KTO BUDOWAŁ PIERWSZY POLSKI SUCHY DOK
Stały Czytelnik SSI i techniczny opiekun tego okienka - Tom Daszkiewicz przysłał mi taki mail:
Drogi Jerzy,
Podczas któregoś tam "garden party" na Klonowicza, jak pamiętasz rozmowa zeszła na temat naszej hydrotechniki. Od słowa do słowa naciągnąłem Cię na zwierzenia jak zdobywałeś ostrogi w tym zawodzie i to nie na byle jakimś tam obiekcie, ale na budowie pierwszego polskiego suchego doku w gdyńskiej stoczni. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Choćby tego, że nikt z personelu kierowniczego nie miał wówczas więcej niż 35 lat. Z zaciekawieniem wysłuchałem jakimi prymitywnymi maszynami budowniczowie dysponowali, jak to sowieckiej produkcji traktor gąsiennicowy "Staliniec" przerobiony przez "Zremb" na spycharkę uderzył w niewypał alianckiej bomby w zagłębiu dokowym, jak niesłychanie wysoka woda omal nie spowodowała połamania pali żelbetowych, jak to podczas obniżania poziomu wód gruntowych (przed odpompowaniem niecki) osuszono studnie poboru wody komunalnej dla Gdyni... A przede wszystkim o ludziach ofiarnych, pełnych zapału ...
Tak sobie teraz pomyślałem, że warto pożyczyć od Mariana Lenza motto jego pogadanek historycznych: „Herodot z Halikarnasu przedstawia tu wyniki swoich badań, aby dzieje ludzi nie zatarły się z czasem w pamięci i aby nie zgasła sława wielkich i niezwykłych czynów dokonanych czy to przez Greków, czy to przez barbarzyńców.” (Herodot I 1,1).
W internecie pierwszy suchy dok pojawia się dopiero w momencie wodowania pierwszego statku, czyli m/s "Francisco Nullo"; o budowniczych tylko jedno zdanie i to niezbyt precyzyjne. Czy nie zechciałbyś ujawnić na rzecz historii przynajmniej jak się nazywali budowniczowie? Żyj wiecznie! Tom Daszkiewicz (członek SAJ).
.
Hmm. O budowie pierwszego polskiego duchego doku, pierwszej i największej wówczas polskiej morskiej budowli hydrotechnicznej można by napisać wcale grubą książkę. Do tego by trzeba było dysponować archiwalnymi Dziennikami Budowy oraz relacjami budowniczch. Problem w tym, że chyba jestem jednym z ostatnich żyjących budowniczych. Relacje "naocznych świadkówe" mają do siebie także to. że z upływem lat się zacierają.
No i wreszcie ktoś z Czytelników może zapytać: co u diaska budowa suchego doku ma do tematyki żeglarskiego okienka SSI ?
Muszę przyznać - niewiele. Jachtów się w dokach nie buduje, ani nie dokuje. Ale skoro Google milczą, to może przynajmniej kilka informacji dla potomnych.
/
Zagłębie dokowe po odpompowaniu.Budynek szkieletowy u nasady doku to węzeł betoniarski w budowie. Na pirsach żurawie wieżowe SBK-1. Na pierwszym planie trafostacja budowy.

.

.

.
Pierwszy suchy dok typu grawitacyjnego o wymiarach 240 x 42 x 8 m (wymiary z pamięci) był budowany od 1959 do 1962 roku. .
Projekt wstępny - PROZAMET Gdańsk,
Projekt techniczny (wykonawczy) - Biuro Projektów Budownictwa Morskiego Gdańsk
Generalny Projektant (projekt techniczny) - mgr inż. Janusz Hauptman. Projektanci - mgr inż Walerian Massalski, mgr inż. Zbigniew Szopowski i inni (to był wielki projekt)
Generalny Wykonawca - Przedsiębiorstwo Budownictwa Inżynieryjno - Morskiego "HYDROBUDOWA - 4" w Gdańsku.
Budowa Suchego Doku przez większość czasu podlegała strukturalnie Odcinkowi Budowlano Montażowemu Nr - 2 w Gdyni - kierownik mgr inż. Mieczysław Tymieniecki (siedziba - Skwer Kościuszki w Gdyni). W roku 1961 nad budową SD została stworzona jednoosobowa, formalna nadbudówka nadzorcza w formie OBM - 2a - Roman Husarski.
----------------------------------------
Kierownikiem Budowy od początku do końca był inż. Tadeusz Dzięgielewski
Personel techniczny budowy (w kolejności zatrudnienia): tech. Michał Wielbiński, inż. Adam Wawrzyniak, inż. Tadeusz Wypych, mgr inż. Czesław Raganowicz, mgr inż. Bożena Kłębukowska, mgr inż. Jerzy Kuliński, mgr inż. Stanisław Onoszko, mgr inż. Marian Biegański, tech. Władysław Król, mgr inż Roman Maciański, inż. Władysław Marcinkowski, mgr inż. Irmina Toczyłowska, inż. Tadeusz Makowski (wytwórnia i transport betonu). 
---------------------------------------------
Majstrowie budowy: Jan Kowalewski, Leon Anioła, Alois Brzoskniewicz, (?), Jan Skiba.
Brygadziści: (?) Tański (zbrojarze), (?) Formela i (?) Dziemiński (cieśle), (?) Wałdowski (betoniarze), (?) Makurat (kafarzyści), (?) Skowronski (warsztat mechaniczny), Wincenty Chyła (roboty ziemne).
------------------------------------------
Na budowie pracowały także przedsiębiorstwa podwykonawców (roboty specjalistyczne)
--------------------------------------------
Inwestor: Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni - szef inwestycji - T. Głuszek, kierownik zespołu inspektorów nadzoru technicznego - Z. Rządkowski, inspektorzy - inż. Kazimierz Imiołek i mgr inż Józef Puzyna
---------------------------------------------------------------------------------------------
Więcej nazwisk nie pamiętam, serdecznie tego żałuję.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
A tak ten dok wygląda (i nadal pracuje!) w roku 2016
Komentarze
NARODY TRACĄC PAMIĘĆ.... Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2016-08-10 00:00:00
bis, bis, bis ! Lechosław Napierała z dnia: 2016-08-10 10:20:00
budowa okupiona śmiercią pracownika Piotr Kreft z dnia: 2016-08-13 20:01:00
Polacy nie oczekiwali wolności z założonymi rękami Adam Narloch z dnia: 2016-08-15 20:25:00