ucieczki! Grube mury izolatki ochronily nieszczesnika od smierci ale nie od poparzen. Po tym wydarzeniu zostal zatrudniony w cyrku! Umarl w zapomnieniu i skrajnej biedze

.

Skąd sie wywodzą Martynikanie?

Pierwotnie mieszkali tu Indianie dla uproszczenie powiedzmy - karaibscy. Druga grupa Indian przybyla z poludnia, aktualna Wenezuala, podbijajac osiadlych ziomkow. Najwieksza grupa sa potomkowie afrykanskich niewolnikow zmieszani z Indianami karaibow i dodatkiem genow bialych gwalcicieli. Ostatni Indianie karaibow zagineli w latach 1990.

Hindusi, Europejczycy i Chinczycy. Jest tez grupa z Haiti i pobliskiej wyspy St. Lucie. 

Na poczatku 20 wieku z francuskiego protektoratu nad Morzem Sąrodziemnym (okolice Palestyny, Syrii, Libanu) przybylo na Martynike okolo 1000 osob tu zwanych «syryjczykami». Poczatkowo uboga grupa zajela sie handlem na kredyt. Dzis «syryjczycy» posiadaja sklepy w centrum Fort-de-France. Sa zamozni i doceniani. Obecnie zastepcą burmistrza jest  «syryjczyk».

Biali potomkowie kolonizatorow, nazwani «békés» sa nieliczni. Tworza bardzo bogata kaste kontrolujac olbrzymia czesc ekonomi wyspy. Biali Europejczycy nazwani przez kreolow «zoreille» (uszy) bo starajac sie zrozumiec kreolski jezyk nadstawiaja uszy sluchajac mowy tubylcow. 

Jezyk kreolski jest zwierciadlem aktualnej populacji a takze nieprawdopodobnego i przypadkowego spotkania ludzi ze swiata. Kreolski sklada sie z kilku dialektow i jest jezykiem zywym. Mowi sie jak sie slyszy. Pisze sie jak sie mowi. Kazda wyspa ma swojski dialekt.

Ten jezyk niewolnikow ma totalnie wolną budowę. Bez upierdliwych zasad gramatyki! Niby na bazie francuskiego ma tez strukturę angielskiego. To ze znanych nam jezykow. Do teg dodac jezyk Indian karaibow, Hindusow, Chinczyko i ...? Jest trudny do zrozumienia dla ludzi znajacych francuski. Nie wszystkie litery sa wymawiane. Z niewiadomych przyczyn w wyrazach brakuje liter czasami na początku, czasami w srodku a czasami na końcu!

 

Z Martyniki 

Roman

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3771