CZY LUBICIE SPACEROWAĆ PO POMOSTACH PRZYSTANI ?
Od wielu lat mam upodobanie spacerowania po pomostach przystani jachtowych. Zawsze coś ciekawego się wypatrzy. Kiedyś, kiedy między jachtami "zachodnimi", a naszymi - "peerelowskimi" była przepaść techniczna - takie spacery miały niebagatelną wartość poznawczo-inspiracyjną. Ale i teraz niejednokrotnie jest na czym oko zatrzymać, bo inwencja i fantazja właścicieli jachtów jest nieograniczona. Takimi spacerami mamy okazje też zaspakajać swoje indywidualne zainteresowania i fascynacje.
Choćby zamiłowanie do instrumentalizmu:

.
A tu widzicie "jacht parytetowy" z dwoma kołami sterowymi. Koło po prawej pewnie nie ma sterociągów. Otwierana pawęż umożliwia wchodzenie na jacht w wąskiej spódnicy.

.
Natomiast tu widzicie jak przeprowadzać kable masztowe do wnętrza jachtu

.
Przy innym pomoście zwróciła uwagę bezpretensjonalna łódeczka rekreacyjna

.
Wyraźnie kontrastuje z nią monstrum, które niedawno ustanowiło rekord świata na trasie Hel-Sopot

.
Memento - tak kończą żywot bezpańskie jachty

.
Miło patrzeć na kurczaczki. Tak się zasiewa dzielność i ambicję

.
Amerykanie odkrywają Górki

.
W Bałtijsku ogromne manewry desantowe, a w Górkach jak gdyby nic panoszą się "zielone ludziki"

.
-----------------------------------------
Czy spacer z SSI przypadł Wam do gustu ?
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
Z pewnością prawe koło jakoś ze sterem się łączy. Zwykle, natomiast, tylko przy jednym kole jest manetka sterująca silnikiem co w znacznym stopniu likwiduje korzyści z tych dwóch kół podczas manewrowania w ciasnym porcie ;)
Stopy wody pod kilem
Marek Popiel
Witaj Don Jorge!
Nie wiem czy wszyscy ale ja lubię....
Strasznie mnie tym zdjęciem zrujnowanego "Kraziewicza" zasmuciłeś, przecież taka drewniana łódka mogłaby w dobrych rękach pływać kilkadziesiąt lat.
Żal !
Swoją drogą ciekawe ile Opali jeszcze pływa?
--
Pozdrawiam Cię serdecznie (bez kamizelki z kanapy.....)
Sławek Pufal