MATEJKO MISTRZEM SARBY
z dnia: 2018-08-04


Dziś jubileuszowa, dziesiąta, ostatnia odsłona galerii obrazów marynistycznych Marka Sarby. Ten odcinek

Nie jest o statkach, o portach, ale o inspiracji. Takie podsumowanie i wyjaśnienie przemyśleń Mistrza Sarby.

Czyli – marynista nie zawsze zamyka się w tematyce morskiej.

Markowi bardzo dziękuję w imieniu Klany SSI i moim własnym.

Nie wątpię, że jeszcze nie jeden raz SSI będzie miał okazje, przyjemność i zaszczyt przedstawić kolejny obraz Marka

..


Zyjcie wiecznie !

Don Jorge

============================

Szanowni Czytelnicy,

do dziesięciu  razy sztuka. Dotarliscie właśnie do jubileuszowej prezentacji moich prac  i z tej okazji przesyłam dzisiaj cos kompletnie innego, temat nie wymagajacy zadnego opisu z wyjatkiem podania okolicznosci do ktorych czesto nawiazywalem - podajac przerozne historie zwiazane  czesto z dziwnymi okolicznosciami wokol nowo powstajacej pracy.

 

Historia

W roku 2015 po wielu latach odwiedzilem stary kraj. Od dawna obiecywalem sobie odwiedzic Matejke w jego wiecznej rezydencji. Mimo ze bylem w swoim zyciu kilkakrotnie w Krakowie nigdy nie widzialem jego grobu. Matejko jest jednym z moich najważniejszych przewodników w tworczosci malarskiej.  Najwiekszy moj podziw to bardzo twarda dyscyplina tworzenia  prac. Obraz czesto byl stworzony w oparciu o wiele wyrzeczen osobistych. Dzisiaj niezaleznie od ogromnej liczby przeroznych opini wokol postaci tego malarza - Matejko byl, jest i bedzie dla mnie wzorem. Bylem w wielu najbardziej znanych galerjach swiatowych ale gdy idę do dwoch w Polsce -  jedna to pod Sukiennicami a druga to Muzeum Narodowe W Warszawie ,siedzac na laweczce przed pracami Matejki nie moge sie oprzec podziwowi. Dla mnie zaczarowany swiat najwyzszej klasy.. Odwiedzajac Krakow tym razem udalem sie na Cmentarz Rakowicki gdzie po raz pierwszy odwiedzilem grób Matejki. Grob  jest w samym centrum glownej alei cmentarnej ale mialem okazje zobaczyc szereg innych pieknych prac typu cmentarnego. Usiadlem w ciszy na jednej z stojacych lawek w alei - mogac oddac sie swoim myslom. Coz , narodzila sie idea nastepnej pracy ktora podjąłem po powrocie do domowego studia.

 

Obraz

Tytul obrazu “Z Drugiej Strony” (The Other Side) wymiary obrazu 30cm X 40.1 cm (12 inches X 16 inches), malowany na panelu MDF w technice olejnej. 

Do obrazu wykorzystalem wnetrze stojacego nieopodal grobu/kaplicy rodziny Heraszczenewskich. Szyby witrazowe w drzwiach oraz oknach byly wybite co umozliwialo spojrzenie wewnatrz. Mimo ze byl  wrzesien oraz bardzo cieplo i slonecznie odczuwalny był chlod wnetrza  “kaplicznej” . Nasunal mi specjalne odczucia do kompozycji trzeba bylo tylko dodac element centralny. Decyzja padla na wprowadzeniu postaci monumentu nadgrobowego. Pomogly znane mnie stare Powązki w Warszawie. Figura postaci wienczacej grob rodziny Juliusza Hermana przedstawiajaca “Alegorie Smutku” rzezbe stworzona w roku 1880  ktorej po przez rzezbiarza Boleslawa Syrewicza. Rzezba byla przez bardzo dlugi okres najbardziej wysoko oceniana az do momentu “detronizacji” w roku 1907 poprzez pomnik nagrobny wykonany poprzez Boleslawa Jezioranskiego. Wprowadzilem wiec figure do wnetrza kaplicy starajac sie odtworzyc atmosfere mojego odczucia. Za wybitymi oknami kaplicy ten inny swiat wspolczesny. Zielony blusz wkrada sie do wnetrza.

 

=======================================

Luźne Mysli

Wiele osob po obejrzeniu wystawionej pracy nie bylo za bardzo rozmownymi na ten temat ale byly i osoby ktore odtworzyly swoje odczucia. Ja osobiscie uwazalem ze ta malutka praca ktora potrzebowala stosunkowo duzo energi  jest innym spojrzeniem na rzeczywistosc. Spojrzeniem ktore jest znane dla wiekszoci. Chcialbym podziekowac za wyrozumienie w tym kilkumiesiecznym okresie mojej prezentacji glownie marynistycznej. Oczywiscie maluje inne tematy ale to moze kiedys po przerwie wakacyjnej jezeli Don Jorge wykuruje sie z mojej “obecnosci”. Jako ciekawostke dodaje fotografie widoku zewnetrznego grobu/kaplicy ktora uzylem do obrazu zapraszajac jak zwykle do “kuchni mojej tworczosci".

zdjecie kaplicy grobowej

========================================

 Zycze pieknych i radosnych dni lata wraz z bezpiecznym zeglowaniem. Dziekuje

Zyjcie wiecznie

 Marek Sarba

 

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3383