ZOBACZYŁEM JACHCIK
Mam taką słabostkę - lubię włóczyć się po pomostach, nabrzeżach i oglądać jachty. Intersują mnie nie tylko kształty, ale i najróżniejsze "patenty" pokładowe. Kiedyś z upodobaniem systematycznie włóczyłem się po szwedzkich i duńskich pomostach z Mietkiem Leśniakiem. Teraz w tym hobby napotykam sporo przeszkód, jako że coraz bardziej panoszy się zwyczaj zamykania wejść na pomosty stalowymi furtami z odstraszającymi szpikulcami. To ciąg dalszy zamykanych osiedli mieszkaniowych. Ja wiem - zaraz zostanę przywołany do porządku - że to wszystko przez złodziejstwo, menelstwo, bandytyzm i prostytucję. Tak sobie jednak myślę, że jeżeli pani Kasia się poślizgnie wchodząc na rufę zacumowanego jachtu, to nawet bosaka jej nie będę mógł jej podać lub koła rzucić.
Ale do rzeczy - od czasu do czasu udaje mi się wślizgnąć na teren przystani przez niedomkniętą furtkę - udając że nie umiem czytać pogróżek na zawieszonych tablicach. A nawet i na pomost. Otóż korzystając z pięknej pogody zaciągnąłem mego sąsiada Jana do Górek. I od razu w oko wpadla mi ładna laminatowa łódeczka (ach ta rufka!) - z kadłubem udającym drewno. Nadbudówka jakoś mi pachnie "Haberkiem". Chyba warto o tej konstrukcji napisać coś więcej, może pokazać fotografie pokładu, może wnętrza sterówki. Jachcik jest proporcjonalny - po prostu wygląda jak .... jacht.
Byłbym rad, aby jego armator do mnie się odezwał. News o tej łódeczce napewno zainteresowałby smakoszy.
Byłbym rad, aby jego armator do mnie się odezwał. News o tej łódeczce napewno zainteresowałby smakoszy.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Szanowny Don Jorge!
Pozwalam sobie poinformować Cię, że jachcik, który Ci się tak spodobał to Colin 27 (moim zdaniem rzeczywiście najładniejszy z obecnie produkowanych mydelniczek).
Więcej danych znajdziesz na stronie producenta: www.colinsystem.com.pl
Ten egzemplarz jest troszkę przerobiony.
Żyj Wiecznie!
Adam Karczewski
Lublin
Konstruktorem jachtu jest Mirosław Szczepański, jacht był wystawiony na targach w Łodzi w 2003 roku jako skorupa i uzyskał nagrode.. Całą działalnoscią przy jachtach zajmuje się jego przyjaciel Grzegorz Klepczarek, którego ja molestuje od kilu lat żeby mi wreszcie zrobił taki kadłub. Obiecuje, że na wiosne mi zrobi. Obecnie jest przygotowana nieznacznie zmieniona i udoskonalona jego wersja.
Żyj Wiecznie
Adam Karczewski
"Ładny jachcik". A mnie się nie podoba. Kadłub z XIX wieku, imitacja
"sztachet" z rojem pęcherzy pod żelkotem, buda jak kiosk "Ruchu"
"Niezależny Zespół Testujący" - Rudek Wasilewski napisał:
cyt."Kąt martwy poniżej 100 stopni to normalny wynik dla jachtu"
Chyba, że do witru pozornego i predkości jachtu 3 wezły, przy 4 st.B.
cyt."Zwroty są dość łagodne. Pomaga w nich roler kliwra, dzięki
któremu ten duży sztaksel jest bezpieczny i nie wystrzępi się przy
przeciąganiu wokół sztagu foka."
Czyli bez zwinięcia kliwra nie zrobimy zwrotu przez sztag.
Jak zwykle bzdury.
--
Pozdrowienia,
Piotr
Jachcik śliczny tu zagościł
Gdy się przyjrzeć należycie,
Rzecz wygląda smakowicie
Jachcik nie jest zaś bezpański
Narysował go Szczepański
A szlachetnych klepek czar(ek)
Ofiarował nam Klepczarek.
T.L.
Witam to ja jestem armatorem tego jachciku.
Marcin Gąsiński Tel. 514 600 279
e-mail m.gasinski@euroglas.com
Pozdrawiam
Marcin Gąsiński