Jacka Guzowskiego nie potrzebuję Wam przedstawiać, bo jego dokonania są powszechnie znane, a niebawem poznacie kolejne, do których właśnie się przygotowuje.
Jacek udziela mi swego poparcia “w temacie kamizelek”.
Cenię sobie ten protektorat i dziękuję.
Kamizelki !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
-------------------------------------------------------------------------
Drogi Jerzy,
Załączam link do filmu, który moim zdaniem warto zobaczyć i pokazać innym żeglarzom u progu sezonu.
Film jest dość drastyczny w formie, a to znaczy, że ma szanse dotrzeć do świadomości odbiorców.
Jest to fragment kampanii w sprawie, o którą walczysz od lat, niemniej, ponieważ film koncentruje się na produktach jednej marki, pozostawiam Tobie decyzję, czy powinien znaleźć się na stronie SSI, czy raczej rozchodzić się „pocztą pantoflową”.
Łączę serdeczne pozdrowienia
Jacek Guzowski
1. Ja nie mam nic przeciw kamizelkom i w 100% popieram zwyczaj ubierania ich na jachcie.
2. Film jak dla mnie jest marny, a czy "drastyczny" to chyba sprawa odczuć indywidualnych. Wprawdzie jestem stary tetryk i można lekceważyć moje zdanie jednak powszechne jest obecnie tryumfowanie "bylejakości" w większości naszego współczesnego bytowania, a dotyczy to szczególnie scenariusza tej nieudolnej reklamy kamizelek.
3. Powód utraty życia /tak odbieram ten film/ jest dla mnie całkowicie niezrozumiały przy tak pięknej pogodzie
i załogancie na pokładzie.
Na koniec przestaję rozumieć jak ponad 60 lat temu bez sztormrelingów, koszy dziobowych i rufowych, rolerów sztaksli itp. itd. w sztormiakach typu "śmiertelne koszule /wycyganione od rybaków dalekomorskich/ wracaliśmy cało i zdrowo do portów.
Żyj zdrowo i długo!