LIST OTWARTY JERZEGO KNABE

Zasadą SSI jest publikowanie materiałów opracowanych

wyłącznie dla SSI, bo SSI to nie słup ogłoszeniowy, ani

tablica reklamowa. Wyznaję jednak też i inną zasadę,

że zasady nie przekreślają uzasadnionych wyjątków.

Wyjątki oczywiście muszą być uzasadnione. W tym

przypadku wchodzą w grę: szacunek dla historii polskiego

żeglarstwa oraz moja wieloletnia przyjaźń z Autorem Listu

Otwartego – Jerzym Knabe.

Krótko – co tu ukrywać - publikacja po przyjacielskiej znajomości.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

=====================================

LIST OTWARTY  

re:   Tablica Wagnera z BVI

Drodzy Koledzy Żeglarze (zarówno w Polsce jak i zagranicą),                       

Londyn, 4 maja 2022

Pamięć o Władysławie Wagnerze została  skutecznie przywrócona w polskim społeczeństwie dzięki naszym zgodnym staraniom. Ogłosiliśmy rok 2012 Rokiem Wagnera,  a w dziesięciu kolejnych latach nastąpiło wiele istotnych wydarzeń.  Były one następstwem pierwszego – czyli umieszczenia tablicy pamiątkowej na wysepce Brytyjskich Wysp Dziewiczych.

Ale Rok Wagnera nie zdarzył się przypadkiem. Wcześniej  Zbigniew Turkiewicz z Kanady opublikował  historię życia Wagnera. Na Florydzie odwiedzali Wagnera różni polscy żeglarze. Andrzej Piotrowski z USA dostarczył Wagnerowi pamiątkowy dzwon okrętowy, w imieniu Polskiego  Związku Żeglarskiego. Podczas 25-lecia Polskiego Klubu Żeglarskiego w Nowym Jorku w roku 2010  zadecydowano, że już najwyższy czas na działanie. Rolę katalizatora przyjął wtedy Yacht Klub Polski London i rozpoczął formalne kontakty z władzami British Virgin Islands. Następnie powstał Komitet Organizacyjny składający się z działaczy  Karaibskiej Republiki Żeglarskiej, Stowarzyszenia PYANA, Yacht Klubu Polski i Bractwa Wybrzeża. To ten komitet doprowadził efektywnie do Wagner Sailing Rally na Bellamy Cay w roku 2012 i umieszczenia tam  tablicy.

Na BVI stała się okazją do integracyjnych  spotkań polskich żeglarzy. Organizacją tych spotkań zajęli się działacze żeglarscy z Kanady. Niestety w roku 2017 huragan Irma zdemolował Bellamy Cay do tego stopnia, że wszelkie próby odrodzenia tego miejsca zostały zarzucone. W roku 2021 Jacek Reich słusznie zdemontował i zabrał tablicę z Bellamy Cay. Znalazła się na przechowaniu u Jacka Sołtysa w Baltimore. To przechowanie trwa jak się zdaje do dzisiaj. Zbyt długo. Tablica nie spełnia swojego zadania. To jej dalszy los jest głównym tematem mojego listu.

Działacze kanadyjscy są zainteresowani kontynuacją polskich spotkań żeglarskich i  zrozumiałe, że życzą sobie jej powrotu na BVI. Ale czują się jedynymi dysponentami tablicy – co już nie jest tak zrozumiałe. Planują jej odnowienie i wobec zniszczenia Bellamy Cay umieszczenie w innym miejscu  – w pobliżu lotniska na Beef Island. Projekt ten jest  długofalowy, wymaga  nowych negocjacji z lokalnymi władzami i czasu liczonego przez nich samych w latach. Tymczasem tablica nie spełnia swojego zadania. Zamiast dotychczasowych  lat pięciu może to być kilka lat więcej. Powstaje  uzasadniona obawa, że w tym okresie  warunki miejscowe mogą się  niekorzystnie zmienić,  a promotorzy tej akcji mogą się wykruszyć, :Projekt może nie dojść do skutku a wtedy nasza wspólna tablica zniknie z pola widzenia już na zawsze…

Członkowie Komitetu Organizacyjnego 2012 – czyli fundatorzy i pierwotni właściciele tablicy są więc zdania, że powinna ona - w takim stanie jak ją zostawił huragan -  znaleźć się w Polsce, w Muzeum Żeglarstwa Polskiego organizowanym aktualnie przez  Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku.  Tam powinna dalej popularyzować postać Wagnera a w kontekście  również dać świadectwo całej historii jej powstania na BVI. Ten projekt nadaje się do wykonania niezwłocznie. Trzeba tylko tablicę przesłać do Muzeum – ku czemu istnieją możliwości i fundusze -  i przyszłość tablicy jest zabezpieczona. 

Na dodatek taka wersja wydarzeń zupełnie nie wyklucza aspiracji działaczy kanadyjskich. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Projekt kanadyjski powinien być kontynuowany zgodnie z zamierzeniami. Jedyną zmianą jest wykonanie nowej tablicy – zamiast odnawiania starej. To przecież nie jest  istotną przeszkodą. Taka nowa tablica mogłaby i powinna odnieść się również do historii tej poprzedniej  oraz do zmiany miejsca ekspozycji.

Jednakże cała ta sprawa znalazła się obecnie w impasie. Zabrakło porozumienia i zgody które były pozytywnym czynnikiem pierwotnego sukcesu. Zaaresztowana stara tablica stała się zakładnikiem tego sporu – a czas upływa. Aby ten impas przełamać zdecydowałem się niniejszym listem przedstawić problem polskiej społeczności żeglarskiej w kraju i zagranicą.. Mam nadzieję, że jej  opinie i komentarze pomogą podjąć racjonalną decyzję i ruszyć sprawę z martwego punktu.

Z żeglarskim pozdrowieniem

Jerzy Knabe     # 2 Bractwo Wybrzeża

Komandor Honorowy YKP London.

Komandor Wagner Sailing Rally BVI 2012

 

Komentarze
Brak komentarzy do artykułu