W dniu 22 października 2015r o g. 0900 UTC, obłozyłem cumy w marinie Świnoujście, kończąc tym samym, "bez strat w ludziach i sprzęcie", atlantycką wyprawę wyprawę jachtu "Eternity".
W ciągu 440 dni, przepłynęliśmy 14877mil morskich, odwiedzając 21 krajów i trudną do zliczenia liczbę wysp, wysepek i kotwicowisk.
Załoga jachtu na całej trasie była jednoosobowa. Pisze jednak "my" ponieważ przez cały czas stanowiliśmy z Eternity zgrany i wspierający sie duet.
Jacht spisał się świetnie, udowadniając, że jest w stanie sprostać każdym warunkom.
Nie dokonałem żadnego wielkiego wyczynu, ani nie pobiłem żadnych rekordów, bo nie to było celem tej wyprawy.
Spełniłem marzenia i tego samego życzę wszystkim żeglarzom.
Za życzliwe zainteresowanie wyprawą i wsparcie, dziekuję serdecznie Tobie, czytelnikom SSI, SAJ i wszystkim kibicom.
Gdyby ktoś mnie spytał: czy było warto ?; odpowiem: po stokroć tak!
Łączę serdeczne pozdrowienia
Jacek Guzowski
s/y "Eternity"