POLACY W „OSTAR”
         
Andrzej Kowalczyk i Andrzej Jamiołkowski narzekają,

że w SSI o bieżących regatach oceanicznych cicho.

Cicho, bo uczestnicy, zwłaszcza Chabowsk, Kopytko i

Baranowski siedzą tzn, żeglują cicho lub po prostu się

wycofali. Czyli wszystko co mam Wam teraz do

przekazania pochodzi tylko od dwóch Andrzejów.

Obyście żyli wiecznie!

Don Jorge

_____________________________________

Don Jorge,

OSTAR to bardziej znana nazwa transatlantyckich regat pod nazwa oficjalna Transat Anglaise. Pierwsze regaty odbyly sie w 1960 roku i z zalozenia mialy to byc regaty samotnych zeglarzy z Anglii do USA. Odbywaly sie co 4 lata i uczestniczyla w nich swiatowa czolowka zeglarzy. Chichester, Tabarly, Colas, Peyron, Le Cleac'h czy Gabart to tylko niektorzy z nich. Byli oczywiscie i Polacy a Krzysztof Baranowski oglosil nawet ze po 50 latach wystartuje w tym roku ponownie. No ale ostatnio Polacy glownie zapowiadaja starty i albo nie pojawiaja sie na starcie tak jak pan Krzysztof albo wycofuja zaraz po starcie przy aplauzie kibicow trzymajacych kciuki i gratulujacych rozsadnej decyzji wycofania sie przed niechybna smiercia. W tym roku swiatowa czolowka odpuscila sobie regaty o nic a i organizatorzy po tym jak 2 lata temu odwolali regaty w obawie aby samotni zeglarze na pelnym oceanie nie zlapali Covida tegoroczny start potraktowali medialnym milczeniem. Na starcie stanelo 7 samotnych zeglarzy i 3 zalogi dwuosobowe. Przed startem polscy nieliczni kibice przewidywali ze w tym roku to my nadamy regatom tempa a moze nawet ktorys z naszych zwyciezy. Zaraz po starcie dwa polskie jachty jakby w obawie przed nadciagajacym z polnocnego zachodu rozleglym nizem z wiatrami do 50 wezlow, skierowaly sie na poludnie. Taktyka obrania trasy pasatowej jest dobra ale nie na te pore roku i nie dla jachtow regatowych. Nawet startujacy w rownoleglych regatach "Jester" tez przez Atlantyk, Polak Andrzej Kopytko obral smialo trase polnocna. Dostal ostro po zaglach ale pisze teraz ze zyje co zapewne przysporzy mu licznych wielbicielek nie tylko w marinie w Gorkach Zachodnich. A moze nawet i dostanie plastikowy sekstant zwany "srebrnym" jako zeglarz roku. Ale wracam do Ostar. Otoz juz po dwoch dobach z regat wycofaly sie dwie polskie zalogi. Dwuosobowa z kapitanem Kuczynskim na w sumie szybkim jachcie klasy "Figaro" i samotny Tomasz Ladyko. Od startu plyneli na koncu stawki w strefie slabych wiatrow, o czym pisalem wyzej. Na trasie pozostal Jacek Chabowski ktory poczatkowo obral trase posrednia, a wiec prosto na zachod, ale teraz jakby zlapal wiatr w zagle i jest w strefie silnych wiatrow wspomnianej zatoki nizowej. Ma dosc duza strate do lidera ktory juz minal centrum nizu i udowodnil ze krolewskie regaty wygrywa ten zeglarz ktory wiatrow nie unika. 

Andrzej Kowalczyk

Francja

--------------------------------------------------------

Szanowny Jerzy, Czcigodny Don Jorge !
Objaśnij, mi proszę - ten skomplikowany swiat. Czy nikt z miłośników zeglarstwa nie śledzi regat Ostar 2022, m.in. z Jackiem Chabowskim, o czym pisałeś w SSI ? Probowalem cos na polskich stronach wyguglać - ale - bez skutku. Na stronie Royal Western Yacht Club jest tracking,  zresztą to ten sam program, ktorego uzywano w Bitwie o Gotland. Dzis - we środe wieczór - dwoch Polakow wyraźnie wraca (czemu ?), jacht p. Kuczynskiego bardzo blisko brzegu, wraca też p. Ładyko, a p. Jacek Chabowski dzielnie płynie w stawce, której przewodzi żeglarz bułgarski (?!). Wiesz coś o tym wyścigu ? I czemu nie ma Poloneza  - co u siebie w SSI anosowaleś ?
Chetnie bym sie czegos dowiedział, może własnie w SSI ?
Żyj w zdrowiu wiecznie
Andrzej Jamiołkowski
Olsztyn

 

Komentarze
Aktualności z wczorajszego wieczora: Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2022-05-19 06:01:00
nowe informacje z Francji Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2022-05-19 19:00:00
wyjaśnienie Krzysztof Baranowski z dnia: 2022-05-23 20:00:00