CHARAKTERYSTYCZNE ZNAKI NAWIGACYJNE i OBIEKTY BRZEGOWE
z dnia: 2015-12-21


O ile znaki nawigacyne są zunifikowane i ich upiększanie w zasadzie nie wchodzi w grę, o tyle wachlarz brzegowych obiektów orientacyjnych jest odbiciem róznych gustów, ambicji i ... poczucia humoru. Nie bez znaczenia są też koszty realizacji przenajróżniejszych fanaberii. Pierwszym takim znakiem, który przychodzi mi w tej chwili do głowy to Statua Wolnosci w Nowym Jorku. Największym poważaniem nawigatorów do tej pory pozostają latarnie morski, których na świecie są tysiące. Zwłaszcza, że orientują nas za dnia i w nocy. Wybrzeze polskie ma kilka charakterystycznych budowli usytuowanych na brzegu i tu mi od razu na myśl przychodzi (szkaradny) pomnik w Kołobrzegu.
Anna Trzcińska z jachtu "Miła" podrzuciła fotografię śmiesznego "znaku orientacyjnego" z Paskallaviku, uroczego porciku w Kalmarsundzie. Uwaga - długie, kręte i wąskie podejścia.
News ten potraktujcie jako zaproszenie do nadsyłania innych ciekawskich fotografii i opisów.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
.
----------------------------------------------------------
.
Witaj Jurku.
Tak witają żeglarzy i znakują wejście do portu w małej szwedzkiej miejscowości Paskallavik w szkierach.
Zdjęcie zrobiłam kilka lat temu (dokładnie w 2009 r. Jak ten czas leci!).
To tzw "Czerwony Człowiek". Też wiem, że tam byłeś, opisujesz tę miejscowość i porcik w locyjce "KALMARSUND i OLAND". Niestety książka jest na teraz łódce, zimuje (i łódka i książka) w Tolkmicku trudno mi do niej dotrzeć i sprawdzić szczegóły.
/
Charakterystyczne dla Paskallaviku są wielkie rzeźby z betonu wykonane przez miejscowego artystę.
Dla przypomnienia przesyłam Ci 2 fotki..
Ania z "Miłej"
--------------------------------------
PS. A tu fotki miejscowych rzeźb z głębi lądu
.
/
Kupidyn i Psyche - fot. Czesław Merdasiński
.
/
Różowa Ingrid (starannie wydepilowana), kadr - fot. J. Kuliński - strona 132 locyjki "Kalmarsund i Oland"
Ten artykuł pochodzi ze strony:
JERZY KULIŃSKI - ŻEGLARZ MORSKI
Subiektywny Serwis Informacyjny
http://www.kulinski.navsim.pl

URL tego opowiadania:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2880