GALERIA BARANOWSKIEGO – FLOTA CZARNOMORSKA
z dnia: 2020-10-09
Zaczynam od sprawy porządkowej.
Przepraszam za 11- dniową przerwę prezentacji artykułów w SSI
To „zasługa”: UPC, która złośliwie odcięła mnie od poczty, internetu, telefonu stacjonarnego i telewizji.
Po prostu – vis mayor.
ZABIERAM SIĘ DO ZALEGŁOŚCI. Proszę o cierpliwość.
----------------------------------------------------------------------------
Kolejna odsłona galerii marynistycznej Krzysztofa Baranowskiego. Kilka zdań o malarzu za Wikipedią.
Iwan Konstantinowicz Ajwazowski (ros. Иван Константинович Айвазовский; urodził się 29.07.1817
w Teodozji na Krymie. Zmarł dnia 19.04.1900 tamże) – rosyjski malarz marynista ormiańskiego pochodzenia.
W 1837 roku ukończył Petersburską Akademię Sztuk Pięknych. W roku 1840 roku rozpoczął podróże po Europie,.
Do Petersburga wrócił w 1844 roku, już jako znany malarz-marynista, członek rzymskiej, paryskiej i amsterdamskiej
akademii sztuk pięknych. W 1845 roku opuścił Petersburg i osiedlił się w rodzinnym mieście Teodozja na Krymie. W 1847 roku
został profesorem Akademii Sztuk Pięknych. Namalował około 6 tys. obrazów tematycznie wiążących się głównie z morzem. .
Po śmierci spoczął w Teodozji, na cmentarzu przykościelnym przy cerkwi ormiańskiej św. Sergiusza
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge
-------------------------------------------------------------------
Liniowiec
(Ship of the Line)
Don Jorge,
Wczesne potyczki na morzu polegały na zbliżeniu się walczących okrętów, sczepieniu burtami i abordażu – załogi walczyły wręcz bronią białą i palną. Drugim sposobem ataku było staranowanie przeciwnika i w tym celu antyczne okręty miały na dziobie taran, którym wybijały dziurę w burcie przeciwnika posyłając go na dno.
Rozwój artylerii okrętowej odsunął przeciwników na odległość strzału. Żaglowce ze względu na swoją konstrukcję – długi, wysunięty przed dziób bukszpryt – nie mogły strzelać do przodu. A gdyby nawet – ile dział zmieści sie na dziobie? Cała siła ogniowa okrętów żaglowych trzymała się burt: działa były ustawione na jednym, dwóch lub trzech pokładach (stad ich nazwy np. trzypokładowce – Threedeckers) i wysuwane z otworów zwanych ambrazurami, które na czas żeglugi, szczególnie na sztormowym morzu, były zamykane opuszczanymi furtami. Oznaczało to, że atak następował bokiem – salwą burtową. Stąd wykształciła sie forma ustawienia flotylli żaglowców – linią: jeden płynął za drugim bez obawy, ze zostanie postrzelony przez „swojego”.
Zmieniła sie wskutek tego taktyka walki: zamiast dawnego półksiężyca czy roju, gdzie okręty grupowały sie wokół okrętu dowódcy, ale w istocie staczały pojedynki z przeciwnikami aż do jego zatopienia lub poddania, okręty ustawiały sie w jedną linię, by móc odpalać salwy całą burtą. Celowano więc nie poszczególnymi działami, bo te miały ograniczone zmiany ustawienia, ale całym okrętem, a nawet całą eskadrą.
Rewolucyjne znaczenie szyku liniowego polegało na tym, że wszystkie w nim okręty musiały być zbliżone do siebie pod względem szybkości, by wykonywać identyczne manewry
za statkiem flagowym i nie wyłamywać się z linii. Standaryzacja okrętów spowodowała podział na klasy w zależności od liczby pokładów i dział. Od tego momentu galeon stał się okrętem liniowym zwanym w skrócie liniowcem.
/
Na obrazie Iwana Ajwazowskiego mamy przegląd Floty Czarnomorskiej płynącej w szyku bojowym w jednej linii. Pierwszy okręt – dowódcy – ma trzy pokłady działowe, pozostałe po dwa. Dowódca postanawia przyspieszyć i stawia bramsle (żagle rejowe drugie od góry). Trzeci żaglowiec już to zrobił – widocznie taki był rozkaz (przekazany flagami!).
Być może ten ruch bramslami to salut żaglami, gdyż paradę przyjmuje sam car Mikołaj I na pokładzie żagloparowej fregaty Włodzimierz.
krzysztof
(z książki Krzysztofa Baranowskiego Żagle na sztalugach)
========================================================================================================================
ILUSTRACJA DO KOMENTARZA MARKA SARBY
=========================================================================================================
|