W nawiązaniu do newsa http://kulinski.navsim.pl/art.php?id=3474&page=0 bardzo serdecznie dziękuję za strumień gratulacji i miłych maili.
Gratulacje, tych, którzy nie zastrzegli prywatności – zostały opublikowane pod w/w newsem jako komentarze. Szczególnie wzruszający jest
tekst gratulacji Redakcji miesięcznika „ZAGLE’ w którym zostałem mianowany Wielkim Mierniczym Bałtyku. Niezależnie od tego na witrynie
internetowej „ZAGLI” opublikowany został wprawiający mnie w zakłopotanie ich „istny pean”. Konkurencją może być tylko laudacja wygłoszona
podczas ceremonii dekoracji – przez Prezesa Ligi Morskiej i Rzecznej Andrzeja Królikowskiego. Niestety nie mam zapisu. Moja żona
była by dumna podwójnie.
Ale to nie koniec. Grażyna i Józef Kwaśniewiczowie, armatorzy pięknego jachciku nadali mi „Medal X lecia rejsów” s/y „Marzenie J" a Stowarzyszenie
Armatorów Jachtowych uhonorowało okolicznościowym Listem Gratulacyjnym. Warto zauważyć, że jest on sygnowany przez Wiesława Chrzanowskiego,
współzałożyciela SAJ, towarzysza wielu rejsów na jachtach „Milagro III”, „Milagro IV” oraz „Milagro V” oraz wielokrotnego prowadzącego Walne
Zgromadzenia SAJ.
Zauważyliście już pewnie Krzyż Pro Mari Nostro na winietce tytułowej SSI. Nie tylko „pięknie się komponuje” ale i wzmacnia prestiż SSI J
A do tego – wzmacnia stabilność, bo stół z 3 nogami się nie chybocze.
Dość żartów !
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim i za wszystko.
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge..
Drogi Jerzy,
to Ci się należało!!!!
Nasz medal otrzymałeś za "inspirację naszej rodziny do wychodzenia z Mazur na morskie wody, za zachęcanie swoimi locyjkami oraz SSI do odkrywania nowych akwenów i portów zaliczanych do słonawych wód.
Zawsze potrafisz motywować do własnego żeglarskiego stawiania sobie poprzeczki na coraz wyższym poziomie, a najlepiej na swoim i za swoje".
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Józef "Ziutek" Kwaśniewicz
Witaj Don Jorge!
Kochany Don Jorge!
Nareszcie ze świata dochodzą dobre wieści. Widocznie świat, w którym żyjemy, jeszcze nie całkiem zszedł na psy.
Najpierw dowiedziałem się, że uhonorowano Twoją Skromną Personę nagrodą Ligi Morskiej i Rzecznej (ongiś Kolonyalney) Krzyżem PRO MARI NOSTRO. Nie śpieszyłem się z gratulacjami, żeby Twojej skrzynki z pocztą zbytecznie nie zapychać. Ponadto możesz zajrzeć do naszej korespondencji z początku roku. Krygowałeś się jak panna z pensji (dla czytającej młodzieży: to taka szkoła z internatem) kiedym Ci zaczął wymieniać zasługi, jakieś był poczynił dla rozwoju swobodnego, czyli normalnego żeglarstwa w Polsce.
Teraz doceniono też wieloletnie starania kapitana i redaktora ze Szczecina - dobrze Ci znanego Zenona Szostaka. W sobotę redaktor Zeszytów Żeglarskich został laureatem Międzynarodowej Nagrody Żeglarskiej Szczecina w kategorii Popularyzator Żeglarstwa.
Ponad 40 lat pracowitego życia poświęconych popularyzacji żeglarstwa i jego historii.
Dobrze, że Szczecin nie dał się zdystansować Gdańskowi!
Obydwu Zasłużonym Laureatom dużo zdrowia, wytrwałości i energii do działania.
Parafrazując znanego z mediów dziennikarza – jąkałę, powiem krótko: Róbcie swoje!
Bogdan
http://nagrodyzeglarskie.szczecin.pl/laureaci/