WYDRUKUJCIE SOBIE PLANIK PORTU GRONHOGEN
z dnia: 2015-11-21
Określenie "portiernia" brzmi mało elegancko. No to potraktujmy ten porcik położony prawie na południowym skraju wyspy Oland jako "przyczółek". W żargonie wojskowym "uchwycenie przyczółka" to zapowiedź sukcesu natarcia. A nacierac warto, bo Kalmarsund to akwen bardzo atrakcyjny. Wody raczej osłonięte przed dominującymi w naszej czesci Bałtyku wiatrami z NW. Jesli jednak dopadnie Was przeciag wiatrów z północy lub południa - macie pecha.
W Kalmarsundzie najwazniejszym i najciekawszym miastem jest Kalmar. Ale aby dotrzeć do Kalmaru - trzeba uchwycic Gronhogen (nad oboma literkami "o" powinny byc kropki - przepraszam).
Czy to daleko ? Z Władkowa do Gronhogen kursem 318 stopni - 110 M.
Drukarka gotowa ?
Drukujemy !
//
Z Gronhogen wiążą się wspomnienia poznania i zaprzyjaxnienia się z Tony Halikiem. Żeglował jachtem "Halikówka" (typ Scorpius), a ja już na "Milagro V"
.
/
To nasza pamiątkowa fotka z Gronhogen
.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
---------------------------------------
Post Scriptum - obok tematu newsa (po raz drugi).
Pijąc kawę z Skarbnikiem SAJ - Janem Walochem (oby żył wiecznie!) nadziałem się na subtelną uwagę, że kilkunastu "moich protegowanych" (chodzi o tych, którym na odwrocie Deklaracji wpisałem moją rekomendację) zalega z opłacaniem składek na bieżąco. Chciałem się dowiedzieć konkretnie o kim mowa, ale Jan dyplomatycznie wykręcił się zaklęciem - "ustawa o tajemnicy danych osobowych". Powiedział mi tyle, że powinienem się za nich wstydzić.
No to się wstydzę, nie mam wyścia - zwłaszcza że wysokośc składki członka SAJ - 5 zł/m-c nie jest powalająca.
Przyjaciele - zdejmiicie ze mnie ten wstyd. Przypominam - dane do przelewu na www.saj.org.pl
|