WOJCIECH SIŁKA NA WIECZNEJ WACHCIE
z dnia: 2020-06-28


Drogi Jurku,

niestety kolejna śmierć zasłużonego żeglarza. Zmarł kapitan Wojciech Siłka, współautor (ze Stanisławem Skoczeniem)  bardzo dobrego podręcznika "Astronawigacja żeglarska".

Będąc instruktorem żeglarsta od 1958 roku uczył mnie i wielu innych żeglowania, nawigacji i astronawigacji.
Był członkiem Jacht Klubu AZS Śląsk (Politechniki Śląskiej i śląskiej Akademii Medycznej).
Był zasłużonym działaczem Akademickiego Związku Sportowego i PZŻ.

Był współwłaścicielem (za komuny, w latach 1960!) pełnomorskiego jachtu "Vega" typu Agat konstrukcji Jerzego Milewskiego (to był taki skośnodenny sklejkowy Ametyst, omówiony szczegółowo w książce Milewskiego "Projektowanie i budowa jachtów żaglowych") na którym żeglarze AZS odbywali rejsy morskie,gdy jacht Joseph Conrad był w długotrwałym remoncie.

Był członkiem załogi słynnego rejsu do Narviku na "Generale Zaruskim" i "Zewie Morza" zaraz po "odwilży" w 1957 r. 

W latach 1960 prowadził rejsy, jak na tamte czasy, wyczynowe - do Francji, do Haparandy,

Odszedł człowiek tworzący historię żeglarstwa polskiego.

Pozdrawiam ze smutkiem,

Zygmunt Biernacik

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3650