się i ma rozległą wiedzę na temat programów informatycznych, map nawigacyjnych, komputerów.
A teraz okazuje się że i korci go zgłębianie nie tylko etykiety, ale i jej podtekstów. Nie bez kozery
SSI publikuje jego przemyślenia i dociekania.
Do tego jest facetem niesłychanie pogodnym,przyjacielskim i chętnym do udzielania pomocy. W imieniu
Czytelników, Skrytoczytaczy i moim własnym – bardzo
dziękujemy i prosimy o więcej.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
------------------------------------------------------
Colonel nieco „prześliznął” się po temacie gali flagowej - słusznie zauważając, że najczęściej nie mamy armat (flag MKS) i zwyczaj podnoszenia gali flagowej kultywowany jest rzadko. Jednak zgłębiając kiedyś ten temat natrafiłem na wiedzę, która była dla mnie zaskoczeniem...
Żeglarz wychowany na polskich podręcznikach jest przekonany, że jedyny słuszny układ flag MKS przy podnoszeniu gali flagowej jest następujący: AB1, CD2, EF3, GH4, IJ5, KL6, MN7, OP8, QR9, ST0(zero), UW pierwsza zastępcza, VX druga zastępcza, YZ trzecia zastępcza, a flaga odpowiedzi powinna trafić pod dziób jachtu (lub bukszpryt) (przy czym część literatury mówi dość enigmatycznie: „AB1, CD2 itd.” – i stąd zaczęły się moje poszukiwania). Okazało się, że w literaturze obcojęzycznej można znaleźć zupełnie inne układy:
AB2, UJ1, KE3, GH6, IV5, FL4, DM7, PO trzecia zastępcza, RN pierwsza zastępcza, ST0 (zero), CX9, WQ8, ZY druga zastępcza. – rzekomo zapewniający „równomierne rozłożenia barw” (cokolwiek miałoby to znaczyć),
albo: E – Q – 3 – G – 8 – Z – 4 – W – 6 – P – 1 – I – flaga odpowiedzi – T – Y – B – X – 1.zast. – H – 3.zast. – D – F – 2.zast. – U – A – O – M – R – 2 – J – 0(zero) – N – 9 – K – 7 – V – 5 – L – C.
Jednak zamieszczone w owej literaturze ilustracje zdają się mówić: „zalecenia są dla ortodoksów, ale to w zasadzie nieważne, ma być kolorowo”! :-)
Gala flagowa to, prócz flag MKS rozciągających się od wody przez bukszpryt (dziób) – topy kolejnych masztów przez wystrzał (rufę) z powrotem do wody także flagi narodowe ponad topami wszystkich masztów. To jest tak zwana „wielka gala flagowa”. Podnosi się ją w porcie lub na kotwicy (bo uniemożliwia żeglugę). A co z małą galą flagową? I znowu – kształceni na książkach Głowackiego czy Kolaszewskiego – Świdwińskiego odpowiedzą bez zająknienia, że mała gala to flagi MKS przebiegające z prawej burty przez top najwyższego masztu po lewą burtę a podnoszona jest podczas żeglugi na silniku. Literatura obca do której dotarłem nie zna jednak takiego układu! Gdzieś spotkałem stwierdzenie że zdjęcie flag MKSu (a pozostawienie flag narodowych nad topami) to właśnie owa „mała gala flagowa” umożliwiająca żeglugę.
I jeszcze przypomnienie: zgodnie z obowiązującymi przepisami tak zwana „bandera PZŻ” ani „bandera YKP” („tak zwana” nie dlatego, że nie lubię, a dlatego, że ona nie oznacza przynależności państwowej statku czy jachtu – NIE jest więc banderą) nie może służyć jako bandera jachtu w żegludze międzynarodowej. Ta zaszczytna rola zarezerwowana została dla flagi państwowej z godłem.
Wojtek
News Kijewskiego był z 2009 roku: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1251&page=2255
Tu jeszcze link do małej gali z samymi flagami nad topami masztów http://www.zaglowce.ow.pl/zegluga/flagi/flagi.html
-----------------------------
LITERATURA:
Reeds Maritime Flag Handbook https://tinyurl.com/yyhwso9m
Chapman Boating Etiquette https://tinyurl.com/y2y3nded
Chapman Piloting & Seamanship https://tinyurl.com/y6kjxkdn
W. Głowacki. Żeglarstwo morskie.
A. Kolaszewski, P. Świdwiński. Żeglarz i sternik jachtowy.
A. Komorowski. Vademecum żeglarskie.
Don Jorge,
Wiosną w Pasito Blanco przejąłem jacht z taką „banderą” na achtersztagu.
/
Kupiłem własną bo trochę mi było wstyd (ale zabrałem do domu )
Stopy wody
Marek Popiel
Drogi Jerzy,
Przeczytałem artykuł Wojtka Bartoszyńskiego na temat gali banderowej na jachtach.
Na wstępie Autor słusznie pisze, że skoro "nie mamy armat", czyli mówiąc zwyczajnie - nie mamy na naszych jachtach kodu flagowego - więc właściwie nie ma o czym gadać, ponieważ, jak mówił klasyk "ta dana gala banderowa" składa się właśnie z flag "tego danego kodu sygnałowego", jak kto woli MKS.
Żeby nie wchodzić w kolizję z opinią Autora, niemiało zaznaczam, że kod flagowy mam "od zawsze".
Nie mniej jednak Wojtek potrafi drążyć niuanse prawodawstwa i ma w tym spore doświadczenie oraz wyniki, napisał dalej że oto kiedyś "natrafił na wiedzę".
Sformułowanie to wywarło na mnie spore wrażenie, jako że konstrukcja zdania wydala mi się być tak niezwykła że aż uderzającą, chociaż - w porównaniu z tym co jest dalej - to rzecz drugorzędna.
Spotkanie z wiedzą, na którą natrafił Wojtek, też najwyraźniej nie obeszło się bez wrażenia, skoro szanowny Kolega postanowił czytelnikom, jak to ujął - przypomnieć, że "tak zwana bandera PZŻ" ani tak zwana "bandera YKP" wcale żadnymi banderami nie są, więc "nie mogą służyć jako bandery jachtu w żegludze międzynarodowej".
To, co Wojtek skromnie nazywa "przypomnieniem", dla mnie jest spotkaniem z całkiem nową wiedzą, bo wedle wiedzy dotychczasowej, bandera Yacht Klubu Polski jest banderą Yacht Klubu Polski - i w dodatku - bez żadnego cudzysłowu.
Na temat bandery PZŻ zapewne zabierze glos Związek, ja natomiast poruszę sprawę bandery YKP.
Dla ułatwienia - dwa cytaty ze współczesnego źródła:
"W 1927 roku zaistniał ważny fakt: Minister Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Spraw Wojskowych, reskryptem z dnia 26 lutego1927 roku udzielił prawa Yacht Klubowi Polski na używanie bandery Polskiej Marynarki Wojennej, z tym że w górnym lewym rogu białego pasa znajdować się ma nadto czerwony skośny krzyż z niebieską obwódką w białym polu, tzn. godło Yacht Klubu Polski. Reskrypt Ministra Spraw Wewnętrznych należy rozumieć jako zaszczytne wyróżnienie".
"Na najbliższym, dorocznym Walnym Zgromadzeniu członków YKP w dniu 28 marca 1927 roku, w oparciu o powyższy reskrypt, na wniosek Zarządu podjęto uchwałę o wniesienie w odpowiednim paragrafie statutu YKP opisu bandery oraz to, że statki i lodzie klubowe pływają pod banderą i proporcem Yacht Klubu Polski zarówno w kraju jak i poza granicami i na morzu.
Uchwalone zmiany w statucie zostały zatwierdzone przez władzę legislacyjną. Od tej pory w statutach Yacht Klubów Polski zapis ten istnieje i - co należy podkreślić - jest obowiązujący a bandera po dzień dzisiejszy jest banderą YKP". *)
Przy okazji pragnę dodać, że Yacht Klub Polski jest jednym z paru najstarszych polskich klubów żeglarskich, a w 2024 roku będzie obchodził setną rocznicę istnienia.
*) "Yacht Klub Polski 1924 - 1999 Zarys Historii i Dzień Dzisiejszy" - Andrzej M. Sosnowski. (C) YKP Warszawa 1999.
Żyj wiecznie !
tomek
Odnosząc się do komentarza Tomka Piaseckiego, muszę przeprosić i wyjaśnić, że rozważania o terminie „bandera” w kontekście „bandery PZŻ” i „bandery YKP” nawiązują do mojego komentarza do artykułu Colonela(pisząc tekst artykułu myślałem pierwotnie, że będzie on kolejnym komentarzem). Pisałem tam, o koniecznym rozróżnianiu terminów „flaga” i „bandera” (które to terminy są niestety używane dość niekonsekwentnie): „flaga” to płat tkaniny o ściśle zdefiniowanym wyglądzie, natomiast „bandera” to specyficzna funkcja jaką owa flaga może pełnić: ukazywanie przynależności państwowej statku. I w tym tylko sensie „bandera YKP” nie jest (i nie może być) „banderą”. Przyznaję, że bez tego wyjaśnienia wydźwięk użytego sformułowania: „tak zwana bandera YKP” może być odebrane pejoratywnie czy lekceważąco. Przepraszam, nie o to mi chodziło.
Ad meritum:
Wspomniany reskrypt ministra spraw wewnętrznych jest chwalebnym artefaktem z bogatej historii YKP. Historii, ale nie teraźniejszości, a na pewno nie do teraźniejszości prawa. Konstytucja RP wymienia – w rozdziale III źródła prawa, i nie ma tam ani reskryptów, ani statutów stowarzyszeń. Zajrzałem do statutu YKP Warszawa, który to w preambule odnosi się do kontynuowania tradycji YKP z 1924 roku (a którego ów reskrypt dotyczył). Jest tam rzeczywiście zapis: § 5. 1. ŁodzieistatkistanowiącewłasnośćKlubumająobowiązek noszeniaBandery YACHTKLUBUPOLSKI,ajachty Członków Klubu mają prawo pływania pod Banderą YACHTKLUBUPOLSKIzarównowkraju,jakipozajegogranicaminapodstawie Osobistego Patentu Flagowego YKP lub Jachtowego Patentu Flagowego YKP.), jednak ów zapis stoi w sprzeczności z prawem powszechnym. A prawo to:
1. Nakazuje noszenie polskiej bandery (Kodeks Morski http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20180002175/O/D20182175.pdf ):
Art. 11. § 1. Statek o polskiej przynależności jest obowiązany podnosić polską banderę.
§ 2. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej może, w drodze rozporządzenia, zwolnić niektóre rodzaje statków o polskiej przynależności z obowiązku podnoszenia bandery. Zwolnienie nie może dotyczyć statków uprawiających żeglugę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Określa jak owa bandera wygląda (Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowychhttp://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190001509/O/D20191509.pdf ):
Art. 9. 1. Flagę państwową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej podnoszą polskie statki morskie jako banderę, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami szczególnymi; ponadto do bandery stosuje się prawo i zwyczaje międzynarodowe.
Nie widzę tu żadnej możliwości uczynienia wyjątku dla bandery YKP czy PZŻ, bez zmiany albo ustawy o godle, barwach i hymnie, albo Kodeksu Morskiego, albo Konstytucji (poza terytorium Rzeczypospolitej – bo na wodach terytorialnych wystarczyłoby rozporządzenie ministra GMiŻŚ). Ewentualnie inna ustawa sankcjonująca „banderę YKP” (tak jak ustawa o Policji pozwala nosić flage z godłem jako banderę na śródlądziu) – mogłaby zmienić stan prawny.
Zresztą problem ten dostrzegł PZŻ zawierając – o ile dobrze pamiętam w uchwale któregoś z sejmików postulat czynienia starań o uznanie bandery PZŻ za legalną banderę jachtów. Niestety nie potrafię obecnie tej uchwały odnaleźć – cytuję więc z pamięci, ale nic się w prawie nie zmieniło.