TARCZYŃSCY U ZUBERA W PSZCZYNIE
z dnia: 2016-04-11
Takie inicjatywy, jak Dariusza Zubera (pozdrawiam !) zasługują na wielkie uznanie. Nie lubię górnolotnych haseł i "mowy - trawy", ale właśnie takie spotkania tworzą atmosferę wyzwalania inicjatyw, ambicji, a przede wszystkiem dawania młodzieży dobrych przykładów.
W Pszczynie spotkała się elita. O spotkaniach w Pszczynie należy pisać.
Iwonie i Markowi Tarczyńskim bardzo dziękuję.
A przy okazji wspominam, że w miejscowości Ryn równolegle odbyło się spotkanie płetwonurków - zorganizowane z okazji 60-lecia polskiej federacji podwodnej.
Tam też było ciekawie.
Tam także w zamku.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
-----------------------------------
Warszawa, 11.04.2016 Drogi Jurku! Mieliśmy przyjemność uczestniczyć w Pszczyńskich Spotkaniach z Przygodą, które odbywały się od 8 do 10 kwietnia w Pszczynie już po raz piąty (załącznik). I o nich słów kilka. Pszczyna, miasto pięknej księżnej Daisy von Pless, żony księcia von Hochberga, z atrakcyjnym dla turystów zamkiem, niestety, spływało strugami deszczu.
Tegoroczne „Spotkania” przebiegały w atmosferze wspomnień o Macieju Berbece, słynnym himalaiście, ratowniku TOPR , malarzu, grafiku, scenografie, który zaginął 6 marca 2013 r. w czasie schodzenia po zdobyciu Broad Peak w Karakorum. Jemu poświęcona była wystawa „Maciej Berbeka 8000”oraz laudacja książki Beaty Sabały – Zielińskiej, „Jak wysoko sięga miłość. Życie po Broad Peak . Rozmowa z Ewą Berbeką” - żoną Macieja, pochodzącą z Pszczyny. Himalajski panel „Spotkań” reprezentowały wystąpienia Stanisława Berbeki, syna Macieja i współautora wystawy oraz znanych himalaistów Ryszarda Gajewskiego, Bartosza Malinowskiego i Krzysztofa Wielickiego. Panel podróżniczy (rowerzyści, autostopowicze, grotołazi,) reprezentowali m.in. Dorota Chojnowska, Maciej Słomiński - maszer, Maciej Sokołowski, Jerzy Arsoba, Stanisław Pisarek. W najbardziej nas interesującym panelu żeglarskim występowali: - Radosław Kowalczyk, znany z dwukrotnego uczestnictwa w światowych regatach Mini Transat 650, - Filip Sułkowski, budowniczy otwartopokładowej „Trinidad”, którą dopłynął na norweskie Lofoty (w drugiej łódce siedział Olek Hanusz). Był to program Dinghy Adventures – Łódkami ze sklejki na Koło Polarne, za który przyznano im w 2013 r wyróżnienie na gdyńskich „Kolosach”, - Marcin Gienieczko, żeglarz i podróżnik. W 2015 roku ustanowił rekord Guinnessa – samotnie przepływając canoe całą Amazonkę (najdłuższa jak dotąd trasa 5 500 km). - My mówiliśmy o rejsie na Islandię, w ramach żeglarskiego programu, Nurtem Schengen .
.
Takie wnętrza wymuszają wizytowe stroje gości. Księżna Daisy von Pless
. Między poszczególnymi panelami organizowane były warsztaty z zakresu turystyki kwalifikowanej oraz pokazy filmów podróżniczych. Pszczyńskie „Spotkania” są jakby miniaturą gdyńskich „Kolosów”, z tą wszakże różnicą, że oceny prezentacji dokonuje nie surowe jury, lecz życzliwe audytorium, a nagrodą są jego oklaski. Spotkaniom towarzyszyła miła atmosfera i jak zwykle, kuluarowa dyskusja, dostarczająca najprzeróżniejszych ciekawostek oraz ważnych znajomości. Organizatorem przedsięwzięcia, zasługującego na najwyższe uznanie, jest Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Pszczynie, kierowany przez żeglarza, kapitana Dariusza Zubera. Wieczór sobotni zakończył się wspólną kolacją uczestników, zafundowaną przez organizatorów. Serdecznie pozdrawiamy Ciebie i Czytelników SSI. Iwona i Marek Tarczyńscy.
|