BŁOTNIK OFICJALNIE OTWARTY

To pierwszy news, który "wieszam" po szczęśliwym powrocie do domu.
W zamrażarce coś tam jeszcze czeka.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
______________________________________________
.
.
.
W sobotę 02.06.2012 została oficjalnie otwarta marina w Błotniku. To ładny i malowniczo położony obiekt. Powstał w kanale, który do roku 1895 (czyli do przekopania nowego ujścia Wisły w Świbnie) był korytem Wisły Leniwki, w miejscu dawnego pomostu przeznaczonego do przeładunku pulpy popiołów oraz fosfogipsów. Inwestycja gminy Cedry Wielkie w ramach projektu "Pętla Żuławska". Nie ma jeszcze gospodarza, który w najbliższym czasie zostanie wyłoniony w drodze przetargu.
.
Budynek mariny ma ładny, współczesny wygląd i proste, funkcjonalne wnętrze. Na parterze umieszczono pomieszczenia związane z obsługą jachtów (bosmanat, toalety, kuchenka itp). Na piętrze znalazło się miejsce na trzy mieszkania z widokiem na wodę.
Tak to teraz wygląda od strony slipu.
.
Już od śluzy widać charakterystyczną "instalację artystyczną"
.
Marina wyposażona jest w typowe pływające betonowe pomosty do cumowania (zaopatrzone w prąd i wodę) oraz potężny slip z suwnicą samojezdną. Jest to raczej inwestycja obliczona na przyszłość, gdy marina powiększy się. W tej chwili bowiem zaprojektowana została dla małych jachtów. Świadczą o tym niewielkie rozmiary miejsc postojowych. Swobodnie mieści się w nich tylko jacht o szerokości ok. 230cm. "Życie", w postaci żeglarzy przybyłych na otwarcie, natychmiast zweryfikowało tę sytuację, co widać na zdjęciu. Po prostu zdemontowano większość lekkich y-bomów, aby jachty mogły zacumować. Dawne stalowe konstrukcje zaadaptowane przy budowie mariny nie dają możliwości cumowania nawet większym jednostkom. Być może będą jeszcze doposażone. Uzupełnić należy także oznakowanie toru podejściowego. Kilka jachtów miało problemy z mielizną przy wschodnim brzegu.
Demontaż niepotrzebnych wytyków
.
.
Te drobne usterki nie zmąciły na szczęscie dobrego nastroju. Uroczystość przebiegała w przewidzianym trybie. Całość uświetnił swą obecnością szacowny jacht "Korsarz".
Katarzyna
Don Jorge,
Świetna wiadomość z nutką dziegciu! To u nas chyba norma. Chyba już
przyjdzie nam pożegnać ten piękny świat nie doczekawszy się normalności.
Czy naprawdę projektant nie widział nic szerszego niż kajak?
Pozdrowienia i żyj zdrowo długo!
Izydor.
Don Jorge,
Może warto zwrócić uwagę, że nowo otwarta przystań w Błotniku, dla
morskich jachtów jest odcięta od wyjścia na Zatokę przez Przekop Wisły w Świbnie,
bo nowy most zwodzony w Przegalinie wogóle nie jest otwierany
(patrz mój komentarz do informacji o uroczystym otwarciu tego mostu).
Pozdrawiam,
Marcin