Takie czasy, rządzi nie tylko ten, który ma pieniądze, ale i ten który kupuje poparcie. Deweloperzy
także do takich należą a więc wszyscy wiedzą, że z takimi końmi kopanie jest bezskuteczne. Pod
wszystkimi szerokościami geograficznymi. Żeglarze bałtyccy odwiedzający Rygę zapewnie
doskonale pamiętają reprezentacyją przystań stolicy Łotwy – Rigas Jahtu Centrs „Andrejosta”
mieszczącą się w Basenie Andrejevskim. Za sowieckiej okupacji to Jachtklub Morskowo
Parochodstwa „Marjak”. Samo secre miasta, sąsiedztwo Dworca Morskiego.
Lokalizacja super.
Wręcz doskonała i właśnie ta lokalizacja „Andrejoscie” zaszkodziła. lex developer i kwita.
O tym traktuje korespondencja Pawła Szczęsnego.
/
Plan z locyjki-starodruku "LENINGRAD,TALLIN, RYGA, KŁAJPEDA" Planik z locyjki "PORTY LITWY I ŁOTWY"
.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
----------------------------------------------
Witam serdecznie Kapitanie.
Pozdrawiam z Rygi. Przypłyneliśmy 29 maja i stanęliśmy w miejscu które jeszcze niedawno było mariną Andrejosta.
Pustka.
Pomosty są, jachtów poza naszym i dwoma miejscowymi nie ma, jest prąd, wodę dostaliśmy dopiero dzisiaj po długich interwencjach miłego człowieka zbierającego opłatę za postój.
Stacji paliw też nie ma i w zasadzie nikt nie wie gdzie takowa jest. Najprawdopodobniej jest to ostatni rok funkcjonowania mariny- staną na jej miejscu apartamentowce albo sala koncertowa (?).
Większość życia jachtowego skupia się po zachodniej stronie Dźwiny, w marinie o której pisałeś w locji (tej dla bogatych :-) )
Jeszcze raz pozdrawiam
Paweł Szczęsny
Z pokładu jachtu „Nygma”
=============================================
ilustracje do komentarza Pawła Szczęsnego
.
Szanowny Don Jorge !
Zamieszczona w Twojej witrynie wiadomość o Rydze jest dla mnie ciosem w samo serce.
15 czerwca mam prowadzić nieduży jacht z Gdańska do Rygi, gdzie 22 czerwca ma być wymiana załogi, my mamy wrócić samolotem, następcy mają dojechać do Rygi i przejąć od nas jacht.
Ja mam odtworzyć np w jachcie zapas paliwa.
Może byłbyś tak dobry i skontaktował mnie z autorem notatki - to bym może pociągnął go za język.
Z góry dziękuję.
Andrzej
Witam serdecznie.
Przepraszam za długa zwłokę, ale przyczyny dwie ją spowodowały - w ostatnią sobotę skończyłem rejs i w tzw trakcie nie sprawdzałem poczty, a ponadto jakiś zły duch wcisnął Twoje maile do skrzynki ze spamem. Ma on szczęście że nie został złapany - nogi bym itd..
Pozwolę sobie zacytować fragment listu do p. Andrzeja Jamiołkowskiego któremu Podałeś mój adres i który wysłałem jeszcze z Gotlandii, z Ronehamn (nawiasem mówiąc piękne miejsce z położonym tuż obok portu rezerwatem w którym można zwiedzić absolutnie zjawiskowy o tej porze roku alvar):
Niewątpliwie Andrejosta jest najlepszą mariną pod względem dostępu do centrum miasta. Po drugiej stronie rzeki (przejście najbliższym mostem wantowym ok 500 m od mariny) są dwa porty jachtowe. Południowy (najbliższy)to ok 20-25 min marszu od Andrejosty. Kolejny port jest ok 1 km w dół rzeki. W samej Andrejoście są dwie toalety i trzy kabiny prysznicowe z nielimitowana ciepłą wodą!! na zapleczu restauracji, dostępne całą dobę. Prąd jest, na wodę musieliśmy czekać dobę, ale się pojawiła :-). niestety nie ma wygodnego miejsca do zmywania garnków. Należy stawać przy pomostach, nabrzeże po stronie terminalu promowego podlega obsłudze terminala i jest ogrodzone. Być może można porozumieć się z obsługą terminala - nam się nie udało. Wadą Andrejosty jest brak zamkniętego wstępu dla obcych, jakkolwiek nam z jachtu nic nie zginęło. Ok. 300 m na południe od Andrejosty jest stacja benzynowa z której przynieśliśmy paliwo do jachtu. Obsługa była miła i pomocna.
Najbliższa mostu marina po drugiej stronie rzeki jest, przynajmniej w teorii, zamknięta dla zwiedzających.
Stacja paliw prawdopodobnie ( nie byłem tam) jest na zachodnim brzegu rzeki na szerokości 57 st 02,2 min N.
Prąd rzeki był niewielki, max 1 kt, być może swe względu na północne wiatry w trakcie naszego pobytu. Na pewno należy zachować dużą czujność ze względu na duży ruch statków. Przydaje się człowiek przy UKF dysponujący znajomością rosyjskiego (kanał 9)- można podsłuchiwać. Sporo jachtów jeździ na żaglach. Przed wejściem w główki może być trochę zafalowania, ale bez przesady - wchodziliśmy przy nordowej 6.
Główki szerokie, w środku zachodnia kardynałka. Nie ma jej na mapach!!
Jutro prześlę jedno lub dwa zdjęcia Andrejosty - jeszcze nie mam dostępu do aparatu.
Pozdrawiam
Żyj wiecznie!!!!
Paweł Szczęsny
P.S. Za pamięć nie powinieneś dziękować - ja dziękuję za Twoje towarzystwo w każdym rejsie od dwudziestu lat
Don Jorge,
Przesyłam, jedyne niestety jakie mam, zdjęcie Andrejosty zrobione 30 maja tego roku od strony terminala promowego. Na pierwszym planie wzmiankowane wcześniej nabrzeże będące w gestii w/w terminala.
Po prawej stronie widoczny budynek i altana restauracji w której można znaleźć sanitariaty. Po lewej, przy kei dwa jachty lokalne a w środku s/y NYGMA, którą użyczyła na rejs agencja SoFun (baaaardzo sympatyczni i wyrozumiali ludzie!!). (to śpiewałem ja, trener Jarząbek...)
Drugie zdjęcie to łotewski patrolowiec który, bardzo przyjaźnie i miło, zaglądał nam w garnki przy wejściu do cieśniny Irbe.
Serdecznie pozdrawiam
Żyj wiecznie !
Paweł Szczęsny