DEGERHAMN – PREZENTACJA PORTU NA ŻYCZENIE
z dnia: 2021-05-11


Tadeusz Biały, komentując prezentację portu Gronhogen zażyczył sobie opis portu Degerhamn.

Domyślam się czemu właśnie Degerhamn, chodzi zapewnie nie tyle o sam port jak o porady

 dotyczące podejścia, prowadzącego torem równoległym do przyboju. Życzenie spełniam, zapewniam,

że podejście do Bergkvary też jest emocjonujące choć trochę inaczej

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

DEGERHAMN

(56O21,2’N  i  016O024,6’E)

 

Degerhamn, to niezbyt duży port przemysłowy, położony na zachodnim brzegu

wyspy Oland, może być potraktowany jako kolejne miejsce stanięcia na popas

podczas perygrynacji akwenu Kalmarsundu.

Jest to drugi po Gronhogen  porcik

od strony południowego wejścia do cieśniny, odległy o 9,5 Mm od omawia wianej

już poprzednio powitalnej latarni morskiej Olands Sodra Udde („Długi Jan”).

  

 

 

 

   MIEJSCOWOSĆ. Degerhamn jest przyfabryczną osadaą stale zamieszkała przez około 320 osób. Zabudowa zajmuje terenową półkę wystającą z nizinnego

brzegu. Cicho tu i pusto, jeśli kogoś spotkacie na ulicy to prawie na pewno – letnik

 


Kameralny basenik przyfabrycznego jachtklubu Degerhamn czeka. Fot. Gasthamns guiden.

.

.

Zamknięty kościółek, dwie osoby w sklepiku spożywczym, punkt informacji turystycznej mieści się w przykościelnym kiosku, butik z ciuchami i miejscowymi wyrobami rękodzieła ludowego, wiatrak, stacja benzynowa, przystanek autobusowy, pensjonacik i zimne, dobre piwo. W kiosku pocztówki olandzkie.          Najważniejszą atrakcją turystyczną są ruiny manufaktury ałunu (KAl(SO4)212H2O) zbudowanej  w roku 1723. Ałun używany wówczas powszechnie w farbiarstwie i … lecznictwie produkowano tu do roku 1890. Kilka lat temu owe ruiny awansowały do rangi narodowego zabytku kultury przemysłowej i są restrykcyjnie chronione. Stary komin fabryczny jeszcze stoi. Służy  y nawigatorom jako pomocniczy znak orientacyjny. W pobliżu ruin znajduje się maleńka przystań łodziowa chroniona narzutowymi falochronikami.

   Degerhamn to przede wszystkim nowoczesna, choć niewielka cementownia „Depa Cementa AB”. Myliłby się jednak ten, który obawiałby się tumanów cementowego pyłu, dymu czy hałasu. Fabryka pracuje tak ekologicznie, że można odnieść wrażenie, że jest po prostu – nieczynna.  Przy fabrycznym nabrzeżu Nr 4, przy którym cumują większe jachty stoi jadalnia pracownicza. Robotnicy w chabrowych, czyściutkich  kombinezonach wyglądają jak demonstratorzy jachtów na prestiżowych, międzynarodowych  targach.

   PORT. Cichutki, zadbany port to rozległe akwatorium o owalnym kształcie (639 x 250 m)- usytuowane prawie równolegle do naturalnej linii zachodniego wybrzeża wyspy Oland. Tylko w północnym krańcu widać niewielki (100 x 60 m) basenik przyfabrycznego jachtklubu. Portu bronią falochrony narzutowe zbudowane w tym samym czasie co naszego Władysławowa. Na falochronie 3 wysokie generatory wiatrowe. Głębokości w porcie zadawalające, bo „statkowe”,  ale  tylko  na  obszarach  obstawionych


/

.

.

.


/

.

pławami żerdziowymi. Poza nimi – płycizny usiane kamieniami. Port zatem ma rezerwy rozwojowe.  Małe jachty, o zanurzeniu do 1,8 metra mogą cumować po wewnętrznej stronie pomostu ryglującego wspomniany już basenik klubowy. Dla jachtów mieczowych zbudowano drewniany pomost w najdalszym zakątku basenika.


Pomost małych jachtów w baseniku klubowym.

.

 


Pomost jachtów mieczowych w baseniku klubowym.

.

   Port Degerhamn oferuje wszystkie podstawowe usługi: sanitariat, woda, energia elektryczna, żuraw samochodowy. Nie ma pochylni do wodowania jachtów z przyczep. W czasie epidemii korona wirusowej opłaty postojowe w zależności od wielkości jachtu wahają się  od 100 d0 150 SEK. Telefon do bosmana 707 493 005.

    PODEJŚCIE. Degerhamn to port nawigacyjnie trudny zarówno do wejścia jak i wyjścia przy silnych wiatrach i to ze wszystkich kierunków poza wschodnim. Nawet przy sprzyjających warunkach  warto przed zawinięciem zapoznać się z prognozą pogody – na przykład co będzie wiało jutro, bo w Degerhamn łatwo „zamurować” się nawet na kilka dni.. Autor zwraca na to uwagę, bo kiedyś sam doświadczył trudności aby wydostać się z tej pułapki przy tężejącym wietrze z SW. Było sporo emocji – stąd ta przestroga.

.

   Trudności na wejściu polegają na tym, że najbliższy falochronom – półmilowy odcinek toru podejściowego biegnie prawie równolegle do bliskiego brzegu. Emocje na tym odcinku powiększa sąsiadujący o rzut przysłowiowym beretem – malowniczo wyglądający pienisty przybój. Grozny „podkład dźwiękowy” przyboju zagłusza pracę silnika i rozmowy załogi. Nie zagłusza łopotu żagli ponieważ  w tym miejscu nie wolno do tego dopuścić. Przy wiatrach dopychających wchodzić i wychodzić powinno się na żaglach i silniku. Odradza się nocne wizyty w Degerhamn.

   Rozpoznanie portu Degerhamn w panoramie brzegu za dnia nie sprawi najmniejszych trudności czy wątpliwości ponieważ na Olandzie nie ma żadnych innych fabryk i to z silosami, 3 generatorami wiatrowymi oraz kominami.


/

.

Koicydencja obu kominów wyznacza linię pozycyjną krk. 136o. Do portu podchodzić będziecie jednak tylko torem wyznaczonym najpierw przez pierwszy nabieżnik Degerhamn S – krk. 052o. Nabieżnik dzienny wyznacza para pomarańczowych trójkątnych tarcz – stojących na brzegu w odległości około 3 kabli na S od południowego skraju portu. W nocy jest to para białych świateł izofazowych o okresie 2 sekund.

   Aby dostać się na ten pierwszy odcinek toru podejściowego  musicie odszukać pierwszą bramkę pław. Lewa pława migająca na czerwono. Prawa, zielona nosi znak szczytowy stożek.  Druga bramka dla odmiany świeci zielono, błyskowo o okresie 3 sekund. Lewą stronę tej bramki wyznacza czerwona pława z walcem.

   Minięcie tej drugiej bramki to sygnał do zwrotu w lewo. Dokonacie go z chwilą  gdy na prawym trawersie znajdzie się zwyczajna zielona pława drążkowa. Po zwrocie powinniście znaleźć się w osi docelowego nabieżnika krk 018o.prowadzącego wprost między głowice falochronów. Utrzymanie się dokładnie w obrębie rynny toru zabezpieczają aż 3 równoległe nabieżniki. Oś toru wyznaczają 2 żółte trójkątne tarcze o czerwonych obwódkach. Zamocowano je na niebieskich rurowych masztach. Nocnym nabieżnikiem jest jest para białych świateł izofazowych o okresie 2 sekund. Lewy „krawężnik” toru wyznacza para białych tarcz trójkątnych z czarnymi obwódkami. Sygnałami nocnymi jest para czerwonych świateł stałych. Prawą krawędz toru wyznacza także para białych trójkątnych tarcz z czarnymi obwódkami. Sygnałami nocnymi  jest para zielonych świateł stałych.


Głowice falochronu – widok z wnętrza portu.

.

.   Nawet bardzo intensywnie żeglujący skipperowie jachtów muszą przyznać, że to bardzo bogate oznakowanie. Widać, że jest to bardzo istotne dla bezpieczeństwa żeglugi. Bardziej dotyczy to oczywiście statków zawijających do Degerhamn po cement. Widać gospodarze portu zdają sobie sprawę z trudności nawigacyjnych na podejściu do portu. Kamienne głowice falochronów są pomalowane na biało, a nocną porą – podświetlane (floodlit). Nie ma na nich „normalnych” świateł nawigacyjnych. Rozległość akwenu portowego pozwala na zrzucenie żagli bez kłopotów.

Jerzy Kuliński

 

 

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3768