GRZEGORZ DĘBSKI NIE ŻYJE

3 maja, przed wieczorem, jeszcze na pełnym morzu, dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Nagle i tragicznie odszedł od nas Grzegorz Dębski. Od wielu lat był jednym z filarów załogi jachtu "Polled" i później "Polled 2". Wszystko co robił cechowała bardzo wysoka jakość i solidność. Mocno zajęty i zapracowany, bo nigdy nie odmawiał pomocy i wiedział co to odpowiedzialność za rodzinę i bliskich. Nie sposób opisać jak wielki wkład wniósł w nasze żeglowanie. Tata, mąż, przyjaciel, bardzo dobry kolega. Człowiek z wielkim sercem.

Tragiczne zdarzenie zerwało więzi, bliskość i plany te na jutro, przyszły tydzień i całe długie życie.

Dziękuję Grzegorzu za wszystko dla nas zrobiłeś i za to, że z nami byłeś.

Będziemy pamiętać.

Jacek Chabowski i Załoga s/y "Polled 2"

Komentarze
Brak komentarzy do artykułu