STARSZY PAN NADAL PRZEBIERA
Starszy Pan, czyli Jan Waloch nadal przebiera w ofertach używanych jachtów. Obserwując od pewnego czasu jego kolejne zafascynowania - zaczynam sie obawiać, aby nie skończyło się jak z tym przysłowiowym kłapouchym, który nie mógł się zdecydowac: owies czy siano. Ze swej strony doradzałbym unikanie nadmiaru (niekoniecznych) urządzeń elektrycznych. Albo sią popsują, albo załatwią akumulator na amen. Jestem człowiekiem starej daty - dla mnie człowiek wymagający, aby motocykl (rozsądnej pojemności skokowej silnika) koniecznie musiał mieć 
elektryczny rozrusznik - nie powinien wsiadać na motocykl.
Żyjcie wiecznie!
Don Jorge
_______________________________________

Opisywanie  wszystkich wymienionych jachtów jest zbędne. Ciekawscy znajdą interesujące ich informacje w Internecie. Zapewniam że wszystko tam jest. Strony poświęcone konkretnym modelom. Strony stowarzyszeń właścicieli jachtów wielu modeli.
Opiszę tylko jeden model. Jest bardzo interesujący nie tylko technicznie, ale i dla moich planów żeglowania.
ANDERSON 26

                            Długość - 8,0 m
                            Szerokość - 2,5 m
                            Powierzchnia żagli - 31,0 sqm
                            Zanurzenie - od 0,6 do 1,8 m
Nie to nie pomyłka.


To dzięki "Szyber Kilowi".
Mało tego "Szyber Kil" ma bulbkę. 
To zaleta. Jest ich więcej. "Szyber Kil" ma własny napęd.  Elektryczny.   jeszcze jeden istotny patent. Maszt posiada elektryczną maszynkę do opuszczania i podnoszenia.  Bardzo to mi pasuje.  Silnik Yannmar 2GM.
Optycznie - może nie najpiękniejszy. Trochę pękaty.  Za to bardzo, bardzo dzielny.  W zeszłym roku był do sprzedania egzemplarz, który przyżeglował z Australii. Wnuczkowie z Australii sprawili dziadkowi w UK prezent. Kupili łódkę z dostawą do domu. Oczywiście sami ją dostarczyli. Nie potrzebuję lepszej rekomendacji.
Jan
Komentarze
mieliśmy pecha Izydor Węcławowicz z dnia: 2011-12-02 07:52:03
mieliśmy szczęście ! Andrzej Colonel Remiszewski z dnia: 2011-12-02 09:09:03
Szczęście ? Raczej upór ! Mariusz Wiącek z dnia: 2011-12-06 00:00:00