SAMOTNY ZAJĄC JESZCZE W USTCE
z dnia: 2012-04-20


Jak już zapowiedziałem w newsie o Ustce - teraz kilka kolejnych szczegółów przygotowan jachciku "Holly" do atlantyckiej przygody. Doprecyzując tytuł newsa -  Edward "Gale" Zając w Ustce nie jest samotny. Na codzień pomocy udziela mu drugi z Morskich Ambasadorów Ustki - Roman Kwiat-Kwiatkowski. Z doskoku Marek Wąsik i Tadeusz Lis. W Warszawie - Tomasz Piasecki. I to jest ten team.

Dużo też się dzieje poza Ustką - na przykład Edward ma już zaklepaną tratwę, a  Paweł Ryżewski właśnie pakuje farby w Szczecinie. Jerzy Plewa (jr.) przygotowuje się starannie do przewiezienia "Holly" do odległej Bretanii.  Przedstawiciel  warszawskiej firmy "Kevisport - Importer Marinepol" w Polsce" - pan Marcin Siwek  zabezpiecza Edwarda profesjonalną kamizelką model -180 N Hammar. Napływają datki, którymi Czytelnicy SSI wspierają przedsięwzięcie. Szczególnie wzruszające są przelewy od żeglarzy-emerytów. W imieniu "Gale" już teraz przekazuję serdeczne podziękowania. Po zakończeniu kwesty opublikuję listę darczyńców (bez kwot, w porządku alfabetycznym).
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
___________________
Don Jorge,
W sobotę dzięki kol. Markowi Wąsika (”Szmugler Michał”), który do Ustki przyjeżdża na kontynuację montażu silnika, na "Holly" trafi wspaniały dar p. Marka Miedzierskiego, właściciela firmy "Raft-Service" ze Szczecina i utalentowanego sportowca. Zwróciliśmy się do niego o wsparcie, jako eksperta, który o jachtowych środkach ratunkowych wie wszystko i jeszcze trochę. Tratwa została specjalnie zapakowana i wyposażona w pakiet SOLAS-B znacznie zwiększający szanse przeżycia (dodatkowo anonimowy Sponsor wyposażył Edka dodatkowo w tzw. worek ratunkowy (grab bag) zawierający niezbędne wyposażenie człowieka, któremu Pan Bóg zleci pomieszkanie na niej nieco dłużej niż 24h…)

                              
Zainstalowany przez "Raft-Service" zwalniak hydrostatyczny gwarantuje automatyczne uwolnienie tratwy przy zanurzeniu na głębokość 4m+. Dodatkowo ekspert zasugerował wyposażenie Edka w specjalny kombinezon termiczny. Kombinezon taki, który może być założony na normalne ubranie, ma tę zaletę, że bardzo mało (relatywnie) krępuje ruchy pozwalając na podpłynięcie do unoszącej się na wodzie tratwy. Trzeba jednak podkreślić, że Edek z żelazną konsekwencją upiera się przy stwierdzeniu, że nie zamierza korzystać z daru w sposób czynny J
Trafność wyboru modelu tratwy dla "Holly" potwierdzili eksperci redakcyjni Sailing Today (DEC 2011), którzy po wyczerpujących testach przyznali modelowi Viking RescYou™ maksymalną ocenę – m.in. za nieprzeciętną łatwość dostania się do wnętrza nawet w warunkach sztormowego morza (patrz film tutaj:
http://www.viking-life.com/viking.nsf/public/yachting-rescyoupro.html   ). 
Tak na marginesie - obejrzałem dokładnie, jak staranna i przemyślana jest procedura przeglądu i przepakowania tratw wykonywana przez "Raft-Service" - w związku z tym bez wahania oddałem tam moją tratwę z "Donalda"
Pozdrawiam.
Tadeusz Lis
________
PS. Czytajcie uważnie SSI. Na mocy porozumienia SSI z "Raft-Service" dla korespondentów SSI zostanie przygotowana specjalna oferta zakupu tratw i innych środków ratunkowych. Oferta będzie imienna, bez prawa transferu na osoby trzecie. Z pewnością można założyć, że stanie się pewnym źródłem depresji dla wszystkich pozostałych dostawców w Europie – zwłaszcza, że dotyczy rozwiązań z najwyższej półki. Swoi popierają swoich. Szczegóły wkrótce u Gospodarza SSI.





Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1962