ZNAJ PROPORCJE MOCIUM PANIE
Wydaje mi się, że media często zamiast pomagać - świadczą tym najambitniejszym żeglarzom niedzwiedzie przysługi. O  wielkich rejsach musi być głośno, natomiast nie zawsze musi być z sensem. Przecież jachty morskich gigantów, to pływające billboardy reklamowe. Nie ma co ukrywać - widać gołym okiem.
Obieżyświat - kapitan Andrzej "Andy" Lepiarczyk, którego znacie jako laureata jednej z nagród Rejsu Roku pisze do mnie z Vancouver odrobinkę zgryźliwie. Do tematu jednak podchodzi chłodno, rzeczowo i obiektywnie, mimo że SSI to przecież subiektywne okienko.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
_____________________________
Dear Don Jorge,
Chociaz niezupelnie zaskoczony, to jednak jestem zawiedziony niepowodzeniem Romana Paszke... Przy okazji dowiedzialem sie o samotnym rejsie non-stop Tomasza Cichockiego
http://www.en.kapitancichocki.pl/cruise

Na solidnie zrobionej stronie internetowej jest rzeczowa informacja o rejsie, bez niepotrzebnych przechwalek i dramatyzowania. Niestety na samym koncu zauwazylem dziwne stwierdzenie ktore mnie zbulwersowalo:
..."In 1971, Captain Chay Blyth aboard the yacht “British Steel” sailed around the world in 293 days. Captain Cichocki aboard the yacht “Polska Medź” hopes to do it faster."

Gdzie Rzym gdzie Krym i co ma wspolnego jedno z drugim? Cichockiemu absolutnicze niczego nie zarzucam. Zakladam, że to niefortunne porownanie jest nieumyslnym niedociagnieciem gospodarza strony initernetowej i osbiscie Tomasz Cichocki niczego nie zamierza przekrecac. Tak jak wszyscy - zycze mu oczywiscie pomyslnych wiatrow. 
Sprawa wymaga jednak uporzadkowania. Prawda jest ze w 1971 roku Chay Blyth zrobil kolko dookola Ziemi w przciagu 293 dni. Tyle, ze Blyth plynal jako pierwszy na świecie "wrong way" tzn. ze wschodu na zachod czyli pod wiatr. Cichocki plynie z zachodu na wschod. Zasadnicza i kolosalna roznica! Co cztery lata w czasie regat Vendee Globe kilkunastu zawodnikow oplywa Ziemie z zachodu na wschod non-stop i bez niczyjej pomocy. Tak jak to zrobil Henryk Jaskula, tyle ze dzisiej odbywa sie to oczywiscie znacznie szybciej. Zwyciezcy zabiera to zaledwie 84 dni. Dee Cafafari, najszybsza kobieta, zrobila to w ciagu 99 dni. Do zadnego stopnia nie pomniejsza to pionierskiego wyczynu Jaskuly. Po 193 dniach Cichocki ma jeszcze spory kawalek do Hornu. Nie przesadzajmy i nie mydlmy sobie wzajemnie oczu. Jakiekolwiek porownywanie dzisiejszego rejsu "Polska Miedz" do rejsu "British Steel" sprzed 40 lat tylko nas ośmiesza kwestionujac tym samym ambitne przedsiewziecie. Miejmy nadzieje ze ten blad bedzie szybko skorygowany.

Zaledwie dwa lata temu roku jedna polska zeglarka usilowala, i nadal usiluje, przekonac swiat ze pobila wyczyn Henryka Jaskuly z 1980 roku, pomimo ze on plynal non-stop i bez niczyjej pomocy, a ona w rejsie non-stop zatrzymala sie na kilka dni w RPA. Tam pobrala wode i paliwo. Pętli dookola świata nie zamknela i w rozkladzie jazdy zabraklo takiego niewielkiego detalu jak Horn. Tym niemniej wszyscy powinni zaakceptowac jej interpretacje regul gry, a kto sie nie zgadza ze przeplyniecie z Balboa do Colon jest wystarczajace - jest "zawistny", "absurdalny", "klamie" i "lekcewazy kobiety-zeglarki"... Druga dama polskich zagli z tego samego roku w czasie rejsu solo miala na pokladzie przez kilka dni kolezanke, ktora odwiedzala ja w czasie najtrudniejszego odcinka ...

Po takich rewelacjach ze starej Ojczyzny - chyba nie jestem nadmiernie podejrzliwy i przewrazliwiony odnosnie rzetelnosci istotnych szczegolow informacji.
Poza tym to jeszcze raz zycze wszystkim pomyslnych wiatrow i stopy wody pod kilem.

Andy Lepiarczyk
Komentarze
jak wygląda dobra wola Jerzy Kuliński z dnia: 2012-01-10 20:07:00
SIŁA SSI JEST WIELKA ! Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2012-01-11 18:05:00
Tytuł jest taki jaki był cel Krzysztof Mikunda z dnia: 2012-01-11 20:32:51
sprawa jest wyjaśniona JerzyKuliński z dnia: 2012-01-12 15:20:00