Roman Piechowiak, nasz samotny żeglarz oceaniczny i stały korespondent SSI pisze z Martyniki. Covidowe restrykcje psują
mu nieco plany, ale i sprzyjają amatorskim, praktycznym studiom etnograficznym. Martyniką zainteresowani są polscy
żeglarze-charterowcy, a więc ta garść spostrzeżeń Romana może kogoś z Czytelników SSI zainteresować.
U nas zaraza chwilowo przysiadła, ale czwarta fala już się zbliża. Ludziom jest za dobrze - te bezmyślne wakacyjne wałęsanie
oraz opór przeciw szczepieniom wyjdą nam bokiem. Rozsądni planują rejsy nie po Adriatyku, ale po północnym Bałtyku.
Na Martynice zaraza znow pokazała co potrafi i wrócił zakaz żeglowania. Roman zawiedziony, jako ze skończył mu się kontrakt pracy.
Na pobliskich wyspach tez zakazy, testy i kwarantanny.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
______________________________________
Witam Don Jorge,
Dzis o kreolskim mazurku i o tym jak polski tradycyjny taniec/muzyka stal sie tradycyjnym kreolskim mazurkiem w skrocie mazouk a potem po prostu ZOUK o miedzynarodowej karierze!
Moje pierwsze spotkanie z kreolskim mazurkiem miało miejsce na jednej z ulic w Fort-de-France. Co dzien wracajac z pracy skooterkiem, zostawialem po prawej burcie «rue Mazurka». Zaintrygowany dopytuje sie kreolskiego kumpla - co to? Bez zastanowieni odpowiada to tradycyjny taniec i muzyka. A co on wie o naszych tradycyjnych tancach! Nic wiecej o tym nie wiedzial wiec szukam w internecie. Wlasnie te internetowe poszukiwania streszczam tutaj. Niestety nie mialem okazji osobiscie uczestniczyc w tegorocznym sławnym karnawale. Byl covid i nie chcialem sie pchac na stadion gdzie uliczny karnawał byl w tym roku uwieziony. Zreszta bez sukcesu. Za to ulica nie przestraszyla sie zakazow i spontaniczny karnawal odbyl sie prawie jak zawsze. Co nie zwiekszylo i tak malej ilosci zachorowan. Za to rozpetalo burze protestow za i przeciw. Policja trzymala sie z dala, na szczescie. Pewnie nie miel odpowiednich karnawalowych strojow ;-). A mazurka tanczyli jak zawsze.https://www.youtube.com/watch?v=flKI3sDDUqs