SAMOTNY ZAJĄC NA OCEANIE

Wracam znowu do Morskiego Ambasadora Ustki - naszego "Samotnego Zająca na oceanie". Przygotowania idą pełna parą, co wielu z Czytelników SSI przyjmuje z niedowierzaniem. Edward porwał się z motyką na słońce. Motyką są tu oczywiście pieniądze. "Gale" nie zabiegał o patronaty. Patroni medialni "Radio Gdańsk" oraz "ŻAGLE" zgłosiły się same. Czytelnicy SSI zaczęli samorzutnie wspomagać przedsięwzięcie. Za nimi pojawiło sie kilka firm. Wygląda na to, że wydolimy. Eskapada Edwarda "Gale" Zająca wyraźnie rózni się od tych, o których czytamy na każdym słupie. Zgłoszenie "Holly" do JESTER doskonale wpisuje się w "poetykę" swobody żeglowania i przysłowia "weźcie sprawy w swoje ręce". Właśnie dlatego "ŻAGLE" pośpieszyły z objęciem patronatu medialnego. Nie wszyscy zapiszą to naszemu staremu miesięcznikowi na plus.
.
"Albin Vega 27"
A teraz ciekawostki. Chciałbym abyście obejrzeli kilka jachcików, z którymi "Holly" ma się zmierzyć na oceanie. Największym z tu przedstawionych jest doskonale znana w Polsce łódka "Albin Vega 27". Znana, bo bardzo chętnie przez nas w Szwecji kupowana. Nie bez powodu. Myslę, że Marcin Palacz przysle jakiś komentarz w tej sprawie.
Jak na razie na liście startowej widze dwie takie łódki.
Konto przedsięwzięcia przysle na żądanie.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
Jeśli już mówimy o Albin Vegach, to kilka dni temu zakończył się niesamowity rejs:
Samotnie, na 40-letnim jachcie typu Albin Vega, bez zawijania do portów, wokół obu Ameryk,
przez przejście Północno-Zachodnie i wokół przylądka Horn. 27077 mil morskich, 309 dni.
Wszystko przy bardzo skromnym budżecie. Rejs pomagał (i pomaga) zbierać środki na rzecz
niepełnosprawnych żeglarzy (Chesapeake Region Accessible Boating, CRAB, crabsailing.org).
Żeglarz nazywa się Matt Rutherford.
Tu jest strona rejsu: http://www.solotheamericas.org
a tu notatka na stronie "Żagli", sprzed kilku miesięcy: http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/matt-rutherford-solo-wokol-obu-ameryk,10800/
Pozdrawiam serdecznie,
Marcin