Sejmik już w biegu. Prosto z sali obrad dotarł do mnie radosny SMS - Kaczmarek wygrywa z Durejką 67:32. I ja się cieszę - już go mamy na widelcu! Ale zanim Delegaci rozjadą się do domów - warto, aby w hotelu przeczytali o innych zagrozeniach - wołających o natychmiastowe ich zażegnanie obowiązkowymi patentami uprawnieniowymi. Wyobraźcie sobie - to jest ten niesamowity refleks kapitana Janusza Zbierajewskiego z drugiej półkuli.
A tak nieco poważniej - namawiam lobbystów (zarejestrowanych!), aby wydruk tego newsa podrzucili obu Ministerstwom oraz parlamentarzystom. Oczywiście razem z poprzednim newsem "statystycznym".
BTW - czy naprawdę kliknięcie RANKINGU to taka fatyga ? Nawet dla Zbieraja ?
Otrzepcie już kamizelki z talku
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
__________________
Bibliografia: "O zagrożeniach hipotetycznych w żeglarstwie morskim" - miesięcznik "ŻAGLE", rocznika nie pomnę (tak dawno)
====================================
Drogi Jerzy!
Zamieść ten tekst, proszę, jak najszybciej, bo jeśli odczekasz z tym do 1 kwietnia, to znowu wszyscy pomyślą, że to są kolejne primaaprilisowe jaja Zbieraja, bo nikt mnie, cholera, nie traktuje poważnie. A przecież ja zawsze piszę prawdę! A że ta prawda jest śmieszna - to już naprawdę nie moja wina...
I tym razem ja całkiem serio:
Zamieściłeś tekst Mariusz Główki „Jeszcze o zagrożeniach”. I natychmiast pojawiły się komentarze (nawet dyrektor Rekść się wypowiedział!) głoszące, że żeglarstwo jest w sumie bezpieczniejsze, niż PT Waadza myśli.
Otóż jesteście obrzydliwymi egoistami, którzy dbają tylko o swój zakichany żeglarski interes. A spojrzeć szerzej, z troską o całe społeczeństwo, to nie łaska? Mnie nie zadowoliła wybiórcza statystyka Mariusza.
Siadłem, jak to ostatnio zwykle, pod palmą, odpiłem dwa drynki z palemką i przeanalizowałem dokładnie statystykę utonięć opublikowaną przez (Baczność!) Komendę Główną Policji (Spocznij!).
Otóż statystyka za ostatnie 10 lat jest taka:
Rok Utonięcie z powodu Utonięcie z powodu
wypadnięcia za burtę wpadnięcia do studni2008 6 10
2007 5 7
2006 18 4
2005 16 9
2004 8 9
2003 9 7
2002 18 12
2001 10 11
2000 9 22
1999 10 19
Razem 109 110
Dane policyjne są niepodważalne. Wniosek:
Używanie studni jest bardziej niebezpieczne od uprawiania żeglarstwa!
I co na to Pan Minister Rolnictwa? Już mam zarys odpowiedniego Rozporządzenia:
1. Studnie ogrodzić!
2. Wprowadzić następujące patenty upoważniające do używania studni (szkolenie i egzamin obowiązkowe):
a. Młodszy Użytkownik Studni (w skrócie MUS) - ma prawo obsługiwać wiadro na sznurku.
b. Zaawansowany Użytkownik Studni ( w skrócie ZUS) - ma prawo używania tzw. kulki, czyli drąga z zakręconym hakiem.
c. Starszy Użytkownik Studni (w skrócie SUS) - ma prawo obsługiwać kołowrót.
d. Całkiem Habilitowany Użytkownik Jakichkolwiek Alternatywnych Studni (no, może w tym przypadku nie będziemy posługiwać się skrótem) - ma prawo obsługiwać bez ograniczeń wszelkie urządzenia okołostudzienne łącznie z żurawiem.
Do tego należy powołać jakąś organizację, najlepiej społeczną i powierzyć jej zadania w imieniu administracji państwowej. Mogłaby się ona nazywać:
Wspaniała Rada Zatwierdzająca Uprawnienia Dawane Na Absolutnie Dowolne Urządzenia Praktyczno-Studzienno-Kołowrotowo-Uciągowe.
Skrót jest wprawdzie nieortograficzny, ale w skrótach ortografia nie obowiązuje.
Odkryłem na stronach KGP coś jeszcze gorszego:
Otóż w ciągu ostatniej dekady utonęło 21 osób na torfowiskach. Panie Ministrze – ogrodzić!
48 osób utonęło w basenach przeciwpożarowych! Zasypać! Straż Pożarna i tak sobie poradzi.
A w rowach melioracyjnych i przydrożnych utonęły 192 osoby!!! Albo zasypać, albo ogrodzić!
Chociaż – bo ja wiem? Podobno nadciąga kryzys.
Chyba najtaniej wyjdzie wydanie nowego rozporządzenia, w którym będą tylko dwa paragrafy:
- Utopienie się jest zabronione!
- Osoba nie przestrzegająca przepisu zawartego w par. 1 podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jak zwykle zatroskany o całe Społeczeństwo
Janusz Zbierajewski