SAŁATKA JACHTOWA
Ekspertem jest Krzysztof "Brykaś"  Brykalski, który już jako małolat rozpoczą swą "dalemorską karierę żeglarską na jachcie "MILAGRO V". W pierwszy rejs z nami Krzysia  wysłała go odważna mama - Ewa.  Krzysiowi z nami się podobało, my z niego byliśmy bardzo zadowoleni. Wsród wielu zalet "pokładowych" wykazał się prawdziwym talentem kuka-kompozytora. Przygotowywane przez niego potrawy, przystawki, desery to były prawdziwe dzieła sztuki. Kiedyś w jednym z niemieckich portów jego kambuzowemu koncertowi przygladała się grupa niemieckich dziewczyn. Tak im się to podobało, że koniecznie chciały go z jachtu wywabić. "Brykaś" wzrokiem szukał obrony skippera. Za dużo ich było. Schowaliśmy naszego mistrza zazdrośnie we wnętrzu jachtu. Później "Brykaś" skończył studia, żeglował na innych jachtach, uzyskał patent kapitański, załozył rodzinę, ale o starym Don Jorge nadal pamięta. Dziś mam przyjemnośc przedstawić jego przepis na jachtową sałatkę.
Smacznego !
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
__________________________
 .
.
Sałatka jachtowa
Coś smacznego, będzie trochę zielonego z żółtym i czerwonym. Sałatka jachtowa. Potrzebne jest do tego duża micha lub garnek.
 Lista składników ( na 5 osób):
·         Zielony:  kapusta  pekińska lub sałata lodowa – 1 szt.
·         Zielony: ogórek długi 0,5 szt.
·         Zielone oliwki lub  czarne – 0,5 słoika
·         Czerwona cebula (może być zwykła)– 2 szt.
·         Czerwone: pomidory – 2 szt.
·         Papryka czerwona – 1 szt.
·         Żółte – kukurydza – 1 puszka
·         Czosnek – 2 lub 3 i więcej ząbków
·         Feta – 1 opakowanie
·         Pieprz i oregano
·         Oliwa z oliwek lub zwykła
·         Ocet balsamiczny lub trochę soku z cytryny

Kroimy wszystko w kostkę - ważne jest, aby nie zaczynać od sałaty, bo zapełni nam się garnek i reszta się nie zmieści.  Nie solimy, ponieważ sama feta w sobie jest już słona. Nie należy zapominać, o porządnym odsączeniu fety i oliwek. Czosnek kroimy najdrobniej jak się da. Sałata najlepiej świeża (kupiona, w którymś z odwiedzanych portów). Doprawiamy pieprzem i oregano  (można zioła prowansalskie, bazylie itd.). Oliwy dajemy 2-3 łyżki. Octu balsamicznego dodajemy do smaku. Ja lubię dużo.  
 Smacznego. Poniżej propozycja podania. Na keiJ. 
 
Pozdrawiam Krzysztof Brykalski (Brykaś)
Komentarze
de gustibus non est disputandu Mariusz Wiącek z dnia: 2012-02-27 08:30:30