INSTRUKCJA BEZPIECZEŃSTWA – CO TO ZA DIABEŁ?

Napływają zapytania Czytelników. Ba, oby to były tylko zapytania. Delikatnie określam je co najmniej jako inwektywy godne, hmm ... dyskusji sejmowych. Pomstowania, śmichy cichy. Ręce opadają. Czytelnicy SSI piszą do mnie, tak jak ja bym mógł im w czymś pomóc, albo poradzić.

Zwierzyłem się z tego Andrzejowi Remiszewskiemu.

I dobrze zrobiłem.

A więc oto macie newsik okolicznościowy, którego pointę przytaczam:

Jeśli posiadasz (ubiegasz się o) Kartę Bezpieczeństwa nie daj się sterroryzować inspektorom żądającym także Instrukcji. (Znam taki przypadek z ostatnich dni). To żądanie nielegalne, urzędnik zasługuje na ukaranie przez dyrektora za niekompetencję.

Mówią, że SSI to witryna anarchistyczna.

Co Wy na to ?

Żyjcie wiecznie !

Don Jorge

-------------------------------------

Kilka dni temu Jurek Kuliński informował o wejściu w życie nowego Rozporządzenia Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 12 sierpnia 2016 r. w sprawie inspekcji jachtów morskich, instrukcji bezpieczeństwa jachtu morskiego i wzoru karty bezpieczeństwa jachtu morskiego (Dz. U. Dz.U.2016.1407 z dnia 2016.09.06).

Jak napisano w http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3021&page=0 wydawanie tego aktu trwało dokładnie 5 lat. W tym czasie SAJ wielokrotnie oprotestowywał koleje projekty kolejnych ministrów z kolejnych rządów, ostatni raz w lutym bieżącego roku. Jak widać biurokracja jest ponadpartyjna! Sukces jest umiarkowany, choć skrócenie załącznika nr 1 z bodajże 38 do 2 stron drobiazgiem nie jest.

No i dziś właśnie o tym załączniku. Ustawa o bezpieczeństwie morskim z roku 2011 wprowadza całkowicie nowy twór biurokratyczny: Instrukcję bezpieczeństwa jachtu morskiego. Pojęcie to pojawia się w nowym artykule 22a (którego ponowne wykreślenie postulowaliśmy wiosną tego roku):

Art. 22a.

1. W ramach inspekcji państwa bandery, w przypadku gdy jacht morski jest używany do żeglugi morskiej zgodnie z opracowaną przez armatora instrukcją bezpieczeństwa jachtu morskiego, organ inspekcyjny podczas inspekcji weryfikuje prawidłowość opracowania tej instrukcji.

2. Instrukcja bezpieczeństwa jachtu morskiego zawiera informacje dotyczące armatora jachtu morskiego, rodzajów prowadzonej działalności i uprawianej żeglugi oraz związanego z nimi ryzyka, systemu monitorowania stanu technicznego jachtu i jego wyposażenia, kwalifikacji załogi i procedur postępowania, pozwalające na wdrożenie i utrzymywanie tego systemu.

3. Szczegółowe elementy, jakie zawiera instrukcja bezpieczeństwa jachtu morskiego oraz wytyczne dotyczące jej sporządzania oraz stosowania, określają przepisy wydane na podstawie art. 23 ust. 5.

4. Organ inspekcyjny sprawdza, czy używanie jachtu morskiego zgodnie z instrukcją bezpieczeństwa jachtu morskiego zapobiega lub zmniejsza do akceptowalnego poziomu ryzyko wystąpienia zagrożeń zidentyfikowanych w związku z prowadzoną działalnością lub uprawianą żeglugą.

W moim odczuciu artykuł ten stanowi biurokratyczny „dupochron” przykrywający efekt częściowego zniesienia Kart Bezpieczeństwa dla jachtów. Twórcy ustawy nie mogli się pogodzić z myślą, iż mogliby nie zadbać o bezpieczeństwo żeglarzy. A jak wiadomo na morzu najlepiej zapewnia bezpieczeństwo PAPIER.

Pięć lat czekaliśmy na rozporządzenie wspomniane w ustępie 3. I oto jest!

Kilka cytatów z komentarzem:

§ 2. Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do:

1) jachtów regatowych rozumianych jako jachty morskie przeznaczone wyłącznie do regat i zawodów sportowych, posiadające klasę regatową i ważny certyfikat wydany przez polski związek sportowy, oraz wiosłowych łodzi regatowych, uczestniczących w treningach lub regatach na wodach morskich, na akwenach znajdujących się pod stałą obserwacją i osłoną ratowniczą;

2) rowerów wodnych, kajaków, desek z żaglem, pontonów pneumatycznych bez napędu, bez względu na wielkość, oraz innych podobnych jednostek pływających o długości do 5 m, uprawiających żeglugę tylko w porze dziennej, rozumianej jako okres od wschodu do zachodu Słońca, na polskich obszarach morskich w odległości do 2 mil morskich od linii brzegu morskiego;

3) jachtów rekreacyjnych o długości do 15 m, które dobrowolnie nie zostały poddane inspekcji;

4) skuterów wodnych używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji, z wyłączeniem skuterów używanych do celów, o których mowa w art. 5 pkt 9 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie morskim, zwanej dalej "ustawą".

§ 3.

1. Jacht rekreacyjny, z zastrzeżeniem § 6 ust. 1, podlega inspekcji:

1) wstępnej;

2) pośredniej;

3) odnowieniowej;

4) doraźnej.

§ 6.

1. Jacht rekreacyjny o długości do 24 m nie podlega inspekcji pośredniej, jeżeli, na wniosek armatora skierowany do dyrektora urzędu morskiego, jest on używany z wykorzystaniem opracowanej przez armatora instrukcji bezpieczeństwa jachtu morskiego, zwanej dalej "instrukcją bezpieczeństwa", z zastrzeżeniem ust. 2.

2. Armator jachtu, o którym mowa w ust. 1, corocznie, w okresie od trzech miesięcy przed do trzech miesięcy po upływie daty rocznicowej karty bezpieczeństwa, przesyła do dyrektora urzędu morskiego informację o stanie technicznym jachtu morskiego i jego wyposażenia, wskazując elementy, jakie zostały sprawdzone, naprawione lub wymienione, oraz czynności kontrolne i konserwacyjne podjęte przez armatora podczas weryfikacji stanu jachtu w celu zapewnienia jego należytego utrzymania eksploatacyjnego, oraz dokumenty potwierdzające dokonanie przeglądów, o których mowa w art. 25 ust. 1 albo art. 26 ust. 1 ustawy.

§ 7.

1. W przypadku jachtu rekreacyjnego używanego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa inspekcja wstępna obejmuje dokonanie czynności, o których mowa w § 4 ust. 1, a także:

1) sprawdzenie, czy instrukcja bezpieczeństwa zawiera elementy określone w załączniku nr 1 do rozporządzenia, i w razie potrzeby wezwanie armatora do jej poprawienia lub uzupełnienia;

2) sprawdzenie, czy zidentyfikowano zagrożenia i sposób, w jaki osoby znajdujące się na jachcie morskim mogą zostać poszkodowane, oraz czy przeprowadzono ocenę ryzyka i określono działania lub środki zapobiegawcze, dzięki czemu używanie jachtu rekreacyjnego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa zapobiega lub zmniejsza do akceptowalnego poziomu ryzyko wystąpienia zagrożeń w związku z uprawianą żeglugą.

2. Inspekcja odnowieniowa i doraźna jachtu rekreacyjnego używanego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa obejmuje dokonanie czynności, o których mowa w § 4, a także:

1) sprawdzenie, czy od czasu ostatniej weryfikacji do instrukcji bezpieczeństwa wprowadzono zmiany oraz czy instrukcja ta:

a) jest aktualna,

b) zawiera wszystkie elementy określone w załączniku nr 1 do rozporządzenia,

c) zawiera opis żeglugi odpowiadający rodzajowi faktycznie uprawianej żeglugi,

d) zapewnia odpowiednie informacje, które mają wpływ na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa, a w szczególności właściwie identyfikuje zagrożenia związane z rodzajem uprawianej żeglugi oraz środki minimalizujące ryzyko wystąpienia tych zagrożeń

- i w razie potrzeby wezwanie armatora do jej poprawienia lub uaktualnienia;

2) sprawdzenie, czy informacja o stanie technicznym jachtu rekreacyjnego i jego wyposażenia została przesłana przez armatora dyrektorowi urzędu morskiego w okresie od trzech miesięcy przed upływem każdej daty rocznicowej karty bezpieczeństwa do trzech miesięcy po upływie tej daty i zawiera informacje o elementach, o których mowa w § 6 ust. 2;

3) sprawdzenie, czy stan techniczny jachtu i jego wyposażenia odpowiada stanowi określonemu w informacji, o której mowa w pkt 2.

3. Zakres inspekcji pośredniej w przypadkach, o których mowa w § 6 ust. 3, obejmuje czynności, o których mowa w § 4 oraz w ust. 2.

§ 9. Elementy, jakie zawiera instrukcja bezpieczeństwa jachtu morskiego, oraz wytyczne dotyczące jej opracowania oraz stosowania określa załącznik nr 1 do rozporządzenia.

§ 10.

1. Jacht morski zgłoszony do inspekcji powinien być przygotowany do sprawnego i bezpiecznego jej przeprowadzenia.

2. W przypadku jachtu rekreacyjnego używanego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa armator przekazuje tę instrukcję dyrektorowi urzędu morskiego jednocześnie ze zgłoszeniem jachtu rekreacyjnego do inspekcji.

3. Przed przystąpieniem do inspekcji jachtu rekreacyjnego używanego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa dyrektor urzędu morskiego zapoznaje się z instrukcją bezpieczeństwa jachtu.

4. W przypadku gdy instrukcja bezpieczeństwa jachtu zgłoszonego do inspekcji nie zawiera elementów określonych w załączniku nr 1 do rozporządzenia, dyrektor urzędu morskiego wzywa armatora do jej poprawienia lub uzupełnienia.

5. Dyrektor urzędu morskiego wyznacza termin inspekcji wstępnej jachtu rekreacyjnego używanego z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa, pod warunkiem otrzymania od armatora instrukcji bezpieczeństwa jachtu poprawionej zgodnie z jego wytycznymi.

6. W przypadku gdy instrukcja bezpieczeństwa jachtu zgłoszonego do inspekcji odnowieniowej lub jachtu, o którym mowa w § 6 ust. 3, nie zostanie poprawiona lub uzupełniona do dnia inspekcji, dyrektor urzędu morskiego zapisuje w protokole inspekcji stosowne polecenia i wyznacza termin ich wykonania.

Cóż z tego wynika?

Ano tyle, że Karta Bezpieczeństwa dotyczy jachtów komercyjnych bez wyjątku. Co do jachtów rekreacyjnych nie dotyczy:

- jachtów krótszych niż 15m, które ponadto nie podlegają inspekcji administracji morskiej;

- jachtów o długości 15 do 24 m, które na wniosek armatora są eksploatowane z wykorzystaniem instrukcji bezpieczeństwa opracowanej przez samego armatora. Takie jachty, nie podlegają inspekcji pośredniej, w zamian za to raz do roku wysyła się do urzędu morskiego informację o stanie technicznym jachtu.

Nieszczęsny załącznik nr 1 w postaci zeskanowanej jest do obejrzenia poniżej. No to poczytajmy:

Punkt I zawiera szczytny cel, pomocy armatorowi, zwiększenie jego świadomości. A tak naprawdę mówi: „Armatorze jesteś dzieckiem we mgle, my urzędnicy pomożemy ci nabrać świadomości”.

Punkt II troszkę w dzisiejszej rzeczywistości dziwi. Wszak od pewnego czasu wystarczy być dobrze ustawionym aptekarzem albo wiejską bibliotekarka by zajmować się dużo bardziej skomplikowanymi sprawami. No ale przyjmijmy to za dobrą monetę. Jeżeli armator przypadkiem jest żeglarskim debiutantem, to wynajmie sobie doświadczonego żeglarza do napisania instrukcji. Docenić należy, że nie wprowadzono obowiązkowych państwowych uprawnień do pisania instrukcji, bo lektura pierwszych wersji załącznika takie obawy nasuwała.

Punkty VI i V są oczywistościami. Ale już punkty VI i VII wymagają przyjrzenia się. Jest to wprowadzenie niejako od kuchni obowiązku posiadania i prowadzenia dziennika jachtowego na jachtach niekomercyjnych! Elementem optymistycznym jest natomiast nie zapisanie w p. VII obowiązku osobistego potwierdzania przez każdą osobę znajdującą się na jachcie faktu zapoznania z instrukcją. Za to chyba należy zapytać rebego o to czy każda osoba to jest rzeczywiście każda osoba? Wszak osobą ludzką jest także niemowlę. A ile osób ludzkich wnosi na jacht pani oczekująca na wypłatę za pół roku 500+? A może każda osoba to jest każda osoba żeglująca?

No i teraz esencja wytycznych, punkt IV. Kilka godzin myślałem jak to skomentować. Infantylizm zapisów jest porażający. Jeśliby traktować to poważnie, to konieczne jest wykonanie kompletnej dokumentacji, której dla jachtu seryjnego, szczególnie bardzo starego, armator zwyczajnie nie posiada. Pozostałe punktu wymagają napisania ”doktoratu”.

A już takie kwiatki jak, cyt.: „8) określenie sposobów wzywania pomocy na każdym etapie rejsu jachtu, którego instrukcja bezpieczeństwa dotyczy” – instrukcja dotyczy rejsu, czy jachtu? Bo jeśli jachtu, to oznacza, ze to określenie musi nastąpić dla każdego etapu, każdego z możliwych rejsów i każdej z możliwych sytuacji wymagających pomocy z zewnątrz. Absurd!

A tabelka z „przykładowym formatem zapisów”… ręce opadają do podłogi. Bo na przykład armator i załoganci nie wiedzą, że trzeba się ciepło ubrać i bez instrukcji tego nie zrobią! Ktoś tu albo mnie traktuje jak idiotę albo sam jest idiotą.

No i na koniec wnioski:

Jeśli masz jacht rekreacyjny o długości poniżej 15 metrów, to nigdy nie poddawaj go dobrowolnej inspekcji. Potrzebujesz sprawdzenia jachtu – poproś doświadczonego kolegę.

Jeśli masz jacht rekreacyjny o długości od 15 do 24 metrów to nigdy nie zgłaszaj go do eksploatacji na podstawie instrukcji. Zgłaszając zaoszczędzisz na kilku rutynowych inspekcjach pośrednich, w zamian skazując się na opracowanie idiotycznej instrukcji, prowadzenie dziennika jachtowego i wysyłanie sprawozdań do urzędu morskiego/. A jak sprawozdanie się nie spodoba to i tak będziesz miał inspekcję, tyle że w nieprzewidzianym terminie. A przykład w trakcie rejsu.

Jeśli posiadasz (ubiegasz się o) Kartę Bezpieczeństwa nie daj się sterroryzować inspektorom żądającym także Instrukcji. (Znam taki przypadek z ostatnich dni). To żądanie nielegalne, urzędnik wymaga ukarania przez dyrektora za niekompetencję.

Howgh!

A do jachtu przypinajmy się bez instrukcji!!!

Andrzej Colonel w kamizelce Remiszewski

Wszystkie opinie w niniejszej publicystyce są wyłącznie osobistymi odczuciami autora, który nie posiada żadnego prawa do oficjalnego wykładania przepisów.

Skany z Dziennika Ustaw (pełny tekst rozporządzenia na stronie www.saj.org.pl )

Komentarze
ważna definicja ! Marian Ramzes XXI Lenz z dnia: 2016-09-23 11:17:00
moja instrukcja nie budzi zastrzeżeń personalia Komentatora znane w SSI z dnia: 2016-09-24 08:58:00
Komentarz do komentarza - to nadużycie prawa Andrzej Remiszewski z dnia: 2016-09-24 09:45:00
podtrzymanie punktu widzenia ? pesonalia Komentatora znane gospodarzowi SSI z dnia: 2016-09-24 19:35:00