SUCHACZ - ZALEWOWA PRZYSTAŃ, KTÓRA SIĘ NIE ZMIENIA
Suchacz - wioseczka na zachodnim brzegu Zatoki Elbląskiej, czyli południowego zakamarka Zalewu Wiślanego ma dwie przystanie.
Pierwsza to "Suchacz Zamek", obecnie przmianowana na "Marita" jest wyłącznie rybacka.
Druga - "Suchacz Port" użytkowana jest zarowno przez żeglarzy jak i rybaków. Żeglarze zajmują południowo-zachodni brzeg "fiordu".
Przystań żeglarska prowadzona jest od lat przez Roberta Wojtusiaka i żonę.
Przystań nadal udziela gościny Stowarzyszeniu Entuzjastów Żeglarstwa na Zalewie Wiślanym.
Teren od dawna dzierżawiony jest od samorządu terytorialnego, ale niestety nie wieczyście.
.
.
,.
.
.
/
Wydrukujcie sobie planik portu
.
I ja to widzę jako potencjalne zagrożenie, bo miejsce jest atrakcyjne, piękne, ciche, zielone i do tego nie interesuje się nim przesadnie (dotąd) administracja morska. Tak przy okazji przypominam, że sąsiedzka przystań
Kupta nadal jest bezpańska i opuszczona.
/
To prawdziwy park
.
Jedynym mankamentem Suchacza jest dość płytki "tor podejściowy" - pojęcie czysto umowne. No bo kto w końcu miałby opłacić pracę pogłębiarki? Marszałek Warmii i Mazur, Urząd Morski ?
Obecnym moim zadaniem było zarejestrowanie "co się zmieniło". No to muszę zameldować, że w Suchaczu - niewiele. Uporządkowano teren, który teraz wygląda jak prawdziwy park. Trawa równo przycięta.
Pomosty solidniejsze, nad "bosmanatem" mieszczącym się w przyczepie campingowej pojawiło się zadaszenie.
Cennik: postój jachtu - 10 zł/dobę, załoga - 5 zł/osobę, parkowanie samochodu - 5 zł/dobę, natrysk - 10 zł/osobę, prąd - 5 zł/dobę.
Dojazd z Elbląga nadzalewową odbudowaną szosą "503" - super.
/
Niby tu płytko, a cumują wcale duże jachty - czyżby tgo wszystko mieczówki ?
.
Właściwie prawie wszystko wygląda tak jak w III wydaniu locyjki "Zalew Wiślany" z 2010 roku.
Szerzej rozpiszę się w artykuliku, który opublikowany zostanie w "ŻAGLACH".
---------------------------------------------------------------------
Na zakończenie tego wyrywkowego przeglądu Zalewu Wiślanego podsuwam Wam poglądową mapkę tego uroczego akweniku wód słonawych. Drodzy szuwarowcy - ruszcie się w końcu na jakąś choć trochę szerszą wodę.
/
A może następnym krokiem będzie piękne rozlewisko Zelandii - Isefjord i Roskildefjord ?
Ambitniej, ambitniej !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Komentarze
Dziękuję ! Tadeusz Biały z dnia: 2017-07-03 21:32:00
krakanie ? Adam Narloch z dnia: 2017-07-04 17:24:00