ZDALNE LECZENIE SILNIKA
z dnia: 2021-04-19



Stały konsultant SSI  - Tadeusz Lis rzeczywiście jest doktorem, a więc teleporada tu zupełnie na miejscu.

Zwłaszcza, że pacjent jest w potrzebie, a choruje daleko,bo aż w chorwackim, nadadriatyckim Zadarze.

Pytanie brzmi – czy silnik naprawdę musi już iść do kapitalnego remontu ?

Może ta porada zainteresuje też kogoś z Czytelników SSI w Polsce ?

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

---------------------------------------------------

Panie Tadeuszu,

Wygrzebałem się po prawie czteroletniej rehabilitacji. Zwodowaliśmy jacht po 5 sezonach na lądzie. Mamy poważny problem z silnikiem w naszej łodzi spacerowej. Silnik Volvo Penta AD41 200 KM.

Przepracował teraz po zwodowaniu około 40 godzin i wychłeptał około 2-2,5 l oleju. Nie tylko ciężko zapala, ale też praktycznie do rozgrzania dymi – głównie na niebiesko, ale przy dodaniu gazu również na czarno. Serwis zdiagnozował konieczność wykonania remontu generalnego, w tym szlif cylindrów i wymianę pistonów, panewek, itd. Nie wiem co to znaczy, ale w droższej wersji ma być mechaniczne naprawianie głowicy. Wycenili to na około 2700 do 3300 EUR, ale dodali, że mogą wyjść jeszcze jakieś zaskoczenia.

To sporo pieniędzy. Przed moją chorobą nie było takich zjawisk, albo dymienie miało marginalny charakter. Czy ta diagnoza jest prawidłowa? Czy mógłbym jeszcze spróbować czegoś innego, choć trochę tańszego?

Andrea Kozminsky-Percip, Zadar.

Szanowny Kolego Andrzeju,

Generalnie z Mistrzem Don Jorge nie leczymy pacjentów na odległość, mimo imponującego rozwoju telemedycyny.

Ale w tym wypadku diagnoza jest dość oczywista. Zapiekły się pierścienie olejowe (na pewno) oraz prawdopodobnie uszczelniające. Również przyrdzewiały wtryskiwacze. Obie rzeczy są do bardzo łatwej regeneracji. Będzie ona kosztowało około 70-100 EUR (max) oraz około 5-6 godzin pracy.

W kroku pierwszym proszę wykręcić wtryskiwacze. Proszę włożyć do każdego otworu ołówek i pokręcając wałem doprowadzić do tego aby denka tłoków były na tym samym poziomie.

Następnie proszę wlać dowolnej płukanki do silnika (do każdego cylindra), a jeżeli nie ma Pan gdzie jej kupić to nafty bezdymnej lub ropy wymieszanej w proporcji 2/3 nafty i 1/3 benzyny lub rozpuszczalnika.

Najlepiej niech postoi 5-7 dni. W międzyczasie niech Pan rozkręci końcówki wtryskiwaczy i każdy z nich niech Pan wrzuci do zakręcanego słoiczka z naftą – również na 5-7 dni. Jeden wtryskiwacz, jeden słoiczek – proszę nie pomieszać części! Potem proszę je wyczyścić https://www.youtube.com/watch?v=b32MhO56zHE

Lepiej nie na stole w kuchni, negocjacje z Żoną mogą być trudne. Proszę uważać na oczy.

Po tym czasie niech Pan z powrotem poskłada wszystko. Płukanka powinna zlecieć do miski olejowej. Proszę wkręcić wtryskiwacze, pamiętając o tym, aby dolne podkładki miedziane (płomieniówki) wyżarzyć nad kuchenką gazową przed zamontowaniem.

Jeżeli została płukanka wlewamy ją do oleju. Prawdopodobnie będzie konieczne odpowietrzenie, ale jeżeli silnik zapali to niech Pan przeczeka te kilkanaście minut jak przestanie kuleć. Większość volviaków chętnie się sama odpowietrza.

Pozwólmy teraz popracować silnikowi około 2 godzin pod obciążeniem lub około 4-6 na biegu jałowym. Proszę teraz spuścić olej i wymienić go na nowy (oczywiście z filtrem). Oba dymienia powinny albo całkowicie ustąpić albo istotnie się zmniejszyć. Z każdą godziną na wodzie powinno być lepiej.

Proponuje też dodać do oleju napędowego płukanki do układu wtryskowego. Efekt w postaci zniknięcia czarnego dymu powinien wystąpić całkowicie po 70-100 motogodzinach. Dymienie na czarno przy nagłym dodaniu gazu jest normalne w tym silniku – jak w większości starszych silników wysokoprężnych.

Na samym końcu proponuje zaaplikować Ceramizer do oleju. Szacowane koszty w Polsce (hurtownia motoryzacyjna):

1.    Płukanka do silnika – 20 zł

2.    Olej z filtrem – 110 zł

3.    Ceramizer – 60 zł

4.    Płukanka do układu wtryskowego około – 15 zł

5.    Nafta – 10 zł

Cieszymy się bardzo, że wrócił Pan do zdrowia.

Powodzenia. Prosimy napisać o efektach.

Tadeusz

 

 

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3761