TADEUSZ LIS RADZI
 Tak zupełnie szczerze – jakie to szczęście, że żeglowanie

mam już z głowy. Dawniej doświadczałem wielu niewygód,

w tej dziedzinie ale dzisiejsze przekomarzania się z cudami

informatyki jednak mnie zniesmaczają. To sprawa oczywista –

nowości zawsze zniesmaczają starych.

Podziwiam wachlarz zainteresowań Tadeusza Lisa, który

przecież już juniorem nie jest.

Ale do rzeczy – sporo praktycznych rad w tym newsie.

Tadeuszowi bardzo dziękuję.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

=============================

Komunikacja w wysokim morzu – skuteczna, rozsądna cenowo i prawie prosta w użyciu…

Atlantycki rejs naszego Kolegi i Autora newsów w SSI - Mieczysława Krause zbliża się szybkimi krokami. Zastanawialiśmy się w jaki sposób podnieść bezpieczeństwo przez zapewnienie stałej łączności.

.

Ideałem byłby telefon satelitarny. Można porozmawiać, wysłać SMS, no i jest internet. Niestety, dwa tygodnie poszukiwań po życzliwych żeglarzom firmach przyniosło smutny rezultat, jeżeli chodzi o ekonomikę rozwiązania.

.

Nie wdając się w szczegóły, finał podsumował mój kolega łącznościowiec, gdy pokazałem mu wyniki analizy porównawczej kosztów zakupu telefonu oraz abonamentów. Po weryfikacji danych diagnoza brzmiała: w którą stronę się nie obrócisz d…a zawsze z tyłu co oznacza:

1.   Cena za aparat (z gwarancją od 6000 do 16 000 złotych)

2.   Rozsądny abonament (jak nie spojrzeć – od 2000 do 12 000 zł)

Z drugiej strony dla żeglującego w pojedynkę Mieczysława, możliwość regularnego meldowania pozycji, wymiany nawet krótkich SMS-ów z lądem, prognoz pogody, a w godzinie „W” nadania sygnału SOS ma istotną wartość – jak dla każdego z nas.

.

Rozważałem tutaj różne warianty, łącznie z radiostacją KF – ale i koszty, i kłopoty z montażem anten oraz stopień skomplikowania użytkowania zgasił ten pomysł w zarodku. Nie mówiąc już o konieczności uzyskania licencji krótkofalarskiej. Dla chętnych studia pomysłu można zacząć od tej strony: https://sr3wlk.pl/informacje-winlink/ .

.

Ponieważ skończyła mi się wyobraźnia - zadzwoniłem do pani Natalii ze szczecińskiej firmy Escort Technology (https://escort-technology.com/pl/) - moim zdaniem jednych z najlepszych zawodowców od elektroniki morskiej. W ofercie jest to co trzeba i nie ma żadnych gadżeciarskich śmieci (popatrzcie na przykład na ręczny telefon z AIS i DSC).

.




telefony z AIS i DSC

 

.

Pani Natalii zawdzięczam odkrycie cudownego, małego pudełeczka o nazwie InReach Mini 2 – produkcji, a jakże – Garmina.

Pełną informację znajdziecie tutaj https://www.garmin.com/pl-PL/p/592606/pn/010-01879-01 . Za około 400 USD (udało nam się kupić go istotnie taniej – polujcie) uzyskujecie pełnię szczęścia wyrażoną przez:

1.   Możliwość dokładnego śledzenia położenia jednostki na wodzie (cały świat) przez dowolnego człowieka któremu dacie dostęp do internetowej bazy danych.

2.   Możliwość wezwania pomocy (Przycisk SOS) 365/7/24 – Garmin własne centrum powiadomień

3.   Możliwość odbierania kilku typów prognoz pogody – ale nawet morska, najdroższa jest w bardzo rozsądnej cenie.

4.   MOŻLIWOŚĆ WYSYŁANIA I PRZYJMOWANIA SMS-ów o długości do 160 znaków.

.

Teraz pierwsze wrażenia z użytkowania.

1.   Zakup wybranego abonamentu poszedł gładko

2.   Aktywacja jak wyżej – to jest około 30-60 minut pracy, aby uzyskać potwierdzenie gotowości do działania komunikatora (łączność z centrum Garmina)


Garmin inReach Mini Hiking GPS/Satelite Communicator

.

Posługiwanie się magicznym pudełeczkiem jest dziecinnie proste. Mamy cztery klawisze funkcyjne, działające ze słusznym oporem, co wyklucza ich przypadkowe naciśnięcie w kieszeni. Całość jest wodoodporna i wygląda na konstrukcję dość dobrze chronioną przed przypadkowymi uderzeniami.

Dość szybko opanowałem wysłanie komunikatu (SMS) – interfejs jest koszmarny, ale to jest rozwiązanie ostatniej szansy (literki przewijamy z listy na bębnie i wybieramy kliknięciem – jak w pierwszych Nokiach).

Prognoza pogody ściąga się błyskawicznie, tracking aktualizuje pozycję co 10- 20 – 30 minut. Są trzy predefiniowane komunikaty do wysłania, których treść możemy sami ustalić.

Ale ten jasny obraz przyćmiły nieco trudności których doświadczyłem, próbując zintegrować się ze smartfonem (po Bluetooth), aby wykorzystać znacznie wygodniejszy interfejs.

.

Po kilku godzinach się udało (jak, do końca nie wiem), bo ścisłe trzymanie się instrukcji nie do końca pomogło. Miałbym dla Klanu SSI wartościową radę z mojego doświadczenia z opornymi pacjentami sprzętowo-programowymi.

Ich działanie oraz obsługa jest zazwyczaj logiczna – ale często zawodzi twórca instrukcji. Radzę sobie w ten sposób, że biorę czystą kartkę papieru i staram się pomyśleć jak zaprojektowałbym obsługę nieznanego urządzenia włączając w to jego komunikację z innymi urządzeniami. Prawie zawsze udaje mi się zgadnąć. Kanon sztuki inżynierskiej jest ten sam na całym świecie – nasz kolega na drugiej półkuli myśli z dużym prawdopodobieństwem podobnie jak my.

.

Obsługa pomarańczowego pudełeczka przy użyciu smartfonu lub komputera jest wyjątkowo wygodna. Na telefonie instalujecie aplikacje Garmin Messenger™ (Sklep Play Googla).

W tym momencie otrzymujecie możliwość wysyłania i przyjmowania SMS-ów (każdy płatny przez użytkownika InReach!), tak samo wygodnie jak zwykły SMS w sieci GSM. Instalacja aplikacji jest potrzebna na telefonie właściciela urządzenia.

 

.

A co z lokalizacją? Wystarczy wejść na stronę share/garmin.com/konto gdzie konto jest identyfikatorem jednostki, które założyliście w celu śledzenia jednostki. Strona może być zabezpieczona hasłem – jak tak zrobiłem.


.

Poniżej śledzenie krótkiego rejsu na Zalewie Wiślanym dla wypróbowaniu świeżo zamontowanego Ariesa. Jesteście pod wrażeniem?

 


Ślady są bardzo wyraźnie wizualizowane. Każdy punkt ma swoje atrybuty (również prędkość i stan baterii urządzenia).


.

Co ciekawe, możecie bezpośrednio z tej strony wysyłać również komunikaty.

.

Co z prognozą pogody? Jest ich kilka rodzajów. Ale nawet ta najtańsza, w abonamencie już jest ogromnym skokiem bezpieczeństwa żeglugi. Kosztuje tyle co jedna wiadomość SMS w In Reach (zależy od planu)



Prognoza morska kosztuje 1,1 USD każda + opłata za 1 SMS garminowy (nie we wszystkich planach, bo w najwyższych liczba SMS jest nielimitowana)

.

Jaki jest koszt abonamentu? Oferowanych jest kilka planów taryfowych w podziale na grupę konsumencką i profesjonalną. Model planu wygląda na intuicyjny.

Szczegóły dotyczące planów można znaleźć pod adresem: https://www.garmin.com/pl-PL/p/837461/pn/010-06001-SU

Dla większości z nas optymalny będzie albo comiesięczna wersja RECREATION lub przy intensywnym pływaniu EXPEDITION (z nieograniczoną liczbą SMS w abonamencie). Ten pierwszy kosztuje brutto około 40EUR miesięcznie + podobna suma za aktywację (jednorazowo). Jest to cena która zabija jakąkolwiek ofertę telefonu satelitarnego.

InReach w czasie akcji ratunkowej

Moim zdaniem powinien być obowiązkowym wyposażeniem GrabBag wraz z kilkoma powerbankami oraz solarną ładowarką. Tutaj przykład takiego urządzenia: https://www.euro.com.pl/ladowarki-sieciowe/sbs-panel-solar-21w-2xusb-a-czarny.bhtml?gclid=Cj0KCQjw0IGnBhDUARIsAMwFDLl1jjZlYEuSDRsH4EP0ceV9QUB1hIrNfR-PK4Sew3QYZ__4hMw0h00aAo1DEALw_wcB&gclsrc=aw.ds

Na tratwie bywają trudne warunki więc ładowałbym go zamkniętego w szczelnej torebce strunowej z poduszeczkami pochłaniającymi wilgoć.

.

Mam nadzieję, że zainteresowałem Klan SSI magicznym pudełeczkiem. O strategii planowania pogodowego w oparciu o krocząco aktualizowane prognozy – innym razem.

Pozdrawiam.

T.L.

 

Komentarze
Garmin, Garmin, ale może inny model? Damian Święs z dnia: 2023-08-20 16:32:00
Moje doświasdczenia Jacek Guzowski z dnia: 2023-08-21 19:00:00
Jackowi i Damianowi Tadeusz Lis z dnia: 2023-08-24 09:40:00
odpowiadam Tadeuszowi Damian Święs z dnia: 2023-08-26 01:36:00
STARLINK Tadeusz Lis z dnia: 2023-08-30 15:30:00