 Moi kochani Czytelnicy – od lat powtarzam do znudzenia, że różnica między chłopcami a mężczyznami to tylko cena zabawek.
To powiedzenie z pewnością potwierdzą Wasze Panie. Ja na pytania mojej Edytki o cenę kolejnej zabawki zawsze (aby nie zapomnieć i się nie poplątać) podawałem 1/10 zapłaconej kwoty. A Ona i tak zawsze wykrzykiwała – tak drogo ? Mieczysław Krause ma coś dla Was. Na pewno propozycja zyska uznanie. Ale pamiętajcie – to jest propozycja konfidencjonalna, właśnie z wyżej podanego powodu. Zabawy z wiatrem latem i zimą to przecież nasze specjalności – jachty, deski, wodne i lądowe, bojery itp. Aktualność: maskujcie się skrupulatnie, dystansujcie się, nie wałęsajcie się w czasie tej okrutnej zarazy. Jeden z najbardziej znanych Wam autorów newsów w SSI, chłop jak dąb, nie stary leży właśnie pod inhalatorem tlenowym. Czyli traktujcie te moje napomnienia poważnie. Żyjcie wiecznie ! Don Jorge ================================================
ŻAGLOWA FORMUŁA 1 – żaglowóz blokart
Czy kochasz, Szanowny Czytelniku, wiatr i szybkość? Czy chciałbyś poczuć, wybierając szot – świst powietrza i przyśpieszenie, wciskające w fotel? Zobaczyć uniesione nawietrzne koło i ze szczęścia pokrzykiwać jak Indianin? Jeśli tak, to sprzęt o którym niżej, jest dla Ciebie. Wystarczy w miarę równy i twardy plac, droga, plaża, lotnisko – a zimą lód. No i wiatr. Odlot gwarantowany przez okrągły rok.
Czym jest żaglowóz? To trójkołowy wózek napędzany żaglem, z fotelem dla sternika. Z setek typów użytkowanych w Europie – głównie na atlantyckich plażach Francji, z centrum na półwyspie Oberon, oraz duńskich plażach Morza Północnego w Romo i Fano – na czoło wysuwa się żaglowóz typu blokart produkcji nowozelandzkiej. „Kiwi” którzy go skonstruowali, opatrzyli setką patentów i wytestowali, mają po temu, na rozległych, pacyficznych plażach świetne warunki – na świecie sprzedali kilkanaście tysięcy egzemplarzy, w tym połowę w Europie. W Polsce na razie jeżdżą pojedyncze wózki – dla zainteresowanych są możliwe jazdy testowe (kontakt niżej). Przeznaczeniem blokart-a jest rekreacja – dla dorosłych, dzieci i osób niepełnosprawnych ruchowo. Również zawody sportowe – istnieje światowy i kontynentalny system i kalendarz wyścigów blokart-a. Dla niepełnosprawnych stanowi bezpieczną, a gwarantującą pełnię doznań alternatywę sportów ekstremalnych – kilka lat temu wystawiono go, z aplauzem publiczności, na Targach „Rehabilitacja” w Łodzi. Tereny do jazdy to lotniska betonowe i trawiaste, duże parkingi przy hipermarketach (w dni niehandlowe), drogi, plaże itp. Po zamianie kół na płozy lodowe blokart staje się bojerem (fot. 8), jednak wskutek ocieplenia klimatu, na Zalewie Wiślanym od trzech lat brakuje lodu.
1. Broczyno 2. Aeroklub Torun - regaty niepełnosprawnych . U źródła popularności blokart-a leżą nie tylko doskonałe osiągi i bezpieczeństwo, ale i wygoda użytkowania – po złożeniu do torby mieści się w bagażniku samochodowym. Jego wymiary eksploatacyjne, dług. x szer. to 2,92 x 1,60 m, a wymiary torby – 1,18 x 0,83/0,43 x 0,20 m. Ciężar pojazdu wynosi 27 kg, plus żagle po 2 – 3 kg/szt. Zależnie od siły wiatru i wagi sternika, żagle są wymienne, stawiane na samonośnym, segmentowym maszcie z włókna szklanego lub węglowego i mają powierzchnie w m. kw. 2,0; 3,0; 4,0; 5,5. Obsługa blokart-a polega na sterowaniu przednim kołem skrętnym za pomocą kierownicy trzymanej jedną ręką, oraz wybieraniu drugą ręką szota żagla. Sternik, obowiązkowo w kasku, jest standardowo przypięty pasem biodrowym, a niepełnosprawni mogą być zabezpieczeni pasami pięciopunktowymi. Hamowanie hamulcem tarczowym, lub „pogrzebaczem” gruntowym. Na montaż blokart-a do jazdy systemem zatrzasków i klamer starcza 8-10 min.
3. Torun regaty POLSATU 4. Orneta . Maksymalna szybkość blokart-a odnotowana na kołach, to 93 km/h, na lodzie powyżej100 km/h. Niezbędna do ruchu szybkość wiatru wynosi od 3 m/s na betonie, asfalcie i lodzie, a od 8-10 m/s na trawie, plaży, twardym gruncie. Na betonie i asfalcie można jechać ostro na wiatr, więc i halsować – na trawie, gruncie i plaży, z uwagi na większe opory, jeździ się półwiatrem. Stąd na polskich plażach blokart wymaga wiatru z kierunków północnych, od 5 st.B wzwyż.
5. Orneta 6. Mikoszewo .
7. Kadyny 8. Na lodzie .
9. Samodiełka . Żeby zobaczyć co potrafi blokart i poczuć się za jego sterem, zapraszam do obejrzenia kilku krótkich filmów. Blokart na plaży w tandemie, z zamontowanym siedziskiem bocznym – 04’55” https://www.youtube.com/watch?v=-uFWBEZzYlA Nowozelandzkie regaty z r. 2019 – 08’23” https://www.youtube.com/watch?v=G6Ex3c2SmqY Na szczególny podziw zasługuje rajd blokart-a w Mongolii z r. 2007, across Pustynią Gobi, kiedy to kilkunastu fanów z Zachodu, w ciągu 12 dni pokonało 2 tys. km – 06’49” https://www.youtube.com/watch?v=nEzpsg8iPWk Czemu by nie powtórzyć tego wyczynu? Chętnych zapraszam do kontaktu. Gobi to Gobi, ale gdzie i po czym jeździć blokart-em na Pomorzu? . Lotniska: - Najlepsze jest powojskowe lotnisko Broczyno – 5 km od Czaplinka na Wałcz, pas beton dług. 2.200 m x szer. 50 m, kierunek WNW – ESE, patrz fot. 1. - Aeroklub Toruń – beton 2 pasy po 1.300 m x 50 m, główny k-k WNW – ESE, prostopadły NNE – SSW, patrz fot. 2 (niepełnosprawni) i fot. 3 – wyścigi z Polsatem. - Powojskowe lotnisko Orneta – 2 km na Pakosze (N) beton 1.300 m, użytkowo 2 x 600 m, szer. 20 m k-k WSW – ENE, fot. 4 i 5, dobre dla wiatrów z NW i SE.
Plaże morskie - Mikoszewo, na wschód od Przekopu Wisły, plaża dług. ok. 3 km, szeroka i twarda, fot. 6. - Mierzeja Wiślana i plaże otwartego morza są na ogół wąskie i grząskie, chyba że utwardzone po sztormie. - Dębki, na wschód od ujścia Piaśnicy – plaża szeroka i twarda.
Wał przeciwpowodziowy Zalewu Wiślanego – głównie przy wietrze z SE, bo z NE zasłaniają krzewy i drzewa – od plaży w Kadynach do mostu na rzece Grabiance, k-k NE na Tolkmicko (trasa rowerowa Green Velo) droga z płyt betonowych, dług. 2.600 m, szer. 2,5 m.
Wał Wiślany – wschodni, układ N – S, przy wietrze W - Od promu w Mikoszewie do śluzy Gdańska Głowa, droga gruntowa utwardzona, dług. 7 km, przeszkodą jest strażnik wałowy, który na jeżdżące rowery nie zwraca uwagi, ale takie monstrum jak blokart, choć nie cięższy i trójślad, budzi w nim grozę, stąd przegania. Lecz myślę, że z jego szefostwem da się dogadać.
Trzy lata temu zapakowałem blokat-a do forpiku jachtu, w rejsie do Kłajpedy i na Zalew Kuroński do Nidy. W Kłajpedzie, na południe od południowej główki wejścia do portu rozciąga się świetny kawał twardej, szerokiej plaży. W Nidzie natomiast, plaża w kierunku N-S zapewnia doskonałe warunki dla żaglowozów przy wiatrach zachodnich. Niestety – dla nas wiały wtedy wiatry z ćwiartki SE, małym pocieszeniem było niewielkie lotnisko na N od Nidy.
Wszystko fajnie, lecz ile blokart kosztuje? Zależnie od zestawu i wyposażenia, od ok. 15 do 20 tys. PLN. Dużo to, czy mało? Cóż – za godną jazdę, godna cena. Można próbować zakupu konstrukcji amatorskiej, bodaj z Olecka (fot. 9), za 1/3 tej ceny, która jednakże, w czasie zawodów na lotnisku Aeroklubu Toruń, gdy blokat-y śmigały, stała na pasie jak pomnik.
Do zobaczenia na blokarcie! Mieczysław Krause, tel. kom. 693 286 106, krause@mtk-biuro.pl ------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Don Jorge, Szanowny! Mam w PDF-ie zdjęcia niepełnosprawnych – z pasem 5-punktowym, przesiadka z wózka i na podium. Zainteresowani mogą do mnie napisaćr. Dla mnie niepełnosprawni na blokarcie to oczko w głowie. M.
|
