JACHTOWI PACJENCI ULECZENI PODCZAS DŁUGIEGO WEEKENDU
Długi, przedsezonowy weekend obfitował niestety w wiele kłopotliwych niespodzianek. Jak to po zimie. Do naszego doradcy technicznego Tadeusza Lisa – niczym do szpitalnego SOR nadeszło sporo maili i telefonów z prośbami o poradnikowy ratunek. Zarejestrowaliśmy i teraz Wam podrzucamy. Może się przydadzą.

Tadeuszowi dziękujemy.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

===============================

Uleczeni pacjenci na jachtowym SOR

.

Czcigodni.

Oto kilka maili i telefonów z prośbą o pilną interwencję na jachtach które spłynęły na wodę lub były w drodze nad nią. Długi weekend zaktywizował nas – więc problemów przybyło. 

Oto szybkie interwencje, które okazały się skuteczne. Może i Wam się to przyda.

.

1.    Niepracujący jeden z cylindrów (wypadanie zapłonu). Bayliner V8. Jak zdiagnozować? Jak uleczyć?

Uruchamiamy silnik. Zdejmujemy po kolei fajki ze świecy na pracującym silniku. Tam, gdzie zdjęcie fajki nie zmienia (na słuch) pracy silnika, tam jest problem. Źródłem będzie jeden, dwa lub trzy z poniższych elementów:

1.    Świeca

2.    Przewód wysokiego napięcia (gdy występuje)

3.    Cewka

Świeca jest łatwa do wymiany. Wymieniamy. Nie ma poprawy? Zatem podejrzana jest cewka. Zamieniamy miejscami dwie cewki. Nieszczęście przeszło na 2 cylinder? Tak – winna jest cewka. Nie ma zmiany? Problem jest w przewodzie doprowadzającym prąd do cewki.

Wadliwy przewód zapłonowy? Wymieniamy. Wadliwa fajka? Na świecę nakładamy agrafkę (oczkiem) a szpilkę wbijamy w środek przewodu zapłonowego. Izolujemy taśmą. Efekt końcowy – pacjent ożył, majówka uratowana.

.

2.    Pęknięty wąż gumowy. Brak zapasowego.

Wąż klejony łatką do dętek rowerowych na zimno. Oporny cybant sprężysty (bez śruby), który nie dał się zdjąć z króćca pompy wody, zdjęty przy pomocy kombinacji nakrętki i trytki elektrotechnicznej. Skiper był sam na jachcie i nie mógł liczyć na trzecią rękę. Oporne węże zdejmujemy robiąc zastrzyk w miejscu gdzie mocno siedzą na króćcu z wody z kilkoma kroplami detergentu.

/


Rys.SSI 1 - Źródło zdjęcia: https://www.youtube.com/shorts/y8i2zf3csD8

Nakrętka sprawia, że jest jak przewlec opaskę. Przy powtórnym montażu zakładamy przewód na pompę wody i przecinamy nożem opaskę.

.

3.    Pęknięta dętka w przyczepie podłodziowej. Samodzielna wymiana w głuchym lesie z rozebraniem koła.

Czytelnik miał zapasową dętkę, ale nie wiedział jak zrzucić krawędź zapiekłej opony z rantu felgi aby wyciągnąć pękniętą dętkę.

Są dwa sposoby. Demontujemy koło z przyczepy. Podkładamy oponę pod przednie koło samochodu i najeżdżamy na oponę. Na 100% zeskoczy. Wymieniamy dętkę. Pompujemy. Dętka wepchnie oponę z powrotem na rant. Jeżeli taki problem mamy z kołem w samochodzie, to do zrzucenia  opony z rantu używamy podnośnika samochodowego. Opieramy przez kawałek drewna podnośnik na opoonie i lewarujemu samochód. Opona jest nasza..

.

Pacjent nr 2. Powolne schodzenie powietrza z opony. Pompowanie co 50 km.

Pomogło wlanie śmietany kremówki przez zawór z wykręconą maszynką. Śmietana przeciskając się przez maleńki otworek lub nieszczelną krawędź opony uszczelni połączenie. U wulkanizatora (który będzie zapewne klął w żywy kamień widząc nasze dzieło) domywamy to przez polewanie wrzątkiem miejsca gdzie zastygła śmietana.i normalne czyszczenie drucianym skrobakiem.

4.    Awaria po zimie (pęknięcie) nieopróżnionego zbiornika na fekalia. Uszkodzenie elekrycznego kingstona (okolice Zadaru).

Demontaż muszli kingstona. Zrobienie prowizorycznego mocowania z listew do zamontowania używanej Porti Potti kupionej z rozbitej przyczepy kempingowe na lokalnej aukcjij. Uchwyt był porzebny, aby minąć się z kołnierzem dolnego spływu oryginalnej muszli. Rozwiązanie skuteczne i w obsłudze przy 6 osobach załogi dość uciążliwe.

5.    Awaria wszystkich lampek kabinowych z nieznaego powodu (bezpieczniki na tablicy ok. Wyłączniki prawdopodobnie też są ok.

a.    Kupno w lokalnym sklepie rowerowym bateryjnych lampek led na kask i przyklejenie ich do podsufiitki taśmą dwustronną od klejenia uszczelek okiennych (tylko taka była dostępna).

 

6.    Awaria stacyjki (złamany kluczyk, którego nie było jak wyciągnąć) – zbyt silna załogantka

Kluczyk wyciągnięty w następujący sposób (na szczęście był zapasowy).

a.    Stacyjka zdemontowana. Odradziłem jej rozbieranie bo przy braku wprawy mogłoby zostać zbyt dużo części. Jacht czarterowany za dość dużą kaucją.

b.    Stacyjka otworem do góry.

c.    Czoło zamka pokryte cieniutką warstwą błyszczyka do ust jednej z pań.

d.    Nakapany klej z laski kleju na gorąco podgrzanego zapalniczką. Klej złapał klucz i ułomek dał się wyciągnąć przez pociągnięcie laski do góry.

e.    Stacyjka zamontowana z powrotem, załoga poinstruowana, że przed przekręceniem kluczyka nie szarpiemy się z nim, tylko wciskamy go głębiej do środka, pokonując opór wewnętrznej sprężyny, która jest tam po to, aby zabezpieczać stacyjkę przed wyłamianiem zamka hartowanym łamakiem..

/

.



Rys.SSI 2 żródło zdjęcia: https://www.youtube.com/watch?v=vDLydNhr-cc

.

Pozdrawiam cały Klan SSI.

T

Komentarze
Brak komentarzy do artykułu