Poznałem Go, jeszcze pływając w AKM-ie, w regatach otwarcia sezonu ‘1971 Puck – Gdynia – Puck. Kaziu prowadził „REKIN”-a w I-szej grupie RORC, ja ”SZKWAŁ”-a w II-giej. Choć znak kursowy – boja JAS-1 tkwiła pod Jastarnią, główna stawka wyścigu, ze 30 jachtów, nie wiedzieć czemu kręciła się koło Helu. To nas, idących w pobliżu siebie, zdezorientowało, lecz w końcu, zaufawszy mapie, popędziliśmy w dwa jachty na metę w Pucku.
Po godzinie, na czele stawki dojechał tam „HETMAN” z gdyńskiej Kotwicy, prowadzony przez komandora „papę” Siwca. Gdy dobili, przybiegł do nas: „pokażcie mapę!”. Spojrzał i zrozumiał, dlaczego przerżnął wyścig na rzecz Kazia – boję JAS-1 przestawiono w obecnym sezonie spod Helu bliżej Jastarni. Ale Siwiec, z nieaktualną mapą tego nie wiedział i stracił czas na bezskuteczne poszukiwania, a wraz z nim, owczym pędem pozostali, nawet ci z aktualnymi mapami. A Kaziu biegał po puckiej kei i rozemocjonowany wykrzykiwał: „my tu, oni tam, proszę ciebie!”
S/y „REKIN” z elbląskiego Ogniska Wodnego TKKF ZAMECH (obecnie Jacht Klub Elbląg), choć zatokowy i nie największy, był na Zalewie niezrównaną instytucją, z własną kulturą i hermetycznymi załogami, pod niepodzielnym kapitaństwem Kazia. To był zgrany i oddany sobie klan, wspólnie walczący i wygrywający. Przewinęło się przezeń sporo znakomitych żeglarzy, a kolekcje pucharów i dyplomów zdobytych przez Kazia nie mieściły się na żadnej klubowej półce, czy ścianie. Dokumentalistą sukcesów i historii jachtu pozostaje jego długoletni pierwszy oficer z tamtego okresu – Krzysztof Niemiec.
.
„REKIN” był poniemieckim „Scharenkreuzerem” – długim, wąskim i niskim mahoniakiem z wygiętym masztem, odremontowanym w r. 1964 w Stoczni Jachtowej Stogi w Gdańsku. Kaziu Zemke wprowadził na jachcie wiele usprawnień, poprawiających jego osiągi.
DANE TECHNICZNO – HISTORYCZNE JACHTU s/y „REKIN”
Nazwa po odbudowie, później nie zmieniana |
„Rekin” |
Rok odbudowy (generalnego remontu) |
1964 |
Budowniczy |
Stocznia Jachtowa Stogi – Gdańsk |
Typ ożaglowania |
slup |
Powierzchnia ożaglowania podstawowego |
30 m² |
Długość |
11,77 m |
Szerokość |
2,09 m |
Zanurzenie |
1,49 m |
Materiał kadłuba |
Klepki poszycia – mahoń, wręgi i falszkil – dąb, pokład – teak |
Silnik |
brak |
U schyłku lat 90-tych, gdy załamało się finansowanie klubu a „REKIN” po przewróceniu się na kei wymagał remontu, sprzedano go armatorowi prywatnemu,
który odbudował jacht i postawił na …Mazurach.
Kaziu, już wówczas wiekowo zaawansowany, przeżył to bardzo, lecz nie załamał się. Pozostał aktywny w sferze projektowania jachtów.
Cześć Jego pamięci !
Mieczysław Krause
... byłeś wspominany ;-)
https://zagle.se.pl/jachty/jachty-niezwykle-rekin-2-aa-VStj-wC2u-nhps.html
JACHTY NIEWYKŁE
To było prawie dwa dziesięciolecia temu, ale pamiętam jak dziś – wraz z grupą dziennikarzy pojechałem autokarem do Nadarzyna na uroczystość tzw. suchego wodowania. Jacht stał w wielkiej hali firmy AS Motors: klasyczny, jak to się mówi – rasmussenowski w kształtach, o barwie ciemnego mahoniu. To był "REKIN"...
Na początku wielu myliło – pewnie z powodu nazwy – ten piękny, drewniany jacht szkierowy z 1936 r. z legendarną łódką znaną nam z „Noża w wodzie” Polańskiego. Opisywany tu kilowy „Rekin” przypłynął na Mazury z morza – pochodzi z Elbląga. Został zakupiony i pieczołowicie odrestaurowany dla Andrzeja Szmagalskiego i w roku 2000 spłynął na mazurskie wody.
Nieraz widziałem go potem podczas regat Pucharu Polski Jachtów Kabinowych, jak rozcinał ostrym dziobem fale Niegocina, Mikołajskiego czy Kisajna. Radość była patrzeć, jak w dużym przechyle, z wodą wchodzącą na zawietrzną burtę i dek ścigał się z innymi, nowoczesnymi konstrukcjami i... wygrywał. Nic dziwnego – za sterem tego smukłego „żelazka” siadali oprócz armatora m.in. dawny olimpijczyk z klasy 470 Leon Wróbel czy znany ze swojej pasji pogoni za rekordami Roman Paszke. Widziałem, że i im – klasowym żeglarzom – sprawiało wielką frajdę dzierżenie w dłoni rumpla tak pięknej jednostki, przypominającej (toutes proportions gardées) kształtem wąskiego kadłuba (spore nawisy – dziobowy i rufowy) i kolorem żagli legendarne „jotki”... Do dokładnych danych technicznych nie zdołałem, niestety, dotrzeć...
Przy okazji wyjaśnijmy genezę terminu „rasmussenowski” – nazwa wzięła się od kształtu kultowych w basenie Bałtyku i Morza Północnego konstrukcji jachtowych słynnego przedwojennego niemieckiego konstruktora Henry Rasmussena.
Nie wszyscy wiedzą, że ten „Rekin” zachował tylko około 20 procent oryginalnego kadłuba. Nic dziwnego – nim trafił w ręce fachowców, niszczał latami. Pozostałe 80 procent to dzieło sztuki szkutniczej na najwyższym poziomie. Pytany podczas wspomnianej uroczystości „suchego wodowania” o koszt tej niezwykłej renowacji Andrzej Szmagalski śmiał się tylko, mówiąc, że na pewno nie zdradzi tej sumy... żonie.
„Większość współczesnych cruisingowych jachtów żaglowych wygląda jak ciężarne hipopotamice. Prawdziwi smakosze wracają do rasmussenowskich linii i proporcji” – napisał niemal w tym samym czasie (niemal 20 lat temu!) w swoim internetowym serwisie kpt. Jerzy Kuliński. Jak zwykle – miał rację..
Serdeczne pozdrowienia!
JureK
Czytając opis jachtu Rekin, zamieszczony w SSI, spostrzegłem pewne rozbieżności miedzy danymi jachtu umieszczonymi obok siebie na tej samej stronie - jedne pod rysunkami jachtu a drugie - w osobnej tabelce poniżej.
A więc po kolei - budowniczym jachtu jest stocznia Abeking & Rasmussen, natomiast Stocznia Stogi dokonała w 1964 r. kapitalnego remontu.
Rok budowy - nie podano*);
Długość całkowita LOA: pod rysunkiem podano - 15 m, w tabelce - 11.77 m;
Długość w linii wodnej LWL: pod rysunkiem podano - 10.0 m, w tabelce brak danych;
Szerokość Bc: pod rysunkiem podano - 2.5 m; w tabelce 2.09 m;
Zanurzenie T: pod rysunkiem podano - 1.7 m, w tabelce - 1.49 m;
Powierzchnia ożaglowania MSA**): pod rysunkiem podano - 55 m2, w tabelce - 30 m2.
Czy zechciałbyś wyjaśnić, jakie dane są poprawne ?
*) Moim zdaniem jacht mógł pochodzić sprzed roku 1929. Jacht firmy Abeking und Rasmussen 55 m2 Schaeren-Kreuzer (pisownia zgodna z oryginałem) jako oficjalna klasa D.S.V. już figuruje w książce A. Brixa "Bootsbau", wydanej w Berlinie w 1929 r - ale jest to naturalnie przypuszczenie.
**) Podział MSA miedzy poszczególne żagle: grot - 43.27 m2 oraz trójkąt przedni - 11.72 m2.
Żyj wiecznie !
tomek