TARGOWY POGRUBIONY NUMER
z dnia: 2019-02-24


Dotarł do mnie lutowo - marcowy numer (2) „ŻAGLI” . 112 stron o ciekawej zawartości – przygotowanej specjalnie pod targi „Wiatr i Woda” w Warszawie. Tym newsem chciałbym Was zachęcić do wydania prawie 15 złotych bo warto. A dlaczego? To oczywiste – znajdziecie tam czterokolumnowy artykuł o tym jak w mojej pamięci i z mojej perspektywy zapisała się historia miesięcznika „ZAGLE”. Nie da się ukryć – relacja głęboko subiektywna i wybiórczo traktująca różne wydarzenia. Czy mi się udało ? Hmm – państwo Iwona i Marek Tarczyńscy pochwalili. Inni dyplomatycznie milczą. To artykuł poślizgowy, to znaczy poślizgnął się z numeru jubileuszu 60-lecia, ale na szczęście w nieszczęściu zabrał się do numeru targowego. Może to i lepiej.
   
.
  

W numerze  tym znajdziecie peaniki pochwalno-gratulacyjne z okazji 60-lecia „ŻAGLI” przesłane przez dwóch Prezesów tych najważniejszych związków żeglarzy: sportowego, czyli Tomasza Chamery oraz cruisingowego czyl Andrzeja Remiszewskiego. Zwróćcie uwagę  przemawiają do Wasz z tej samej kolumny (22), zgodnie, razem, wreszcie jak równy z równym. Za rządów poprzedniego Prezesa Związunia to by było raczej trudne. Czyli koalicja, bo tylko koalicje mają siłę.

Na tych 112 stronach znajdziecie oczywiście sporo innych atrakcji – na przykład porady eksperta nad ekspertami Jerzego Pieśniewskiego na temat trymu foka – czyli wąski czy szeroki lub wabienie Jarosława Raja na Cyklady.

Także artykuł Artura Magnuszewskiego o nawigacji naszej epoki „Obrazy satelitarne i ich zastosowanie w żegludze śródlądowej”  .

Na deser danie deserowe, czyli adresowanych do miłośników historii żeglowania. W tradycyjnej kolumnie „Jachty niezwykłe” – Jerzy Klawiński piękny Jacht „Yampa” – drobny prezent dla królowej. 

Ci, którzy nie nadązają, czyli nie mają prenumeraty targowy numer „ŻAGLI” oczywiście mogą nabyć w EMPIK-u, ale ja sugeruję aby  zrobić to uroczyście, czyli zgłosić się na stand „ZAGLI” na targach „Wiatr i Woda”, odszukać panią Małgorzatkę Stobnicką, ucałować rączkę i przedstawić się, że przychodzicie od Don Jorgego. Możecie też poprosić o autograf.  Nie zapomnijcie złożyć ukłony Redaktorowi Naczelnemu Waldemarowi Hefichowi oraz Sekretarzowi Redakcji – pochwalonemu już powyżej Jerzemu Klawińskiemu. Innym gospodarzom także.

Pozdrawiam specjalnie serdecznie wszystkich Gości stoisk ZAGLI oraz Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych (obok).

Mnie w tym roku na targach nie znajdziecie. Zatrzymują mnie w Gdańsku i przyjemności i obywatelskie powinności. W niedzielę – żadna rewelacja - oddam głos na Olę.

Podczas trwania targów spodziewajcie się niecodziennego newsa na SSI.

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

------------------------------------------

PS. Mam nadzieję, że u Gosi na ladzie pojawi się kolejny dodruk locyjki "Bornholm i Christianso". To locyjka "najlepiej schodząca". Jak na razie, bo jeśli Pan Bóg pozwoli ...                                                                                                                                                          

Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3470