
Zbliżamy się do kolejnych rozstrzygnięć "RR" i wpadło mi do głowy, że może warto spróbować cofnąć się w czasie i spróbować wyłonić najcenniejsze wyczyny morskie z okresu poprzedniego. Pierwsza edycja "RR" to był rok 1970. Ale wcześniej też żeglowali. Zaślubiliśmy Bałtyk w 1920, więc może dla przypomnienia żeglarskich przewag "wypreparować" potencjalnych zdobywców "Srebrnego Sekstantu" z lat 1920-1939 i 1945-1969. To taka trochę zabawa edukacyjno-intelektualna. Pamiętam burze jakie przetoczyły się przez SSI przy okazji dyskusji wokół listy polskich samotników, czy trofeum dla "Korsarza". Nie zależy mi na grzaniu emocji, ale taki "Rejs Roku Retro" to okazja do pogrzebania w historii i przyjrzenia się jej. Zamieszczam materiały o tym pomyśle do dowolnego wykorzystania. W tym taką moją niedoskonałą i niekompletną listę - subiektywną czyli w duchu Twojego Forum. Znaleźć to także można na stronie www.rejsroku.pl
pozdrawiam serdecznie
Kuba
----------------------------------------------
REJS ROKU RETRO
“RRR” to pomysł na stworzenie listy potencjalnych laureatów “Srebrnego Sekstantu” gdyby nagroda ta została ustanowiona znacznie wcześniej. Zbliża się termin rozstrzygnięć kolejnej, 43-ej już edycji Rejsu Roku. Pomysł dziennikarzy “Głosu Wybrzeża” – Tadeusza Jabłońskiego, Zenona Gralaka i Kazimierza Kołodzieja przetrwał wszelkie burze i zawirowania, włącznie ze stanem wojennym i upadkiem PRL-u, co jedynie świadczy o determinacji animatorów tej idei i wielkich, uniwersalnych wartościach tkwiących w żeglarstwie morskim.
Refleksja nad historią
Laureatem “Srebrnego Sekstantu” pierwszej edycji, z 1970 r., został kapitan Andrzej Rościszewski za opłynięcie Islandii na jachcie “Śmiały”. Ostatniej z 2011 r. – kapitan Zbigniew Gutkowski za znakomity start w wokółziemskich regatach Velux 5 Oceans. Pomiędzy są całe epoki w żeglarskich podbojach oceanów pod polską banderą sportową. Setki wypraw – rejsów większych i największych. Tysiące żeglarzy, setki kapitanów i jachtów. Wielu nie ma już wśród nas. Odeszli, jak to się w żeglarskim świecie mówi, na “wieczną wachtę”. Pozostawili trwały ślad w historii naszego żeglarstwa – Dariusz Bogucki, Zdzisław Pieńkawa, Kazimierz Jaworski, Ludomir Mączka, Tadeusz Jakubowski -pierwszy laureat Srebrnego Sekstantu spośród żeglarzy polonijnych – czy ostatnio pożegnany Tomasz Lewandowski.
Inspiracją powołania Rejsu Roku był wyczyn Leonida Teligi, ale on sam nie doczekał się wyróżnienia Srebrnym Sekstantem. Nagrodę zaczęto wręczać rok później. Ale przecież nasi żeglowali także wcześniej. W latach trzydziestych kontynuował swą epopeję Władysław Wagner, Andrzej Bohomolec z towarzyszami jako pierwsi przepłynęli północny Atlantyk, Erwin Weber żeglował po Pacyfiku. Po wojnie żeglarze także próbowali. Stopniowo, coraz śmielej, wychylali się poza “żelazną kurtynę”. Wojciech Orszulok jako pierwszy polski kapitan poprowadził załogowy rejs wokół Islandii, Wacław Liskiewicz pokazał polską banderę na Spitsbergenie, a Bolesław Kowalski z załogą penetrowali Cieśninę Magellana.
Co było wcześniej ?
Postanowiliśmy zatem cofnąć się z “Rejsem Roku” w czasie i spróbować stworzyć listę potencjalnych zdobywców głównego trofeum – “Srebrnego Sekstantu” – lat wcześniejszych. To taka historyczna zabawa – bez ambicji stworzenia ostatecznego, mierzalnego kanonu. Jednocześnie próba przypomnienia fragmentu historii naszej bandery – ludzi, wypraw, jachtów.
Mamy nadzieję, że wspomogą nas w tej próbie wszyscy zainteresowani historią polskich żagli. Zasadą, którą przyjmujemy jest wskazanie jednego rejsu, morskiej wyprawy mającej w opinii zgłaszającego największą wartość w danym roku. Rejsy kwalifikujemy według daty zakończenia. Jako datę początkową przyjmujemy czas po Zaślubinach Polski z Morzem 10 lutego 1920 r. – choć wydaje się, że trudno będzie znależć coś interesującego w żeglarstwie polskim, Polaków tamtych lat. Ostatnia edycja jest wydaje się oczywista – rok 1969 i zakończenie wokółziemskiej wyprawy “Opty” Leonida Teligi.
Pierwsza propozycja
Poniżej przedstawiamy pierwszą próbę takich kandydatur do umownej nagrody “RRR” – “Rejsu Roku Retro”. Pełną luk, mamy nadzieję, że stopniowo uzupełnianą. Być może nie w każdym roku uda się wyłonić godną uwagi kandydaturę, a w innych latach pojawi się ich kilka. Pojawiają się one także na zaproponowanej liście – czy wyżej ocenić regatowy wyczyn “Korsarza” czy pacyficzny rejs “Farysa”, zamknięcie wokółziemskiej pętli przez “Dar Pomorza” czy pacyficzny fragment rejsu Wagnera ? Wyprawę na “Zjawach” umieściliśmy zresztą kilkakrotnie na liście rocznych dokonań, “rozliczając” niejako jej kolejne etapy. Czy słusznie ? Nie rościmy sobie pretensji do jedynie słusznej koncepcji. Wsłuchamy się w inne opinie. I jeszcze raz – to bardziej refleksyjna, edukacyjna próba przypomnienia lat dawno minionych, niż ważenie historycznych zasług.
Aleksander Gosk
e-mail: a.gosk@rejsroku.pl; Telefon: (58) 550 72 23; Mobile: (48) 797 288 020
--------------------------------------
REJS ROKU Retro
Rok |
Kapitan |
Jacht |
Trasa |
Uwagi |
1920 - 1931 |
|
|
|
|
1932 |
Władysław Wagner |
„Zjawa” |
Gdynia - Lizbona |
Pierwszy etap wyprawy |
1933 |
Władysław Wagner |
„Zjawa” |
Casablanca - Belem |
Pierwszy polski jacht przepływa Atlantyk |
1934 |
Andrzej Bohomolec |
„Dal” |
Gdynia – Bermudy - Nowy Jork-Chicago |
pierwsze przejście Atlantyku Płn przez polski jacht |
1935 |
Władysław Wagner Konstanty Maciejewicz |
„Zjawa II” „Dar Pomorza” |
Colon – Fidżi Gdynia – Kanał Panamski – Australia – Przylądek Dobrej Nadziei - Gdynia |
Polski jacht na Pacyfiku Rejs dookoła świata |
1936 |
Tadeusz Prechitko Erwin Weber |
„Korsarz” „Farys” |
Tahiti - Auckland |
Regaty przedolimpijskie do Kilonii Rejs na odc. 1 000 Mm samotny |
1937 |
Konstanty Maciejewicz |
„Dar Pomorza” |
Gdynia – Panama – Horn – Gdynia |
pierwsze polskie przejście Hornu |
1938 |
|
|
|
|
1939 |
Władysław Wagner kapitan zmieniał się |
„Zjawa III” „Poleszuk” |
Australia – Wielka Brytania Gdynia – Afryka –Miami – Nowy Jork -Chicago |
Ostatni etap – zamknięcie pętli wokółziemskiej Rejs w planach wokółziemski, przerwany wybuchem wojny |
1945 - 1957 |
|
|
|
|
1958 |
Bogdan Dacko |
„Joseph Conrad” |
Świnoujście – Madera - Casablanca |
|
1959 |
Jerzy Tarasiewicz Emil Żychiewicz |
„Chatka Puchatków” „Witeź II” |
Gdynia – drogi śródlądowe Francji – Morze Śródziemne – Karaiby Świnoujście – Reykjavik - Świnoujście |
Rejs szalupą żaglową; z Fort de France do San Juan rejs samotny Pierwszy polski jacht na Islandii |
1960 |
Bolesław Kowalski |
„Dar Opola” |
Aden – Kanał Sueski – opłynięcie Europy - Gdynia |
jacht do Adenu dotarł na pokładzie m/s „Jan Matejko” |
1961 |
|
|
|
|
1962 |
|
|
|
|
1963 |
Bogdan Dacko |
„Hermes II” |
Szczecin – Indie Zachodnie - Miami |
Przeprowadzenie jachtu na zlecenie armatora |
1964 |
|
|
|
|
1965 |
Wojciech Orszulok |
„Kismet” |
Gdańsk – Reykjavik - Hel |
|
1966 |
Bolesław Kowalski |
„Śmiały” |
1967
Wacław Liskiewicz
„Swarożyc”
Ustka – Spitsbergen - Hel
Pierwszy polski jacht na Spitsbergenie
1968
Wojciech Orszulok
„Euros”
Gdańsk – Islandia - Gdańsk
Pierwsze polskie opłynięcie Islandii
1969
Leonid Teliga
„Opty”
Casablanka – dookoła świata przez Kanał Panamski i wokół Przylądka Dobrej Nadziei - Casablanca
Pierwszy samotny rejs polskiego żeglarza dookoła świata
Witaj Don Jorge!
Fajny pomysł Kuby. Szkoda, że końcówka tabeli "się zjadła".
Wątpliwość budzi umieszczenie w zestawieniu "Daru Pomorza" - to nie było żegalrstwo (wtedy z definicji amatorskie), a zawodowstwo. Ale jeśli już, to należałoby dodać atlantycki rejs "Lwowa" i podróż "Iskry".
Częśc tych rejsów, nawet wtedy, "wyczynami" trudno nazwać. Miały jednak wielką rolę propagandową - dokładniej: propagujacą żegalrstwo w kraju rolniczym.
Jeśli tak to dodalbym:
- podróż Szwykowskiego na "Doris" do Kopenhagi - to zupelne początki,
- rejs "Zaruskiego" i kilku innych jachtów do Sztokholmu - pierwszy powojenny,
- rejs "Zauskiego" i "Zewu Morza" do Narviku w 1957 - pierwszy po staliniźmie i do tego symboliczny,
- rejs "Krzyża Południa" z kpt. Krystyna Okołokułak po Bałtyku w 1960 (czy 1961) - pierwszy czysto kobiecy,
- eskapada Urbańczyka na "tratwie "Nord" do Szwecji.
Rozumiem, że wyprawa Leonida Teligi tylko się ucięła w edycji. Czy uciął się także rejs "Eurosa" dookoła Islandii w 1967 (Wojciech Orszulok)?
No i na koniec pytanie o Polonusa Stanley'a Jablonskiego na jachcie "Amethyst"...
------------------
Andrzej Colonel Remiszewski
Jerzy!
Moim zdaniem nie można pominąć podróży "WITEZIA II" w roku 1959 "Dookoła Anglii", która rozpoczęła się 8 września 1959r.
Rejs przebiegał po linii łączącej porty: Szczecin-Kiel-Brunsbuttel-Hull-Leith-Inverness-Corpach-Oban-Ardrishaig-Penzance-DoverCuxhafen-Rendsburg-Szczecin. Po za wodami Bałtyku /do Holtenau i z powrotem/ jacht był na wodach pływowych a pamiętać należy, że był bez silnika a Kanał Kiloński przeszedł dwa razy. Przepłynięto 2837 Mm. Załoga: Kapitan B. Pierożek, płynęli z nim J. i H. Demczukowie, A. Buszkiewicz, J. Janiszewski, B. Fijałkowski (do Penzance).
Żyj zdrowo i długo!
Izydor.