Na chwilę oderwiemy się od dzieł sztuki aby zaspokoić techniczne zainteresowania Czytelników –
zaglądających do SSI nawet w dalekich krajach. Jak dotąd Tadeusz Lis nie odpowiadał na pytania
z Brazylii, Kolumbii, Tajwanu i Japonii J
Majsterkowanie to także sztuka.
Tadeuszowi dziękuję.
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge
============================================
Witam Pana Tadeusza,
Będe wdzieczny za drobna podpowiedź. Marynizuje silnik OM 606 Mercedesa i zastanawiam sie nad zastosowaniem basenowego wymiennika ciepla jako chlodnicy powietrza . Pytanie moje brzmi następująco: czy wymiennik basenowy (fabryczny) wykonany ze stali nierdzewnej 304 toleruje wodę słoną i czy Pańskim zdaniem nadaje sie do tego typu zastosowania ?Będę wdzięczny za ewentualne sugestie.Pozdrawiam serdecznie z Norwegii
Eryk Fedczyszyn
-------------------------------------------------
Panie Eryku,
nie do końca Pana zrozumiałem. Prawdopodobnie pyta Pan nie o chłodnicę powietrza, ale o chłodnicę silnika? Czy tak? Czy też chodzi Panu o zastosowanie nagrzewnicy?
Jeżeli pierwszy przypadek - to tak. Oczywiście stal 316L byłaby lepsza, ale 304 daje spokojnie radę, gdyż wymienniki są przystosowane do pracy z silnie chlorowaną wodą.
Proszę jedynie użyć wymiennika rurowego, a nie płaszczyznowego.
Ten ostatni szybko się zapcha glonami.
/
Jeżeli chodzi o nagrzewnicę samochodową, to najlepiej jest ją wziąć do jachtowej suszarni sztormiaków z samochodu dostawczego lub nawet ciężarowego.
Na przykład taką:
/
Jeżeli jednak na jachcie jest mało miejsca i potrzebuje Pan coś naprawdę miniaturowego - na przykład do zawieszenia na ściance pod stołem w mesie (bardzo dobre miejsce –
blat stołu działa jak dyfuzor i w kabinie powietrze jest bardzo dobrze wymieszane) to proszę kupić nagrzewnicę do samochodów rajdowych. Są bardzo lekkie, zajmują mało
miejsca i mają moc 4-5kW. Całkowicie wystarczającą na mesę na jachcie do 60ft.
/
Zaletą jest kompaktowy wymiar i duża wydajność - oddaje dwa razy więcej ciepła niż konwencjonalna chłodnica o tym wymiarze.
Ma też wbudowany wydajny, trzy-biegowy wentylator.
Dla orientacji, najważniesze cechy:
- Jest lekka. Waga: 2500g
- Wydajność cieplna: 4,3kW
- Średnica węża: 16mm
- Zasilanie wentylatora: 12V. Proszę dopasować do instalacji jachtowej.
- Wydajność wentylatora (na 3 biegu): 230m³/h
- Poziom natężenia dźwięku: 63 dB (maksymalna prędkość wentylatora). Można przy niej spokojnie spać i rozmawiać półgłosem.
- Trzybiegowa dmuchawa, z wbudowanymi rezystorami. Nie potrzeba osobnego sterownika.
Pozdrawiam.
T.L.
-------------------------
PS. Do kolegi Ezechiela (Chicago), Na pytanie o sprytne przełączanie szperaczy na flybridge i bow search light odpowiem w pierwszej wolnej chwili.
Aby uniknąć zwarcia o którym Pan pisze i mieć załączanie selektywne trzeba będzie użyć dwóch diod Schottkego oraz przekaźnika (relay).
Narysuje to w pierwszej wolnej chwili.
T
Hola Don Jorge,
Zmęczony ciągłymi naprawami kupiłem nowy silnik Vetus M4.35 w miejsce mojego wysłużonego Volvo Penta MD7b.
Została mi masa nowych części zamiennych które staram się uporządkować.
Teraz pytanie: co jest do czego?
Co jest standart, pierwszy szlif, drugi szlif?
Np na tłokach są napisy:
75.92,
76.42
a na niektórych częściach (panewki, łożyska itd) pisze:
Std D
0.5 ud
0.6 ud
Volvo rozkłada ręce, bo niektóre z tych części aczkolwiek wartościowe nie są już produkowane.
Więc pomyślałem że może nasz Guru Pan Tadeusz Lis coś tutaj pomoże?
Serdecznie pozdrawiam
Mikołaj Frisch
Sztokholm
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Szanowny Kolego Mikołaju,
z dużym prawdopodobieństwem napisy na tłokach odnoszą się do numerów kompletnych zestawów do remontu kapitalnego silnika. Dobry ilustrowany katalog znajdziecie Państwo tutaj:
Zazwyczaj w oznaczeniach części używamy skrótu STD do oznaczenia części nominalnych. Następna grupa wymiarowa (do szlifu) ma oznaczenie A lub często np. 0,5mm over size. Tyle zbieramy z powierzchni gładzi w czasie operacji szlifowania i honowania cylindra. Zatem pierwszy tłok to zapewne nominał, a drugi jest przeznaczony na pierwszy szlif. Niestety nie mam danych na temat oryginalnej średnicy cylindra - manuale eksploatacyjne podają przybliżony wymiar 76 mm.
Podobnie z jest z oznaczeniami panewek.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Odpowiadają na dodatkowe pytanie Kolegi Jerzego z Dąbrowy Górniczej. Rada Pańskiego mechanika, aby założyć nadwymiarowe pierścienie dla
polepszenia kompresji jest, jakby tu powiedzieć, nie do końca stosowna.
Konsekwencją takiego działania będzie nie wzrost, a… spadek ciśnienia w cylindrach, ponieważ nadwymiarowe pierścienie (nawet jak Pan je doszlifuje w zamkach aby weszły przybiorą kształt owalu. Ponieważ jak Pan Pisał, na gładzi nie ma jeszcze progów, a zużycie pierścieni jest spowodowane długim staniem niezakonserwowanego prawidłowo silnika, to proponuję nabyć nowy komplet pierścieni w rozmiarze nominalną. Proszę się nie przejmować rdzą na ścianach cylindra - i Broń Boże nie próbować go czyścić drobnym papierem ściernym - zniszczy Pan silnik, bo bardzo ciężko będzie usunąć drobinki ścierniwa w warunkach garażowych.
Ponieważ silnik jest już na stole i rozebrany proponuje, aby Pan wymienił wszystkie elementy uszczelniające, z uszczelniaczami zaworowymi włącznie.
Przy okazji ponieważ głowica jest na wierzchu, a i tak Pan rozepnie sprężyny zaworowe to warto jest aby Pan dotarł ich przylgnie. Jak to zrobić - patrz mój wykład w tawernie Korsarz publikowany na SSI.
Po poskładaniu silnika proponuje przygotować proponuję stanowisko do jego uruchomienia. Ponieważ jak Pan pisał ma Pan do dyspozycji dom z ogrodem proponuje po poskładaniu dotrzeć silnik na przykład 3 x 10 godzin pracy na biegu jałowym. Wodę Pan poda z węża ogrodowego. Ponieważ hałas niezabudowanego silnika mógłby być uciążliwy dla sąsiadów proponuje, aby pozyskał Pan za darmo stary tłumik samochodowy od silnika dużej pojemności w warsztacie który zajmuje się ich naprawami i wymianą. Połączy go Pan z kolektorem kawałkiem węża gumowego a wodę odprowadzi so kratki ściekowej (raczej nie na trawę bo będzie jej sporo).
Teraz ważny trick. Te pierwsze 30 godzin silnik powinien pracować na oleju rzadszym o jeden/dwa numery niż zalecany przez producenta. W ten sposób silnik zostanie idealnie wypłukany ze starych nalotów. Nie ma co się obawiać że się rozszczelni - bo ma założone nowe uszczelnienia. Proszę się nie przerażać olejem który będzie wyglądał na mocno zmęczonego służbą. Tak ma być. UWAGA! Nie ma potrzeby stosowania płukanek - rzadszy olej wystarczy. Potem po wymianie filtra zaleje go Pan olejem nominalnym do którego doda Pan 1 tubkę CERAMIZERA. Efektu wyrównania ciśnienia i gładkiej pracy maszyny może się Pan spodziewać po około 20-25 godzinach pod obciążeniem marszowym. Następna tubka Ceramizera powinna być aplikowana po 1000 godzin. Wcześniejsza aplikacja nie zaszkodzi - ale po co wydawać zbędnie pieniądze.
Tadeusz
===========================================================================================
ILUSTRACJA DO KOMENTARZA TADEUSZA LISA
Na pytanie o przełączanie szperaczy na flybridge i bow search light
Dear Mr Ezechiel,
frankly I needed some time to find a solution fulfilling your expectation. As you stated you would like to have the possibility to switch each of your lights separately but also switch all of them on with one key.
Additionally you would like to use only single, bi-stable keys that are already installed on your steering dashboard and not to invest too much in heavy boat rewiring.
Here is a solution. You should use four Schottky diodes* soldered into the existing installation - see diagram. For simplifying I showed only (+) red wire - main supply (fat) and control one (dotted) that passes steering signal to relays.
The left key switches spot lights, the right one - bow lights used in night anchor operations and the middle one can switch on-off both lights.
Hope, It is just what you wanted to achieve.
If I understood you properly the challenge is to keep two original keys on the dashboard located in the steering room and have additional emergency key switching both lights simultaneously, located close to the secondary steering wheel placed on flybridge - am I right?
If not, the simplest solution is to place both keys right next to each other on the control panel and use two fingers to switch upper and lower light at the same time :)
Best regards from the whole international SSI Clan!
T.L.
------------------------------
*) The Schottky diode (named after the German physicist Walter H. Schottky) has a low forward voltage drop and a very fast switching action. When sufficient forward voltage is applied, a current flows in the forward direction. A silicon p–n diode has a typical forward voltage of 600–700 mV, while the Schottky's forward voltage is 150–450 mV. This lower forward voltage requirement allows higher switching speeds and better system efficiency.
Szanowni Panowie,
jestem pełen podziwu dla sprytności tego rozwiązania, ale ono nie spełnia warunku: to avoid heavy rewiring. W tym rozwiązaniu do obu lamp trzeba ciągnąć przez całą barkę nowe druty (do obu latarń), jak to widać na rysunku. Czy też się mylę?
Pozdrawiam z zimnego NY. MK
Nie.
Cały urok rozwiązania polega na tym, że zarówno diody jak i przekaźniki montujemy w bezpośredniej bliskości tablicy przełączników.
Jedynie przełącznik emergency wymaga poprowadzenia na górny pokład (flybridge) tylko jednego przewodu sygnałowego (dwużyłowego).
T
Drogi Don Jorge,
Z uwagą przestudiowałem odpowiedź Pana Tadeusza, który jak zwykle w sposób fachowy i zrozumiały wyjaśnił sprawę.
Proszę Cię o przekazanie moich osobistych podziękowań wraz z wyrazami uznania dla Jego wiedzy.
Dalej czytam z zainteresowaniem SSI wypatrując nowych wiadomości.
Serdecznie pozdrawiam Ciebie wraz z Małżonka
Mikołaj