MIŁA, UCZYNNA SZWEDKA - ZRÓDŁO SIŁY PRZYKŁADU
z dnia: 2019-11-03


Wszyscy żeglujący do portów szwedzkich chyba zgodzą się ze mną, że Szwedki są miłe, zawsze uśmiechnięte i uczynne.

Od dzierlatek do staruszek. Ja chyba wiem skąd się to bierze. To następczyni tronu, Wiktoria jest tym wzorem. Oficjalnie,

od święta to księżna Vastergotlandu – a na co dzień odbierana jest jako „pani z sąsiedniego domku”. Ale nie o tym jest

jednak dzisiejszy news Marcina Jackowskiego.

To news poradnikowy dla tych, którzy jeszcze nie zdążyli wydać wszystkich starych  koron w szwedzkich portach.

Marcinowi dziękuję.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dzień dobry Szanowny Gospodarzu,

Bank Szwecji kilka lat temu wymienił banknoty, na nowe, lepsze/ bezpieczniejsze, ładniejsze, z wizerunkami kobiet :-) (było kiedyś na SSI).

Na jednym z kolejnych rejsów okazało się, że w załodze mamy całkiem sporo nieaktualnych koron. Co zrobić, w sklepie

mówią nieaktualne, nieliczni coś wspominają może w banku. Aż wreszcie Pani z kasy/ sklepiku w Muzeum w Visby mówi:

to się wymienia w Banku Centralnym (odpowiednik naszego NBP). Oczywiście Pani zapłatę przyjęła w nowych koronach .

Gdy ukończyliśmy zwiedzanie muzeum, czekała na nas z wydrukowanym formularzem do zgłoszenia wymiany oraz

opowiedziała jak to zrobić. Taka miła bezinteresowność

Szczegóły znajdziecie na stronie banku https://www.riksbank.se/ jest wersja po angielsku.

W skrócie: wypełniamy formularz ("3_blankett_ogiltig_sedel_eng"), podajecie nr rachunku do wypłaty, wysyłacie banknoty

listownie do banku.

Bank pobiera 100 koron opłaty manipulacyjnej, a resztę przelewa w koronach na wskazany rachunek bankowy.

Całość operacji trwała jakieś 6 tygodni.

Ot i historyja cała.

Na zakończenie regulamin wymiany głosi nie wysyłaj w jednej kopercie więcej niż 10.000 koron to na wypadek, gdyby

ktoś z Czytelników i Skrytoczytaczy miał większą kolekcje starych nominałów.

Tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam cały klan SSI

Marcin Jackowski

-----

PS. kamizelka i szelki już zimują w suchym przewiewnym miejscu.

 

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3556