JAK KAPITAN PYCZ PYCZEWSKI
z dnia: 2011-10-18


Niedawno, newsem z dnia 24 września 2011 kapitan Mariusz Pycz Pyczewski zaapelował o przeniesienie do Gdańska pomnika generała Mariusza Zaruskiego, gdzie otrzyma godne i eksponowane miejsce. Dotychczasowa lokalizacja i otoczenie pomnika zakrawała na kpiny. Tak, jak się spodziewałem SSI nie tylko włożył kij w mrowisko, ale i pogonił kota Gdyni. Nie zmienia to naszego  stanowiska, że pomnik powinien znaleźć się w porcie stolicy Pomorza.
Najlepiej aby Generał mógł mieć na oku gdański żaglowiec "Generał Zaruski".
Pogonienie Gdyni kota - sprawy nie załatwia. Gdynia już pokazała swoje zainteresowanie Generałem.
Dziękuję czujnemu korespondentowi SSI - Tomaszowi Orleanowi.
Kamizelki nadal, bo jachty jeszcze na wodzie !
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
======================
Witam.
W dniu wczorajszym odwiedziłem port jachtowy w Gdyni. Zdziwiłem się bardzo gdy nie zobaczyłem pomnika Generała Mariusza Zaruskiego na swoim miejscu. Ponieważ mój spacer był szybki i krótki nie byłem pewny czy zwróciłem uwagę na właściwe miejsce. Dzisiaj pojechałem ponownie i dokładnie sprawdziłem. Pomnika nie ma (załączam zdjęcie).
Ostatnio na SSI była poruszona sprawa miejsca, w którym ów pomnik stoi. To prawda, jest (było??) to miejsce fatalne. Myślę jednak, że przenoszenie pomnika do Gdańska nie jest dobrym pomysłem. Mimo fatalnej ekspozycji pomnik ustawiono w Gdyni, Basen Jachtowy nadal nosi imię Gen. Mariusza Zaruskiego, Gdynia była portem macierzystym s/y "Zawisza Czarny".
Miejsce dotychczasowej ekspozycji pomnika generała Mariusza Zaruskiego.   Fot Tomasz Orlean.
.
Po petycji pana kpt. Mariusza Pycz-Pyczewskiego rozpoczęła się dyskusja na temat przyszłości pomnika. Kierownictwo gdyńskiej mariny szybko zareagowało - pomnik ma zostać przeniesiony kilka metrów bliżej basenu. Prawdopodobnie budowa nowego miejsca już trwa gdyż 20 metrów dalej i bliżej basenu trwa budowa małej "zagrody". Zdjęć nie zrobiłem gdyż stało tam kilka osób nadzorujących prace.
Jeśli jest to faktycznie nowe miejsce, to niestety także niezbyt ciekawe. Moim zdaniem winno się pomnik przenieść na trawnik na zachodnim nabrzeżu basenu jachtowego i wkomponować w to miejsce podobnie jak zrobiono z pomnikiem Leonida Teligi przy bramie wjazdowej.

Pozdrawiam
Kamizelki jak zwylke
Tomasz Orlean
Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1838