LOCJA ZACHODNIOPOMORSKIEGO SZLAKU
z dnia: 2016-03-28
Nie mogę oprzeć się pokusie zwierzenia się, że opracowywanie polskich locji żeglarskich przypomina gonienie własnego cienia.
Wbrew potwarzom, że niby otaczają nas ruiny - buduje się tyle, że trudno coś narysować oraz opisać, aby nie okazało się, że to już nieaktualne.
To nie Szwecja, to nie Dania ! Tu się buduje, buduje. buduje.
W zeszłym roku publikowałem w "Żaglach" to i owo o przystaniach zachodniopomorskich, a tu Korespondenci SSI piszą mi, że nie nadążam.
Andrzej Colonel Remiszewski - potwierdza, bo był tam 3 miesiące po mnie.
Mimo wszystko - zachęcam do nabycia Locji Zachodnipomorskiego Szlaku Żeglarskiego.
Jej twórcom - podziękowania w imieniu Czytelników SSI.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
--------------------------------------------
ZACHODNIOPOMORSKI SZLAK ŻEGLARSKI Na targach „Wiatr i Woda” korzystając z jednej z niewielu wolnych chwil zaszedłem na stoisko Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, aby zaopatrzyć się w najnowsze materiały informacyjne. Udało mi się otrzymać zanim zapasy się wyczerpał wydawnictwo nazwane „Locja Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego”. Niestety, do dyspozycji było wydanie z roku 2015:
/ Okładka "sprężynozeszytu" .
Wydawałoby się, że różnica niewielka, jednak wobec tempa inwestowania na obszarze od Darłowa po Nowe Warpno i po Jezioro Dąbie, informacje są już częściowo zdezaktualizowane. Sam, będąc tam ostatni raz w lipcu ubiegłego roku, zwrócę tylko uwagę Czytelników na dwie nowości: marina w śródmieściu Szczecina podobno już jest ukończona i czynna, a nowy basen jachtowy w Kołobrzegu na pewno działa. To ostatnie miejsce było opisywane także w SSI. Słowo „podobno” w odniesieniu do mariny na Wyspie Grodzkiej uzasadnia fakt jej szumnego otwarcia na początku ubiegłego sezonu i potem absolutnej pustki w lipcu. Z łyżek dziegciu dodałbym jeszcze znany stan basenów A i B oraz lądowego zaplecza COŻ w Trzebieży. Pisałem o tym ubiegłego lata. Ale dość narzekanie w pierwszych wiosennych dniach sezonu. Pomówmy o Szlaku. Jest to obszar, na którym można spędzić piękny żeglarski urlop. „Locja” opisuje 39 marin, przystani albo miejsc cumowania oraz pięć tak zwanych „zakątków żeglarskich” w rejonie Jeziora Dąbie.
Z Odry na Dąbie . Są to miejsca postojowe stanowiące atrakcję i tymczasowe schronienie przede wszystkim dla małych łódek. Posiadają zadaszenie chroniące przed deszczem, toaletę, i miejsce do przygotowania posiłku. Zdecydowana wadą niektórych jest obecność wyjątkowo agresywnych gzów.
/ Dziś wyjątkowo pusto . Inne miejsca to historyczne przystanie jachtowe w najbliższych okolicach Szczecina i Świnoujścia, najczęściej klubowe oraz całkiem nowe mariny większe i mniejsze. Wystarczy wymienić dla przykładu obok wspomnianej Wyspy Grodzkiej Świnoujście, Dziwnów, Kamień Pomorski, Wolin, Wapnicę, Kołobrzeg, Darłowo, Stepnicę i Lubczynę. Dość szczegółowe opisy zawarto w „Locji”. Od kilku sezonów spędzam część urlopu na tamtym terenie i nieodmiennie obserwuję systematyczny rozwój infrastruktury i poprawianie organizacji pracy. Oczywiście nie wszystko jest już w pełni zadowalające ale z czystym sumieniem mogę polecić Szlak i doświadczonym żeglarzom morskim i „mazurantom” przechodzącym ze śródlądzia na morze. Ci ostatni powinni tylko pamiętać, że na Zalewie nie ma praktycznie możliwości ucieczki „w krzaki” jak na Mazurach, trzeba po prostu uważnie śledzić prognozy. Z moich osobistych doświadczeń wynika jeszcze jedno: na szlaku spotyka się życzliwych ludzi. Personel portów, funkcjonariusze administracji morskiej i koledzy żeglarze. Czy to pozytywny wpływ cywilizowanych warunków? Nie da się w krótkim tekście opisać tego, czego w „Locji” brak: atrakcji turystycznych. Więc wspomnę tylko o miejscach, które sam wspominam najlepiej. W najbliższym sąsiedztwie Wapnicy Szmaragdowe Jezioro oraz widok z klifu w Lubinie na zachodzące nad Zalewem słońce i Starą Świnę. W Kamieniu Pomorskim prastara katedra i lodowy pucharek z widokiem na Zalew Kamieński i Wyspę Chrząszczewską. Panorama Szczecina z Jeziora Dąbie. Przystań w „kanaliku” w Stepnicy i Tawerna "Panorama" tamże. Skąd w atrakcjach krajoznawczych restauracja? A po prostu z racji gościnności i życzliwości wobec żeglarzy, o czym mogłem się przekonać osobiście, gdy zaplecze nowej mariny w Stepnicy było jeszcze w budowie.
/ Tawerna "Panorama" . Namawiam wszystkich do odwiedzenia Szlaku. Wilków morskich dla relaksu od niedźwiedziego mięsa. Debiutantów dla zasmakowania klimatów morskich na akwenie, gdzie wszędzie jest blisko. A budowniczym i zarządcom Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego dziękuję i proszę o jeszcze. Może tak udałoby się przejąć Trzebież? No i na koniec już pytanie retoryczne: czy można tak samo na wschód od Ustki? Andrzej Colonel w kamizelce Remiszewski
--------------------------------------------------------------
Fotografia do Komentarza Kolegi Zaremby
|