BANDERA NA JACHCIE A LUZACTWO
Józef Kwaśniewicz ubolewa nad brakiem szacunku dla bandery. Nie tylko dla bandery, ale dla flagi i godła państwowego. To tylko fragment większej całości - wystarczy pooglądać transmisje z imprez sportowych. Ubiory i kostiumy kibiców. No cóż - brak szacunku dla znaków i kolorów państwowych rozpanoszył się z dopiereo wtedy, kiedy manifestowanie ich przestało być przez okupantów ścigane.
No i jeszcze zwyczaje - na przykład za moich młodych lat jachty biorące udział w regatach żeglowały bez bandery. Podniesienie bandery oznaczało wycofanie się z regat. Może gdzieś jeszcze ten zwyczaj jest kultywowany?
Był też zwyczaj, że nazwę jachtu oraz portu macierzystego umieszczano na pawęży, a w przypadku szpicgatów lub malutkich czy zabudowanych osprzętem pawęży - na burcie w tylnej częsci kadłuba.
Nazwa jednostki na dziobie była specyfiką statków.
Teraz takie i inne zwyczaje przeważnie klasyfikowane są jako przesądy.
No cóż - każda epoka przynosi inne znamiona ignorancji i... smaku.
Skoro już mowa o smaku - jak oceniacie nazwę jachtu OLD DICK ?
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
----------------------------------------------------
Don Jorge,
jakoś tak przed sezonem naszła mnie refleksja na temat naszej, rodzimej czyli POLSKIEJ BANDERY noszonej na jachtach.
Co mówią przepisy?
W tej części przedstawiam wybrane fragmenty dotyczące godła, flagi polskiej i barw narodowych, z ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. wraz z Obwieszczeniem Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 listopada 2005 r.
Art. 1.
Orzeł biały, biało-czerwone barwy i "Mazurek Dąbrowskiego" są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.
Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.
Symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach.
Art. 9
1. Flagę państwową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej podnoszą polskie statki morskie jako banderę, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami szczególnymi; ponadto do bandery stosuje się prawo i zwyczaje międzynarodowe.
2. Statki morskie pełniące specjalną służbę państwową podnoszą także flagę oznaczającą pełnienie tej służby.
3. Minister właściwy od spraw gospodarki morskiej ustala wzory flag na oznaczenie pełnionej specjalnej służby państwowej oraz okoliczności i warunki ich podnoszenia.
/
Zgodnie z zasadami etykiety jachtowej banderę podnosi się:
Na jachtach żaglowych jednomasztowych:
- na drzewcu flagowym na rufie (flagsztoku), przy ożaglowaniu bermudzkim;
- pod pikiem gafla na flaglince, przy ożaglowaniu gaflowym;
Na jachtach żaglowych dwumasztowych:
- na topie bezanmasztu;
Na jachtach motorowych:
- na drzewcu flagowym na rufie lub na nadbudówce.
,
Z czym się spotkałem?
- bandera wielkości chusteczki do nosa zawieszona na „czemkolwiek”, na przykład na achtersztagu, często zniszczona, wyblakła;
/
- niezgodna z obowiązującymi przepisami (zdjęcie 1);
/
- nawet na policyjnej motorówce pływającej po Zalewie Szczecińskim spotkałem się z „banderą” (zdjęcie 2).
Może tylko mnie drażni taka sytuacja, może jestem przewrażliwiony?
Z poważaniem:
jakoś tak przed sezonem naszła mnie refleksja na temat naszej, rodzimej czyli POLSKIEJ BANDERY noszonej na jachtach.
Co mówią przepisy?
W tej części przedstawiam wybrane fragmenty dotyczące godła, flagi polskiej i barw narodowych, z ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. wraz z Obwieszczeniem Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 listopada 2005 r.
Art. 1.
Orzeł biały, biało-czerwone barwy i "Mazurek Dąbrowskiego" są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.
Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.
Symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach.
Art. 9
1. Flagę państwową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej podnoszą polskie statki morskie jako banderę, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami szczególnymi; ponadto do bandery stosuje się prawo i zwyczaje międzynarodowe.
2. Statki morskie pełniące specjalną służbę państwową podnoszą także flagę oznaczającą pełnienie tej służby.
3. Minister właściwy od spraw gospodarki morskiej ustala wzory flag na oznaczenie pełnionej specjalnej służby państwowej oraz okoliczności i warunki ich podnoszenia.
/
Zgodnie z zasadami etykiety jachtowej banderę podnosi się:
Na jachtach żaglowych jednomasztowych:
- na drzewcu flagowym na rufie (flagsztoku), przy ożaglowaniu bermudzkim;
- pod pikiem gafla na flaglince, przy ożaglowaniu gaflowym;
Na jachtach żaglowych dwumasztowych:
- na topie bezanmasztu;
Na jachtach motorowych:
- na drzewcu flagowym na rufie lub na nadbudówce.
,
Z czym się spotkałem?
- bandera wielkości chusteczki do nosa zawieszona na „czemkolwiek”, na przykład na achtersztagu, często zniszczona, wyblakła;
/
- niezgodna z obowiązującymi przepisami (zdjęcie 1);
/
- nawet na policyjnej motorówce pływającej po Zalewie Szczecińskim spotkałem się z „banderą” (zdjęcie 2).
Może tylko mnie drażni taka sytuacja, może jestem przewrażliwiony?
Z poważaniem:
Józef Kwaśniewicz
Drogi Jurku
Problem braku poszanowania do bandery i proporców jest jeszcze inny.
Najczęstszym problemem jest widok jachtu z banderą tak koszmarnie
postrzępioną, iż wielokroć na drzewcu rufowym (dobrze, jak nie na np.
achtersztagu) powiewa już tylko jej jakaś nędzna resztka.
Ich właściciele często tłumaczą ten widok mniej lub bardziej "historycznym"
przebiegiem owych bander lub proporczyków.
Osobiście uważam, iż jeżeli ktoś ma taką jakkolwiek postrzępioną banderę lub
proporczyk klubowy to niechaj powiesi sobie go w domu na ścianie z
odpowiednim podpisem o przebiegu przez nią np. połowy świata a na jachcie
zawsze używa czystego i absolutnie nie postrzępionego egzemplarza.
Warto sobie zdać po prostu sprawę z prostego faktu, iż stan naszych flag i
proporców świadczy o nas i naszym do nich szacunku.
Pzdr
Włodzimierz Ring
"Bury Kocur"
---------------------------
PS Z szacunku do bandery - zużyte bandery i proporce nie wyrzuca sie do
kosza a także nie używa ich jako szmat do wycierania oleju. Mnie osobiście
uczono, iż prawidłowym sposobem utylizacji ich jest np. ich niepubliczne
spalenie co we własnym kominku po sezonie często czynię ze zużytą banderą.
Don Jorge,
Chcę Ci donieść, że Komisja Turystyki Żeglarskiej PTTK właśnie wydała publikację pt „Etykieta i ceremoniał żeglarski”.
Jutro wydawnictwo chyżą „pocztą ślimakową” wyruszy w drogę do Ciebie, do Gdańska
Wojtek
Drogi „Prowokatorze” Jurku,
Ponieważ leciutko zahaczyłeś o moją „storfidrę”, pragnę sprostować: „Dick” nie jest żadnym (szczególnie) obelżywym słowem.
· - Małe dzieci zachwycają się lekturą „Moby Dick” (mowa o wielorybie)
· - Niegdyś w Anglii żył niejaki Karol Dickens...
· - Ninegdyś w Gdańsku żył Holender, niejaki Arendt Dickmann...
· - Do dziś tysiące ludzi dumnie noszą te lub podobnie brzmiące nazwiska
· - Wiceprezydent USA nosił przydomek „Dick Cheney”
· - Do dziś w Anglii gospodynie domowe pieką ciasto, którego nazwa w tłumaczeniu na polski brzmi: „piegowaty kutas”
· - Dzieci w UK mają wyliczankę: „Hickory dickory dock”, choć diabli wiedzą, co to znaczy, itd, itp
· - W PZŻ zarejestrowanych jest 1700 jednostek pływających, w tym występuje też zarówno” Dick” jak i „Moby Dick”
· - Wymyślenie unikatowej nazwy dla jachtu nie jest prostym zadaniem, szczególnie jeśli nawet sam armator myśli o nim jak o „starym dziadzie”.
· - Żeglarstwo jest też formą zabawy, w której można sobie pozwolić na więcej…
„OD” jest dobrą nazwą i podkreślam, że bynajmniej nie miałem na myśli ozdoby z nici, jedwabiu, wełny, sznurka itp. w kształcie pędzla!
Pozdrowienia dla Wszystkich, przy czym szczególnie serdeczne dla armatorów wszelakich Dicków!:
Paweł
„O czym tu dumać na „branderowym bruku”?
PS. Na dobrą sprawę tylko Yacht Klub Polski w swoim klubowym życiu przestrzega starych dobrych zwyczajów etykiety flagowej pełnym zakresie.
--------------------------------